Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 29 • Strona 2 z 3
  • 1935 / 487 / 0
22 lutego 2021Arabella841 pisze:
Przeczytałam post, ale nie wiem, jak brzmi pytanie?
"Nerwica?"

Odpowiedź zaś brzmi, TAK!

Wspaniałe wiadomości!
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 1210 / 236 / 0
Pewnie mówisz normalnie tylko masz schizy, że jesteś zjebany. To bardziej skutek chemiczny ćpania i siłą woli tego nie pokonasz. Jak nie będziesz nic mówił to pewnie będziesz sobie co innego wkręcał, że się wszyscy patrzą, albo chujowo chodzisz itp. %-D
Ludzię często pierdolą głupoty i nie myślką że są zjebani.
  • 347 / 72 / 0
A czy spotkal sie ktos kiedys z taką jakby blokadą psychiczna pojscia do psychologa czy innego lekarza? Niby wiem, ze moja psychika coraz bardziej się pogarsza ale do lekarza nie pojde ;/
  • 615 / 96 / 0
A bo to mało osób ma problem z pójściem do dentysty i później ich uzębienie wygląda tak jak w tej emotce: %-D ? :korposzczur:

Nie wiem strzel se setke na odwage i idź jak powie że jesteś najebany no to powiedz mu że miałeś problem że się bałeś czy coś i tyle on będzie wiedział co z tym robić ;)

Pamiętam jak chlałem i poszedłem mocno "pachnący" do lekarza z problemem że chce przestać chlać a nie moge bo mnie delirka łapie, no to ten mi dał skierowanie na detox i zaznaczył "tylko staw się tam trzeźwy" na co mu odpowiedziałem "kurwa! Jakbym mógł sam wytrzeźwieć to bym do lekarza nie przychodził" %-D No to wypisał mi rolki co by mnie nie trzepało haha %-D
  • 357 / 46 / 0
Spotkał, powinienem iść już dawno przez depresje.
Nie poszedłem i mi przeszło ale mam taki łeb zryty, że gdybym miał okazje to siła bym cię tam zaprowadził. Idź chłopie, idź. Teraz słyszę na co dzień że jestem przyjebany, bo coś nieleczone potrafi pojebać.
Z pozytywnego świra jestem jakimś aspołecznym zjebem z odmiennym myśleniem, lękami społecznymi, chorobą dwubiegunowa, objawami schizofrenii i nerwicy..
Nie było kogoś kto ze mną wytrzyma. Na obecna chwilę to mnie nie boli, a już się przyzwyczaiłem, łeb zryty wkrecił sobie że nikogo już nie chce i nie potrzebuje ludzi, a ludzie mnie.
Niech to będzie przestrogą dla ciebie. Nawet nie wiem czy to publikować, co pomyślicie ale chuj. To dla twojego dobra.
Wypierdalaj, prosze do specjalisty, bo nie chcesz tego
"Jak udała się wizyta- recepta wypisana na sen i fobie?
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
  • 615 / 96 / 0
Dobrze zrobiłeś że opublikowałeś. Dla niektórych będzie to przestrogą innym dzięki temu szybciej pójdzie dzięki czemu szybciej wyjdą a jeszcze inni będą mieli wyjebane i będą musieli się na własnej skórze przekonać.
  • 13 / / 0
Niestety ale wydaje mi się ze mam nerwice bo za duzo rzeczy sobie wkręcam :(
  • 101 / 17 / 0
22 lutego 2021bakajoko1337 pisze:
@TMq chyba nie zrozumiales mnie do konca... Chodzi mi o to czy to co mysle o sobie to tak naprawde jest i inni to wiedzą czy sobie tylko wkrecam
tylko sobie wkręcasz, miałem podobnie jak ty, po dwóch latach męczarni w końcu się przełamałem i poszedłem do psychiatry, dostałem leki sertraline (asertin) i diazepam (relanium) jak tylko mi się poprawiło, to moją pierwszą myślą było : dlaczego nie poszedłem do lekarza wcześniej, po co się tyle męczyłem, kurwa ale byłem głupi, więc nie zwlekaj z wizytą, naprawdę nie ma się czego bać.
  • 13 / 8 / 0
22 lutego 2021bakajoko1337 pisze:
@Arabella841 pytanie brzmi tak czy osoba chora psychicznie wie ze jest chora czy nie ma tej swiadomosci? Nie wiem czy mam nerwice i sobie wszystko wkręcam czy naprawde jestem jebniety
Nie powinieneś mówić o sobie, że jesteś "jebnięty" jest to bardzo stygmatyzujące i zarazem szkodliwe dla ciebie. %-D

Różnie to bywa ze świadomością własnej choroby osoby chorej psychicznie. Jeżeli zaburzenia są egosyntoniczne, będzie raczej ona nieświadoma jej, gdyż nie odczuwa wtedy dyskomfortu. Przy egodystonicznych czuje już dyskomfort, jednak może nie wiedzieć czym on dokładnie jest spowodowany, nie rozumie tego co się dzieje. Takie osoby najczęściej same zgłaszają się po pomoc. Te pierwsze są zgłaszane przez otoczenie. Schizofrenicy ulegają czemuś co nazywa się rozszczepieniem i stosują to nawet w kontekście własnej choroby. Na przykład mówią, że leczą się i przyjmują leki bo są chorzy, a chwilę później stwierdzają, że robią z nich czubków i trują ich tabletkami, bo nie wiem, otrzymali informację o jakimś tajnym kodzie, który uratuje ludzkość czy coś.

Ciężko nie znając Cię określić czy masz nerwice, coś innego czy generalnie jesteś względnie zdrowy. Symptomami nerwic są natrętne myśli, trudności w koncentracji uwagi oraz nieokreślony niepokój. To jednak tylko niektóre z długiej listy symptomów, chociaż do określenia zaburzenia teoretycznie wystarczy stwierdzenie trzech z nich. Z tym, że w celu stwierdzenia nerwicy należy wykluczyć zaburzenia o podłożu spowodowanym uszkodzeniami narządów.

Generalnie substancje, które wymieniłeś to głównie stymulanty. Ich przyjmowanie rozkręca napęd na różnego rodzaju psychozy i może powodować powstawanie urojeń o charakterze prześladowczym oraz ksobnym. Warto dodać, że stymulanty są relatywnie dosyć szkodliwą substancją, mogą prowadzić do uszkodzeń strukturalnych mózgu nawet w bardzo krótkim czasie.

Najlepszym rozwiązaniem Twojego problemu byłoby skonsultowanie go z psychologiem, gdy ten zauważy taką konieczność oddeleguje Cię do psychiatry, który będzie mógł włączyć farmakoterapię. Ale na samym początku powinieneś po prostu skontaktować się z psychologiem, może się okazać, że pomoc nie jest Ci w ogóle potrzebna albo wystarczy ci krótkoterminowa terapia.
Ogólnie jest też tak, że gdy każdy z nas zacznie zastanawiać się nad swoim zachowaniem przez pryzmat zaburzeń psychicznych, to z powodzeniem będzie w stanie przypisać się do co najmniej kilku kategorii. Temu efektowi ulegają nawet specjaliści, zwłaszcza gdy na wstępie mają rzuconą etykietkę w stylu "chyba mam nerwicę" wtedy chętniej będą rozpatrywać Twoje zachowanie właśnie w tych kategoriach i szukać potwierdzenia ich. No ale oni mają narzędzia w postaci superwizji, które teoretycznie pomagają im uniknąć zniekształceń. Dlatego jak zdecydujesz się na pomoc specjalisty, to najlepiej opisz mu po prostu to co powoduje u ciebie dyskomfort i niepokojące Cię zachowania ale nie zamykaj się sam w szufladkę już na samym wstępie.
  • 867 / 251 / 0
22 lutego 2021bakajoko1337 pisze:
@Arabella841 pytanie brzmi tak czy osoba chora psychicznie wie ze jest chora czy nie ma tej swiadomosci? Nie wiem czy mam nerwice i sobie wszystko wkręcam czy naprawde jestem jebniety
Może być tak i tak, to zależy. Ale Twoje objawy ewidetnie brzmią dla mnie jak nerwica. Jednak to czym się martwisz to najprawdopodobniej wytwór Twojej wyobraźni i inni tego nie dostrzegają. Chyba musiałabym poznać Cię osobiście, żeby móc to stwierdzić na 100% %-D
Jeśli Ci się poszczęści, to dłuższa abstynencja wystarczy, byś z tego wyszedł.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
ODPOWIEDZ
Posty: 29 • Strona 2 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.