Rozumiem. Natomiast jak wytłumaczyć, że piski ustępują po zapodaniu odpowiedniej dawki baclofenu? On chyba nie ma właściwości blokujących glutaminian?

19 lutego 2021FajnieJest pisze:

W trakcie ciągu potrafi nam być zimno, myślę, że to nie tylko przez rozregulowane GABA-B (Choć w zdecydowanej większości), ale może właśnie i przez te odwodnienie

Again: masz za duzo glutaminianu gdy G schodzi. Lamotrygina twoim sojusznikiem.

Czy tak działają również inni antagoniści NMDA? Na ten przykład Acodin?

Czy GBL wchodzi w jakies negatywne/niebezpieczne interakcje z nastepujacymi lekami: seratralina, perazyna, metyloprednizolon, opipramol

19 lutego 2021LiquidStranger pisze:

Odstawiam G w nocy, wchodzę na Baclo za dnia, piję wodę. Połowę dnia siuram na żółto, mimo, że jeszcze wczoraj cały dzień mocz był przezroczysty

Na pierwszym ciagu baklo 50mg/d miałem cały czas przesroczyste szczanie, teraz natomiast mocz jest faktycznie lekko żółty w dawce 37.5mg. W obydwu przypadkach dobre nawadnianie. Gdzies na blulajtach widziałem, że to wina obciążenia nerek kreatyniną. Ciężko stwierdzić bo ja popijam Kratom w małych dawkach ale - gdy nie brałem baklo a tylko Kratom mocz wciaż był przezroczysty więc stawiam na baklofen. Mam paski testowe (na nieszczescie nie ma kreatyniny) i wszystkie parametry sa ok, wliczajac bilurbine czy gravity które moga zabarwiać mocz na żółto nawet przy 3-4 litrach płynów, w wiekszosci wody. Troche mnie to martwi ale nery ani nie bola ani nie mam jakiś innych objawów świadczacych o niewydolności nerek.

Może @farawayfromheaven coś doda odnośnie szczania po baklo, w końcu to taki Buffon jeśli chodzi o staż miedzy słupkami agonistów GABA-B, zwłaszcza że kiedyś jechał na srogich dawkach w ciagu.

haha, nie wiem czy czuć się zaszczycony, czy wręcz przeciwnie

Z tego co pamiętam to osoby z zaburzeniami pracy nerek powinny na baklofen uważać, nie mogę znaleźć artykułu, ale gdzieś czytałem, że w pewien sposób te nerki obciąża. Jak kolega wspomniał za mną setki, może tysiąc paczek, w tym i dawki kosmiczne, na dzisiaj łykam znowu 2x25mg i odczuwam je pięknie, sikam czasem żółto, czasem przezroczysto. Nie ma co chyba wprowadzać się w jakąś paranoję, razem z moczem wydalamy też sporo toksyn, pijąc BDO miałem mocz koloru brązowego i to już ciekawe nie było, ale lekko żółte zabarwienie nie jest moim zdaniem niczym, co mogłoby nas niepokoić. Może kolega odstawiając G zbyt mocno zwraca uwagę na różne rzeczy, przezroczysty mocz mam jak wypiję 1,5l wody, lekko żółta barwa jest jak najbardziej naturalna i nie ma się tu absolutnie czym przejmować ;)

No a co do samej czynności to nie wiem jak Wy, ale ja po wzięciu >75mg latam do kibla co 15 minut, wręcz nie idzie się opanować i zawsze jest to porządna fontanna, do tego dochodzi takie parcie na pęcherz, że albo w ciągu 2 minut to zrobię, ale leję w majtki. Dawki 25-50mg i mogę sobie oddawać mocz 2x na dzień. Czy to efekt rozluźnienia mięśni, czy już jakieś zaoranie nerek, niestety nie wiem.

@LiquidStranger

Zejście z ciągu na baclofenie jest tak delikatne, że spokojnie może Ci wyłączyć wszystkie efekty, łącznie z piskami

@farawayfromheaven to prawda, jest w miarę delikatne ale trochę czasu zajmuje. Piski to jeszcze pestka, u mnie dochodzą do tego jakieś takie pojebane pulsacje głowy/całego ciała. Naprawdę dziwna i nieprzyjemna rzecz, ale udało mi się załatwić Lamotrygine

Tak się tylko zastanawiam, czy ona powiedzmy w ciągu 3 dni eliminuje cały glutaminian i nie musimy się już o niego martwić? Czy trzeba ją sobie zarzucać od czasu do czasu trochę dłużej żeby zbijać?

to już dziwne, ja po półrocznym ciągu 30-40ml/doba robiłem 2 dni redukcji dawek, bo na dłuższą metę nie umiałem tego robić, wchodziłem na baklo i poza nim nie łykałem nic, spałem jak dziecko, żadnych uboków też nie doświadczałem, a i nie łykałem jakichś wielkich dawek, 50-75mg i z tego też schodziłem w 3 dni do zera. samej lamotryginy nigdy nie miałem w ręku, także ja w tej kwestii jestem zielony ;)

W necie moża zamówić formę żelowaną GBL - rozcieńczyłbym to normalnie w soczku?

tak, tylko trzeba dłużej mieszać