Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 11 / / 0
Cześć.
Szczerze mówiąc nie wiem już gdzie szukać "odpowiedzi" ale hyperreala kojarzę głównie z ludzi obytych w kwestii zdrowia i często z dużą wiedzą więc napiszę i tu. Trochę długa lektura,ale wolę napisać wszystko.

Zaczęło się jakieś pół roku temu (być może wcześniej ale po prostu nie miałem o tym pojęcia) Kiedy to zapaliłem dość sporo mj i miałem jedną z przyjemniejszych "faz" w życiu dopóki dziewczyna nie stwierdziła że serce bije mi bardzo szybko. Nie przejąłem się specjalnie,poczytalem o tym,dowiedziałem się że puls i ciśnienie rzeczywiście często zwiększają się na chwilę po zapaleniu - spoko.

Jakiś miesiąc temu zdarzyła się sytuacja jakby z najgorszego koszmaru. Z kilkoma kolgami wzięliśmy sobie trochę mj,zapaliliśmy razem,wszystko w porządku Ja - lekko przyspieszony puls ale nic specjalnego Znajomi - normalnie. Następnego dnia wieczorem spaliłem znowu sporą ilość i cholernie mnie porobiło (dodam że przed,miałem przyjemny dzień,dobre nastawienie, "dobry mood") myślę sobie eh, za dużo,trzeba to przeleżeć. Nagle poczułem że serce chce mi wyskoczyć (zaznaczam że ciągle myślałem że jest spoko i nic się nie dzieje) Postanowiłem że sprawdzę puls. Najpierw palcem na tętnicy szyjnej - był tak szybki że prawie nie wyczuwalny,nie byłem w stanie nawet tego policzyć,opaska treningowa pokazała 180,ale jestem pewien że było więcej. Przesiedziałem z takim pulsem około 6 godzin do rana,po czym zasnąłem albo zemdlalem,nie wiem. W kwestii jasności,znajomi wzięli swoją część z tego samego worka,dokładnie tego samego tematu i nic i nie było kiedy pytałem. Z moim szczęściem być może trafiłem na jakiegoś grama który akurat był maczany a reszta nie,również nie wiem.

Ale to nie koniec,przez następne 2 tygodnie puls spoczynkowy jak najbardziej w porządku 70-80, za to puls kiedy tylko podnoszę tyłek z pozycji siedzącej/leżącej skakal już do 110-120,podczas spokojnego spaceru 140-150.
Za to kiedy śpieszyłem się na pociąg i szedłem dosyć bardzo szybkim krokiem myślę że przekroczyłem granicę nie jednego biegacza,otóż opaska pokazała puls 205,oraz mój pomiar palcem na tętnicy (przez 20 sekund i mnożone przez 3) 212,nie powiem że nie byłem w szoku. Byłem już prywatnie u kardiologa,nie dopatrzył się niczego na ekg,ciśnienie około 140/70 więc też nie interweniował. Zlecił badania które łącznie wychodzą ponad 1000 zł,więc jak można się domyślić przerosło mnie to. Jestem również po wizycie u lekarza rodzinnego,który bardziej się tym zajął,zrobił próbę wysiłkową i potwierdził że przy wysiłku puls ekstremalnie przyśpiesza,dostałem tabletki na nadciśnienie i zbyt wysokie tętno, po nich jest w miarę dobrze,około 140-150 pulsu przy szybszym spacerze. Ale kiedy tylko jestem już 5-6 godzin po tabletce wraca to co było,czyli puls w granicach 180-190 przy średnim wysiłku (dawki powinienem przyjmować co ok. 10-12h)
Kolejna sprawa. Wszyscy ludzie wokol mnie łącznie z lekarzem rodzinnym potwarzają mi że to silna nerwica. Potwierdzam że mam naprawdę poważne problemy psychiczne w tej kwestii,ale znam swój organizm i wiem,że to nie wynika tylko i wylacznie z nerwicy. Poza tym nie rozumiem jak nerwica mialaby wpływac na tachykardię podczas wysiłku,a na spoczynkową nie.
Jestem zapisany do kardiologa na nfz za kilka dni (żeby dostać skierowania na badania i nie wydawać na nie 3/4 wypłaty) i teraz kilka moich pytań

- Czy ktoś miał podobny problem/chorobę i może mnie naprowadzic o co może chodzić? (Wiem,że kardiolog będzie wiedział najlepiej kiedy zobaczy wyniki,ale terminy np. na holter ekg są na lipiec z pilnym skierowaniem,więc szukam trochę na własną rękę.)
-Jakie badania dadzą mi najwięcej wiedzy na ten temat ? (kilka mogę zrobić prywatnie. Wybieram spośród : holter ekg/ciśnienia,echo serca

Często boli mnie serce (często kłujący ból,rzadziej piekący),mam dosyć często duszności,szczególnie podczas wysiłku,mam wrażenie że nie mogę nabrać 100% powietrza do płuc,tak aby "się nasycić". Ciśnienie mam bardzo różne,ale to co zaobserwowałem,podnosi się tylko skurczowe,czyli pierwsze, rozkurczowe jest zawsze poniżej "idealnego" czyli 80 z tego co wiem. Potrafię mieć 160/68. Mam 20 lat, od jakichś 2 lat mam problem z alkoholem, od 2-3 miesięcy pogorszenie (więcej pije) Ale odrazu mówię. Po sytuacji wysokiego pulsu po mj nie piłem 15 dni, a objawy tetna,serca itd były takie same. Palę też papierosy. Nie mam nadwagi,ani nic z tych rzeczy

Jeśli ktoś dotrwał do końca to naprawdę gratuluję 😅 Uwielbiam się rozpisywać i powiedzieć jak najwięcej na temat swojego problemu - przepraszam. Będę naprawdę dozgonnie wdzięczny jeśli ktoś udzieli jakiejkolwiek odpowiedzi która mogłaby mnie naprowadzić na to o co może chodzić.
Z góry proszę o nie pisanie "Przestan chlać i będzie normalnie" albo "Idź do psychiatry i wszystko przejdzie" (wybieram się)
Tak,wiem że wszystkie objawy mogą wynikać z tego że piję albo z tego że mam nerwicę,bądź jednego i drugiego. Ale chciałbym również znać inną alternatywną przyczynę,jeśli okaże się że nie chodzi o to.
  • 1290 / 362 / 0
musisz koniecznie wpierdalac poropanolol albo metoprolol, wez ogarnij i to cie moze wyleczyc ale oczywiscie jarania juz nigdy!
  • 11 / / 0
19 marca 2021ZX pisze:
musisz koniecznie wpierdalac poropanolol albo metoprolol, wez ogarnij i to cie moze wyleczyc ale oczywiscie jarania juz nigdy!
Mam już nebilet,który z tego co widzę podobnie działa,ale to wszystko chyba zwalcza skutki a nie przyczynę.
Kiedyś paliłem codziennie i nic mi nie było,jaranie to jedyne urozmaicenie mojego nudnego życia,nie wyobrażam sobie nie palić już nigdy. Nawet po całkowitym wyleczeniu też wykluczone?
  • 11 / / 0
Dodam to co mi się przypomniało na temat. Jeszcze koło września/października bardzo lubiłem spacery po mj, kiedyś po blancie i spacerze ok. 4-5km marszem, postanowiłem użyć cisnieniomierza : 135/70 tętno 103 (jeszcze ciepły) . Także raczej chyba nie mam skłonności do tachykardii i nadciśnienia.
  • 1290 / 362 / 0
19 marca 2021M7G9O pisze:
19 marca 2021ZX pisze:
musisz koniecznie wpierdalac poropanolol albo metoprolol, wez ogarnij i to cie moze wyleczyc ale oczywiscie jarania juz nigdy!
Mam już nebilet,który z tego co widzę podobnie działa,ale to wszystko chyba zwalcza skutki a nie przyczynę.
Kiedyś paliłem codziennie i nic mi nie było,jaranie to jedyne urozmaicenie mojego nudnego życia,nie wyobrażam sobie nie palić już nigdy. Nawet po całkowitym wyleczeniu też wykluczone?
No wlasnie nie, propanolol jest znany z tego, ze dziala tez z receptorami w mozgu i potrafi taki stan przecpania uleczyc. Propanolol rowniez potrafi uleczyc czasami sama nerwice i to trwale. Metoprolol jest zwykle uzywany w takich przypadkach i przypuszcza sie, ze ma podobne dzialanie, jednak propanolol jest potwoierdzony w leczeniu wielu stanow nerwowych.
Normalnie propanolol czasami jedna tabletka potrafi uleczyc nerwice.
Ale normalnie to sie je kilka lat i normalnie jak i serce i mozg sie uspokajaja i wracaja normalnie do normy jesli zrodlo bylo przecpanie i trudne przezycia.
  • 11 / / 0
Nie cytuj posta pod postem kolejny raz, to ostatnie ostrzeżenie przed warnem/wildwolf


Bardzo cenne informacje,powiem o tym kardiologowi,dziwi mnie,że lekarz o tym nie pomyślał kiedy przepisywał mi nebilet. Stanu przećpania to raczej u mnie nie ma co leczyć,chyba że brać pod uwagę alko,to faktycznie na mnie wpłynął. Ale jeśli chodzi o mj czy co innego to naprawdę sporadycznie w ostatnim czasie. W zasadzie mj raz na miesiąc a stymulant raz w życiu. Na pewno byłbym skłonny załatwić sobie i brać ten propanolol,ale trochę obawiam się że skoro puls spoczynkowy jest ok,to mocniejszy lek może mi go jeszcze bardziej obniżyć i mi się zejdzie. Po samym nebilecie zaraz po dawce w spoczynku mam 50-60 pulsu,a 50 to już przy mało.
  • 89 / 16 / 0
@M7G9O
Ja miałem tak zawsze po haszu jeśli łapałem bucha na czysto bez podkładu piwa albo drina. %-D Wystarczy zmniejszyć dawkę albo znaleźć słabszą odmianę. Np. z ilością THC na poziomie 10 %. Na pewno nie popadaj w paranoję i wyluzuj. Mi serducho też mocno nakurwia, zwłaszcza w jakichś nowych sytuacjach, ale to dlatego, że jestem introwertykiem, a po części to zasługa mj. Skup się na życiu, a nie na hipochondrii bo na tym forum sporo takich osób %-D
Pozdro :hand:
Pewnego razu Bóg stworzył Niebo i Ziemię...:heart:
  • 11 / / 0
Ciekawe,teraz sobie przypominam że faktycznie jak paliłem po alkoholu to chyba nigdy nie miałem takiego walenia serca. Raczej nie mam możliwości załatwić sobie słabszej odmiany, biorę to co dostanę,ewentualnie jak wygląda podejrzanie to nie biorę wcale,trzeba pewnie po prostu zmniejszyć dawki i faktycznie wypić piwko przed buchem. Ale to też nie zmienia faktu że i bez mj i hipochondrii coś nie hula, szczególnie z tym tętnem wysiłkowym.
  • 89 / 16 / 0
@M7G9O
Możesz chodzić do lekarzy i brać leki itd. Ja jestem takim typem człowieka że nie chce mi się tracić na to czasu i nerwów a tak samo mam świadomość że to pomoże tylko doraźnie, na pewien czas bo na śmierć nikt jeszcze materialnego lekarstwa nie znalazł i nie znajdzie. Najgorszym jest to że wiek nie chce się zatrzymać tak więc możliwości człowieka i jego lata są ograniczone. Co więcej mogę Ci powiedzieć? Zwracaj uwagę na to w czym pokładasz nadzieję i zaufanie. :extasy:
Pewnego razu Bóg stworzył Niebo i Ziemię...:heart:
  • 11 / / 0
Mam metoprolol. Ktoś to jadł? Podobno w chuj źle działa na erekcję, a ja już dawno miewałem z tym problemy z powodu zjebanej psychy. Z deszczu pod rynne kurwa
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.