Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 350 • Strona 34 z 35
  • 1514 / 65 / 0
Temat trzeba odświeżyć.

Noddy po kodeinie są jak najbardziej możliwe. Ja zawsze walę z browarami i przepalam mj na potęgę. Taka święta trójca, synergia.

Moje receptory znają opio od dawna, tolerki nigdy nie miałem. Obecnie leci 450mg na tydzień/dwa, organizm nie ma prawa się uodpornić przy takim spożyciu. Na peaku czesze tak, że leżąc w łóżku czytając ebooki co chwilę mnie odcina, euforia i błogostan w pizdę, co chwilę się wybudzam z tego bajania w obłokach, chwilę ogarnę i dalej jazda %-D

Może mi majka wpadnie albo oksy, będzie się działo :D
tekst powyżej =/= prawda
  • 159 / 12 / 0
Nodding po opiatach to najlepsza część fazy.Przysypki, ten wyjątkowy stan błogości.
Za czasów jak brałem kodę to nie omieszkałem pościć piosenek od Freddie Mercury.
A najlepiej to położyć się zima do łóżka, odpalać fajkę za fajka.W miedzy czasie noddowac i rozpływać się w łóżku.

P.S. Dodam, że brałem morfinę, ale dawki kody +/- 300 mg dawały mi dobre noddy.
Uwaga! Użytkownik Luzing jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2575 / 321 / 0
Nodding po opiatach to cos pięknego.. nic dziwnego że wielu określa to orgazmem lub porównuje do tego .. ten blogostan ❤ ahh tylko niestety minus jest taki że dawki niestety idą w górę aby osiągnąć noddy ..
  • 1893 / 174 / 0
tem caly noding ti hedneek wlk hyjstwi. ja oksy tram jida gadam cis jakby bye bije ja wida sue leje nic nie rizymie huj nue faza nuc nie kontroluje
  • 389 / 28 / 0
Faktycznie po kodeinie jakieś tam noddy mogą wystąpić ale jak dla mnie były za słabe, wole mocniejsze rzeczy niż kodeina jak każdy w sumie.
Uwaga! Użytkownik vzpe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 412 / 52 / 0
Osobiście dla nodów używam DHC. Próbowałem po OXY ale to raczej mnie obecnie motywuje do pracy. Kiedyś brałem trampka, ale od jakiegoś czasu rzuciłem w celu głębszych doznań.

Po DHC - 600 mg i 15 mg diazepamu leżałem w łóżeczku całe popołudnie i czułem się jakbym lewitował. Co chwilę miałem wrażenie jakby pod, ani nade mną niczego nie było. Cudnie można by określić. I tak przez 3 godzinki, a później zachciało mi się spać.

Taki dzień jest przydatny kiedy mam napięty harmonogram do granic możliwości. Po wybudzeniu się następnego dnia czułem się jakbym spędził miesiąc wakacji. Więc jak najbardziej polecam DHC do tego typu doznań.
  • 177 / 26 / 0
U mnie te wizje po kodzie były strasznie dynamiczne, na przykład idę sobie chodnikiem widok jak w grach z 3ciej osoby i nagle pojawiaja mi się dodatkowa para rąk i zaczynam machać wszystkimi czterema rękami bardzo szybko i chaotycznie jak w przyśpieszonym gifie albo SFM Shrek parody. I bach otwieram oczy bo ta szybkość jest wręcz nieprzyjemna, ale lęków jakiś nie sprawia. Zamykam oczy i nagle jestem przy ławce z kolegami (conajmniej 2x bardziej realistyczne niż realistyczny sen) wszystko dzieje się w normalnym tempie, ni z gruszki ni z pietruszki zaczynam wirować jak glitch w grze albo jakimś edgy memie i to mnie budzi. Każdy nod tak się kończy, rozjebaniem go przez błąd w silniku życia. Dupa, musze próbować to kontrolować.
Co innego pełen kilkunastogodzinny sen po kodim - bardzo regenerujący a sny są 100% pozytywne i normalne, nawet bym powiedział że bardziej barwne i przyjemne niż normalnie.
U mnie to bardziej chronicznie
Ty wolisz mieć stany psychodeliczne
  • 385 / 39 / 0
Ostatnio zauwazylem ze noddy i wizje jak po opio mozna wywolac na trzezwo. Klade sie do lozka wlaczam jakas muzyke albo usypiajace filmy i leze tak dlugo az juz nie potrafie miec otwartych oczu i same sie zamykaja. Bardzo przyjemne i sa tez odczucia jak swiadome sny na pograniczu wybudzenia wiec da sie to kontrolować albo mysle ze do kogos pisze na telefonie gdzies macham rekami a tak naprawde sie nie ruszam. Nie wiem czy tylko ja tak mam polecam sprawdzić.
  • 43 / 1 / 0
Kurwa czasami mój mózg tak totalnie z czapy wyciąga z otchłani odciny jakieś przebłyski świadomości i właśnie mi się przypomniało jak zrobiony jak świniak leciałem do Kijowa i taki przynodowany w chuj ciągle się bujałem przód tył na fotelu a siedziałem w pierwszym rzędzie i mi ciągle spadały okulary i kurwa biedna stewardessa mi je z pięć razy podnosiła i podawała siara jak chuj najgorsze że nie pamiętam żadnego z lotnisk na którym byłem tego dnia cud że do dobrego samolotu trafiłem
  • 8104 / 897 / 0
Nodding jest piękną sprawa, nawet jak nie mamy tych wizji to można dodać te poczucie spełnienia, euforie, błogostan a i czasem uda się załapać mini nodda, tylko odpowiednia wysoka dawka tych słabszych opioidów.
:patrzy:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
ODPOWIEDZ
Posty: 350 • Strona 34 z 35
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.