Kiedy dojdę do siebie przy mocnej obstawie lekowej ?
Na czysto jestem już 6 dni, fizycznie dużo lepiej, psychicznie też nieźle.
Ale pytam kiedy mózg będzie w takim stanie jak przed waleniem ?
Jak jest ze snem po zakończeniu ciągu - skoro minęło już 6 dni - śpisz normalnie ?
Co to za obstawa lekowa?
01 marca 2021zaqzax pisze: Waliłem w ciągu, pod rząd przez 5 dni - zużyłem około 7 gramów 3-MMC.
Kiedy dojdę do siebie przy mocnej obstawie lekowej ?
Na czysto jestem już 6 dni, fizycznie dużo lepiej, psychicznie też nieźle.
Ale pytam kiedy mózg będzie w takim stanie jak przed waleniem ?
to może być tydzień, miesiąc... nikt Ci tu tego nie wywróży
dla przykładu po 3MMC praktycznie 1 max 2 dni i byłem jak nowy... po ciągach nic nie trwało więcej niz 7 dni aby sen i parcie a raczej jego brak na kolejna dawkę wróciło do "normy" ...
po nocy z mefem następnego dnia zapierdałałem normalnie do roboty...
-otwartosc na innych zadaję więcej pytań łatwiej mi się rozmawia z ludźmi tak bardziej płynnie
-brak zjazdu jedynie objawy po ciągu to te fizyczne z niedożywienia, i braku snu.
-brak uczuć w sensie tych dobrych bo gniew i agresja jest.
-straszne problemy z pamięcią krótkotrwałą, nie wiem gdzie położyłem klucze a kładłem je 5 sekund temu, czasami chcę wykonać jakiś ruch ale nagle przestaje i myślę co chciałem zrobić
Chyba mam z tym problem
01 marca 2021zaqzax pisze: Waliłem w ciągu, pod rząd przez 5 dni - zużyłem około 7 gramów 3-MMC.
Kiedy dojdę do siebie przy mocnej obstawie lekowej ?
Oczywiście wydaje się, że uszkodzenie mózgu powinno się manifestować w jakiś spektakularny sposób, ale są co najmniej trzy powody, dla których ewentualnych sygnałów alarmowych możesz nie zauważyć. Jest też szansa, że nawet pewne dysfunkcje zostaną przez Ciebie świadomie czy też półświadomie zignorowane. Mianowicie:
- za jednym razem nie umiera aż tyle neuronów, żebyś następnego dnia nie umiał podetrzeć sobie dupy; jest to proces rozciągnięty w czasie.
- mózg to najważniejszy organ w ludzkim ciele i przez tysiące lat ewolucji wypracował świetne mechanizmy regulacji różnych nieprawidłowości. Tuszowanie uszkodzeń służy utrzymaniu homeostazy, lecz w niczym nie zmienia faktu, że neuronów jest mniej niż było, co nie jest szczególnie pomyślnym rokowaniem na resztę życia; na pocieszenie możemy sobie pomyśleć, że lwia część stymulantów jest również kardiotoksyczna, więc jest szansa, że do chorób neurodegeneracyjnych nie będzie nam dane dożyć.
- nawet całkowicie normalni ludzie wykazują skłonność do bagatelizowania problemów związanych ze zdrowiem i samopoczuciem, nie chcąc martwić siebie i bliskich; ćpuny są mistrzami w olewaniu problemów i również w przypadku kwestii okołozdrowotnych zazwyczaj nie wykazują nadmiernych chęci do interesowania się własnym organizmem i dbania o niego.
Jeśli ten ciąg był jednorazowym wybrykiem, to nie ma się oczywiście czym martwić. Wiem jednak,że większość osób gustujących w beta-ketonach bierze je z dużym nasileniem i częstotliwością. Pojedyncze intoksykacje to są dobre dla szesnastolatek, a jak już walić to na ostro, nie?
W zasadzie ponury ten temat. Z żalu aż muszę sobie posypać większą kreskę niż normalnie.
Zapoznałem się z mefem 2 miesiące temu. Pierwszy raz nocka spędzona by zapoznać się z tematem. Ten strzal w głowie przy pierwszej kresce to nirvana. Potem na imprezie, która przerodziła się w mefowe dwa dni. I tak widzę coraz częściej, coraz częściej te ciągi występują. Nawet w pracy. Bo szczerze powiedziawszy cały czas szukamy tego 'stanu pierwszej kreski'. Nos napierdala, wciągane coraz większe ilości, które dają coraz mniej euforii, a coraz więcej rozżalenia. Ale daej się leci po następna piątkę. Taaa, chyba w rekordowym tempie się wjebałem. Mówię z perspektywy alkoholika, jaracza i deksiarza. Szmaciarz jest okropny, życzę Wam byście nie musieli testować swojej woli, a potem żyć z obrzydzenie do siebie :D
23 września 2019Walli15 pisze: p420 wiesz ostatnio miałam okazję rozmawiać z typem wiek ok 20 l ,który twierdził ,że amfa go uspokaja . Wychwalał ją ponad wszystko wręcz szkodliwość porównał do mj. Ja uważam inaczej . Wszystko wyjdzie z czasem. Nie ważne jaki narkotyk będziesz napierdalal w weekendy ale w końcu to cię wjebie w ciąg. Jeszcze nie dawno dałbym sobie łapę uciąć że amfa nie uzależnia i mogę przestać kiedy chce . Po grubych ciągach zrozialem, że to bzdura . Co do mefki. Brałem dwa razy i już mam kurewska chęć zajebac kolejna porcję . Ale jak to mówią każdy robi co chce ;) powodzenia
jaram praktycznie codziennie dużo zioła od 2004, mefedron pierwszy raz w 2010, zdarzały się ciągi czasem, rekord to chyba jk wziąłem 50g na dwóch na miesiąc, mimo wszystko czuję się do dziś dobrze, nie mam żadnych objawów porycia przynajmniej
21 kwietnia 2021p420 pisze: spoko, nic nie neguję
W temacie o mefedronie kilka osób już Ci pisało, że strasznie ciężko trybisz.
Bynajmniej to nie moja złośliwość a fakty.
Tak wiem chlory mnie poryły
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.