Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
18 lutego 2021Grzyboryba pisze: Ja się muszę koniecznie pochwalić, bo wleciał u nas tak dobry temacik żółty pakistański, przebadany i sprzedawca deklaruje zawartość +- 40% i po moich testach organoleptycznych muszę stwierdzić, iż nie jest to ściema co (...)
Aczkolwiek smacznego, nic innego mi nie pozostaje, jak memoryfajw w końcu.
09 lutego 2021crocodilla pisze: Ile czasu jesteś na czysto, że działania na czysto stały się niegorsze, a nawet lepsze od takiej hery? Mnie te kilka miesięcy niestety nie wystarczyło, żeby dojść do takiego stanu.
Podczas leczenia kolega co miał przerwę od hery powiedział, że zaczął cieszyć się życiem po 4 latach, nie wiem po ilu latach wrócił, ale wrócił na krótko. Bylem przerażony, że to aż tak dlugo, ale wygląda to tak, że mamy powolny progres. Nie, że ileś czasu jest beznadziejnie i nagle jeb, wszytsko się zmienia. To proces i praca nad sobą. Nad swoim sposobem widzenia świata, radzenia sobie z problemami. Pomógł mi rozwój duchowy, buddyzm, ale nie tylko. Kiedy się w to wejdzie jest się tym zajętym, nie ma za bardzo czasu na myślenie o destrukcyjnych rzeczach, jest cel.
Jesli chodzi o stabilizację, wciąż jej nie mam. Aktualnie nie mam pracy, często zmieniam miejsce zamieszkania, rozważam wyjazd za granicę z moją dziewczyną. Oprócz tego się rozwijam, zmieniam zawody, próbuję nowych rzeczy. Mam plan na przyszłość, studiuję i wiem co chcę robić za parę lat. Przez to moje życie jest ciekawe, dużo się dzieje, są bodźce. Wchodzę w sytuacje dla mniie trudne, w takie w które kiedyś bym nie wszedł. Spotykam przychylnych mi ludzi. Moja samoocena jest coraz bardziej stabilna i coraz wyższa. Nie opieram jej w takim stopniu na aktualnej sytuacji,na pochwałach czy niepowodzeniach. To tak zmienne, że niedorzecznym jest opieranie na tym poczucia własnej wartości. Albo uzależniania samopoczucia od nich. Często jestem zmęczony, wtedy zwalniam i jestem łagodny dla siebie, ale nie wyobrażam sobie, że miałbym się poddać szczególnie gdy popatrzę gdzie jestem teraz a gdzie byłem kilka lat temu. Mam zamiar utrzymać tendencję wrostową. No i moja dziewczyna powiedziała, ze jakbym miał zrezygnować ze swoich ambicji to mogę ją zostawić. Kochana jest, pomaga mi się rozwijać, wspiera mnie z wielu stron.
Stabilizację natomiast widzę w emocjach. Nie jestem tak zmienny jak kiedyś. Stosuję mniej używek, zwykle 2 łyżeczki kawy dziennie i kilka ziarenek kakao. Lubię używki, kakao jest super, dlatego z nich nie rezygnuję, ale stosuję male dawki bo wywołują mniejsze wahania nastroju.
Spadki formy są normalne, czasami kazdy ma mniej energii, jest mniej produktywny i wolniej myśli, ale bez ćpania na dłuższą metę łatwiej to ogarnąć.
Z tego co wiem to tylko sorty z SEA miały/mają taką białą postać, bo jest tam najlepiej acetylowana i generalnie najczystsza. Taka diacetylomorfina (heroina) farmaceutyczna też jest bielutka (...) A tak to ta "biała" helupa jest najczęściej beżowa, jasno-żółta, czasem szara jak grafit itp.
Kiedyś zamówiłem ten syf co teraz lata, pamiętam jego kolor, brązowy jak wiadomo co. Ale skoro przywykło się mówić "brown" to od dawna taki brudas musi latać.
Ja nie o tym, bo wyczytałem coś, niesprecyzowane i chcę się dopytać. Czy możliwe jest, żeby zarazić się wirusem HCV z towaru?
Ejce i hacki z zaprawionego skażoną krwią kompotu zostały Urban Legends. Nawet wówczas moim zdaniem bardziej były takimi legendami, jak ktoś opowiadał, iż któryś tam kucharz celowo doprawiał robotę syfem. Możliwe, pojebanych nie brakuje, ale osobiście się nie spotkałam, ani nie słyszałam bezpośrednich relacji z takiej afery.
Fakt, że towar z roboty trzeba było brać od kogoś bardzo sprawdzonego. Albo samemu pichcić.
20 lutego 2021Melodyne pisze: Czarny mógł być bez kationówką, ale to fakt, tamte czasy i legendy z ejcem w kompocie minęły, jak i w ogóle czasy kompotu.]
Córcia, nie pierdol, na zasadzie nie wiem, alee się wypowiem. Właśnie bezkationitowy towar był koloru rzadkiego moczu. Wiem co mówię, bo byłem pionierem bezkationitówki w moim smutnym jak pizda prostytutki nad ranem, mieście, setki lat temu. (ponoć ludzie tak długo nie żyją, ja jestem wyjątkiem)
Nawet ze 3 lata temu coś ugotowałem.
Tak więc córcia , przyjmij zasadę, nie wiem, trzymam japę na kłódkę, inaczej może Ci coś nieprzyjemnego do gardzieli wlecieć.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.