Przecież napisał, że na alprze i klonie.

I jak w całości skoro dwa słowa później piszesz, że niecała talbetka (???).
Jeśli chodzi o to, że niepokruszone, to bez znaczenia i tak tabletka retard traci właściwości i substancja uwalnia się szybciej.

@motq a to wybacz, nie zauważyłam. W obecnym stanie mogłam przegapić. Mea culpa, mea maxima culpa.

Mam na myśli to, że 150mg połknięte w całości, niepokruszone, z otoczką - tabletka z odłamanym kawałeczkiem.

500 mg to i tak jeszcze nie jest zle, niektorzy potrafia brac po gieta bez benzo.
Wedlug mnie jest to na rowni "odwazne" co wpierdalanie thiocodinu w ilosci paru paczek codziennie, zabawa z nieprzebadanymi rckami i pewnie mozna wyliczyc jeszcze pare rzeczy.
Padaczka po prostu wydaje sie realniejsze rozjebane bebechy (typu ostre zapalenie trzustki) sa jak nowotwor, kazdy mysli, ze go to nie spotka.

@Jamedris Czy mogę wiedzieć, z jakiego powodu do leczenia były wdrożone te klony? Coś niedobrego działo się już wcześniej, czy stało się to od tramca?
Jak nie chcesz pisać tutaj, to może być priv.

@kurczakswiezy to nic wstydliwego, lekarz, który mnie wpierdolił, już nie żyje.

Nie byłam nawet pełnoletnia, gdy przepisał mi słabsy baclofen oraz klonazepam 2mg, bo stwierdził, że "mogę sobie podzielić". Poszłam do tego lekarza, bo nie mogłam spać, a on stwierdził, że moje paraliże senne i drgawki przy tym to początki epilepsji, a więc klonazepam. Epilepsja zaczęła się, gdy próbowałam odstawiać klonazepam - schodziłam z dawek listkowych, tak, przesadziłam, ale przepisanie czegoś takiego 16-17 latce było skrajnie nieodpowiedzialne - mam około 30 papierów z grand MAL, tak 50% wiąże się z zatrzymaniem akcji serca. Odkąd mam grand MAL, nie ma problemu z uzyskaniem klonazepamu, bo bez tego po prostu po dwóch dniach zawsze jest grand MAL i przeważnie z zatrzymaniem akcji serca. Jeden czy dwóch lekarzy mi próbowało odmówić, to poprosiłam kartkę że odmawiają mi w dniu takim i takim tego leku, pokazałam papiery z pogotowia gdzie dawali mi dwie dawki klonazepamu i.m. jak mi spięło mieśnie (przy grand MAL spina także oddechowe...) i w większości papierów z pogotowia mam "pacjentka odmawia przyjęcia do szpitala, tłumaczy że zapomniała wziąć leków rano, podano klonazepam i.m. <ilość>".

Raz popłakałam się w karetce, jak byłam już na 0,5mg, a oni mi wrzucili dwa zastrzyki z ampułki... Skręt po heroinie, fentanylu, oxy, to NIC w porównaniu ze skrętem po benzo, który trwa całą wieczność. I jednym zastrzykiem przejebali mi cały postęp.

Ostatecznie wylądowałam na 2mg klo//dziennie i na takiej dawce się ustabilizowałam.

Twój post to dowód na to, że niektórzy nie powinni mieć NIGDY przepisywanych benzo.

Dzień zaczynam powtorja1 wczorajszego.
Zaczynam od mj, poten benzo i trama
500 plus na pewno wejdzie
Do 200mg nie używam benzo, więcej niż 150mg biore na prawdę sporadycznie. 100mg robi mi dobrze.
Dbam jezzcze o tolerke i ciągi sa 2-3 dniowe i dwa tygodnie przerwy musi być
koda ( DHC ) w ogóle mi nie podeszła. 3 próby i razy nic za czym można tęsknić

ile moga trwac napady potramalowe?

@Jamedris wyobraź sobie, że w czasie fentowych szaleństw 400mg tramadolu potrafiło mnie zaleczyć. Są tacy ludzie, na których mocno działa.

A w tym tygodniu walczyłem z opadającą głową w czasie pracy po 100mg.

Wiecie może czy biorąc stałą dawkę Tramalu czyli ok. 300mg co tydzień (Czasem co 2 tyg lub nawet co 3 ale nigdy częściej niż co tydzień) to czy może się wyrobić tolerancja?