Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
25 lutego 2021divorcedX pisze: Mam pytanie laika, ale czym różni się pył z tabletek np. Acataru, Suda albo Apselanu od np. Sudafedu albo Apselanu wrzuconego do 15 ml wody i 2,5 ml octu (Bez rozbijania) i mieszanie, dopóki nie "stopią" się? Dzieje się to bardzo szybko. Czasem wrzucę tak do kieszeni w kurtce do przygotowanego pojemnika na mocz i przez te 5-10 min drogi mam rozpuszczone w pełni tabsy. Chyba, że to jakiś kardynalny błąd, to proszę mi wyjaśnijcie :-) Bo jebanie się z robieniem tego w pył - to, trzeba mieć miejscówkę, sterylne narzędzia (w ogóle narzędzia), uważać by wszystko wsypać (czasem zostają tabsy na kartce rozgniecione i nie chcą wejść) - a tak 10 min spacerkiem i wszystkie tabsy rozpusczone. Acataru tylko tak nie rozpuszczam.
zmywanie otoczek ma sens bo wtedy mangan nie utlenia substanci z otoczek bo nie trafiają do roztworu co za tym idzie wzrasta wydajność ale idąc tym tokiem rozumowania to najlepiej zmyć otoczki, tabletki bez otoczek rozpuścić w izopropanolu i odparować tenże alkohol w celu uzyskania krystalicznej pseudoefedryny. taką zaś można poddać reakcji utleniania nadmanganianem potasu i mieć jeszcze czystrzy i jeszcze wydajniejszy roztwór zawierający metylokatynon albo po prostu odpuścić sobie ten diabelski wynalazek.
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
Bywało tak, że czułem się jakbym pracował w laboratorium Pfizera, robiąc kota a wychodził chujowy na koniec.
Ma ktoś też takie wrażenie? Czy to tylko moje subiektywne odczucie? Że kot bywa kapryśny jak kodeina.
Tam jak masz tolerkę na poziomie powiedzmy 600, czasem jebniesz 450 i chce cie wywalić z butów a czasem 900 tylko posmyra i pozbawi na 24 godziny skręta.
Jaki jest wjazd przy wypiciu roztworu?
Scalono | 909
@Up Powiem Ci tak - jeżeli zrobisz dobrze metkata i wypijesz to nie ma "wejścia" jak przy iv, stopniowo. A w co uderza metkat? U mnie pierwsza myśl, to sex. Więc odnośnie serotoniny/dopaminy masz chyba jasną odpowiedź.
@thomer Ja walę kota z przerwami też koło 10-ciu, może odrobinę mniej. Mój drug z wyboru. Ostatnio mocno go zgłębiam. Nie lubię wódki, kac + koszt moralny i wizerunkowy. koda mnie kosztowała za dużo finansowo, ale metkat to inny świat. Nie stymuluje, euforyzuje, w mocnych dawkach pamiętam, że mogłem przeleżeć cały wieczór w euforii słuchając muzyki. Robienie kota było dla mnie rytuałem, zawsze robiąc kota zapodawałem jakiś ciekawą audycję mówioną w radio i warzyłem też na milion sposobów. Jedno co mi się sprawdzało w miarę, ale nie zawsze, ale tak 70%, że jak metkata nie przefiltorwanego zostawiłem w chłodnym miejscu, w szczelnie zamkniętym pudełku na mocz to często wychodził bardzo mocny. Zwłaszcza jak za szczytu szły dwie paczki Acataru Acti tabs i chciało mi się jeszcze filtrować masę tabletkową. Później było ze mną coraz gorzej, bo zjazdy "leczyłem" alkoholem. Obiecałem sobie, że kodeiny ani żadnych opiatów nie przyjmę chyba, że będę zmuszony jakimś wypadkiem i mi zostanie podany. alkoholu nie tchnę. Akcyzy ze mnie Państwo polskie mieć. I na prawdę się tego trzymam. Od 5 albo od 6 lat nie wziąłem kodeiny (a jebałem po 900 mg w ciągach). I czasem mam myśli, to od razu mi przychodzi do głowy ile to kosztuje to wiem , że nie warto (myślę że kapryśność kodeiny jest większa niż metkata dodatkowo). alkoholu nie pije już dobre ponad 3 lata. Do kota wracam co jakiś czas, ale albo leczę się benzo, zolpidemem, względnie difenhydraminą. W sumie nawet zwykła hydroxyzyna tylko w większej ilości powoduje senność.
Znam już tą substancję i chce ją poznać bardziej. Wiem, synteza domowa to Pikuś. Ale ostatnio mnie interesują mikro-dawki. Po 3-4 tabletki. Ostatnia nocna duża dawka, przed treningiem, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Przetestuję, bo chce znajomość metkata i mojego organizmu i działania jake wywołuje zaplanować sobie to mini-ćpanie. Mieszkam na odludziu. Więc to co przywiozę z miasta musi mi starczyć na parę dni, nie ma że boli, póki co trzymam dyscyplinę. Wieczorem jak mi źle wyjdzie metkat, to mam wkurwa i chciałbym jeszcze raz, ale wiem teraz, że lepiej odczekać, zażyć sobie jakieś bezno Retard, zaparzyć ziół, yerby, zjeść coś mięsnego albo słodkiego - albo jedno i drugie i dobrze nawodnić. Zająć się czymś na kompie co wymaga uwagi i pochłania - może być gra albo czytanie czegoś w necie czy gazecie. Oglądniecie jakiegoś dokumentu, byle nie z National Geographic o narkotykach, bo taki tani marketing substancji psychoaktywnych jest, że sam dałem się nabrać i złapałem głoda a . I powtarzać sobie, że rano sobie strzelę. Wytrzymam a teraz mam coś do zrobienia. Druga metoda, która zawsze działa na mnie chociaż mi się czasem nie chcę, to na zejściu zaczynam ćwiczyć, albo biegać. Ale takie tempo od truchtu, szybkiego rozbiegania kończąc na sprincie (nawet niezłe czasy się wykręca) i trochę przechodzi. Wracasz, zarzucasz difenhydraminę + hydroxyzynę, w marcu w nocy zwykle jest chłodno, więc wracasz przemarznięty, ciepły prysznic, muzyka relaksująca na uszy, i spać. Czy to diabelski wynalazek? Nie wiem, zawsze byłem nieśmiały, po metkacie trochę zaczynam dominować w rozmowach, mam jaśniejszy umysł i pomógł nawiązać parę znajomości tego typu. Bez metkata wiem, że nie miałbym szans. Ma za to wady, to jak wspomniałeś, działa krótko. Dlatego najlepiej zaplanować co zrobisz jak przestanie działać zawczasu.
13 marca 2021ykb pisze: @thomer a jak działanie? Bardziej to działa serotoninowo czy dopaminowo?
Jaki jest wjazd przy wypiciu roztworu?
A działa dopaminowo bardzo, coś tam serotoninki też czuć ale mało jej. Motzno dopaminergiczne (poprawcie jeśli się mylę). Szkoda że tak krótko to trwa.
14 marca 2021divorcedX pisze: @@Up Powiem Ci tak - jeżeli zrobisz dobrze metkata i wypijesz to nie ma "wejścia" jak przy iv, stopniowo. A w co uderza metkat? U mnie pierwsza myśl, to sex. Więc odnośnie serotoniny/dopaminy masz chyba jasną odpowiedź [...]
Ja pierdole, normalnie jaby ktoś był mną i pisał z mojej głowy! @_ @ ale dziwne uczucie.
Tak, dopaminergiczny, serotoniny tyle co z ekscytacji na perspektywę urlopu.
Zbyt długi cytat, edytowano | 909
"Rutyna to rzecz zgubna "
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.