Siemanko forumowicze. Przez całe życie jestem zawsze ostatni moje ruchy są strasznie powolne w stosunku do reszty zdrowych lub nawet ostro powykrzywianych ludzi. Z egzaminów typu gimnazjalny,maturalny,techniczne zawsze wychodziłem ostatni i brakowało mi gdzieś 2x tyle czasu aby go napisać do końca. W pracach jestem totalną porażką którą tylko wyśmiewają za powolne ruchy i wywalają po kilku tygodniach/miesiącach. Diagnozy jakie mi stawiali lekarze to dysleksja,ADHD, ADD, Wolne tempo poznawcze. Więc przejdźmy do tego co brałem i jakie odczucia po tym. metylofenidat - w sumie na początku jak była seria starych pudełek lekka poprawa, na nowych pudełkach uczucie osłabienia,zimne poty, ból w okolicy serca. Piracetam może lekka poprawa tak 10%. I teraz pora na suplementy i mix który pomógł mi ale jest niestabilny bo działa kilka dni pewnie coś wypalam z organizmu i potrzebuje resetu nie mam pojęcia co. Ashwagandha,biotyna lub witamina b1, Huperzina A - efekt natychmiastowy po 10-15 minutach działa do 2 dni a o to jego rezultaty z osoby introwertycznej która ledwo potrafi skleić 1-2 zdania staje się ekstrawertykiem który nie boi się dzwonić do ludzi oraz z nimi się spotykać przez cały dzień kobiety mówią że nie znały mnie od tej strony itp, szybkość mogę śmiało robić za 2-3 osoby gdzie bez suplementów robię 30% normy. Czytanie z zacinania się praktycznie na każdym słowie i czytaniu tego często sylabami czytam po 5 linijek na raz,poprawa wzroku oraz słuchu. Ogólnie jak robiłem testy na IQ wychodziło mi koło 130 z dużymi odchyleniami a podczas brania suplementów jest bardzo duży wzrost i zostają tylko braki wynikające z wiedzy. Wychodzi na to że mam problemy gdzieś w procesie syntezy acetylocholiny które mogą zniknąć od ręki jak odpowiednio łyknę suplementy zna się ktoś na tym bardziej tak aby było to na dłużej i bardziej stabilne? Czy nadmierne branie prowadzi do takiego samego efektu zamulenia? Leki na Alzheimera by pomogły?

Pani przełożona w pracy widzi gościa który robi wszystko tak powoli że tworzy się przez niego kolejka i zator w sklepie i mówi do niego:
- Proszę Pana , Pan robi wszystko powoli, Pan wolno pracuje, wolno się rusza, wolno pan nawet myśli czy jest coś co Pan robi szybko ?!
- Tak jest jedna taka rzecz.
-Słucham?
- Szybko się męczę...

Czyli innymi słowy metolofenidat sprawiał że czułeś się normalnie ale przestałes go brać ze względu na skutki uboczne ??

Za młodu miałem do czynienia z goscięm w który w podstawówce i gimazjum był wlasnie takim grubaskiem z którego się śmiali i jeszcze wyszło że on Neotropił chyba jadł i sie juz całkiem zaczeli dzieciaki smiac ze on ma żółte papiery. Później po gimie kontakt z nim się zerwał i powrócił jak spotkałem go na jakiejś bibie jak już po 20 parę lat mieliśmy. Gościu chudy ale widać że ma muły - ogolony na łyso - No drechol typowy ale potraktował mnie w porządku bo ja osobiscie jakos nigdy go nie jechałem (a powody były bo ja rockowy ogolnie byłem a to byy czasy kiedy dresy się spinały z takimi ludźmi jak ja ). Pogadaliśmy i jak bym z inną osobą gadał - nafurany ale nie tak ze mu sie w garze j&bało, Normalnie się wypowiadał i powiedział że w liceum się wrąbał w fetę i żartował że dzięki temu schudł . No ogolnie stał się Sebixem ale jednak siedziały z nim z przy stoliku 2 ładne dupy jeden koleś który wyglądał jak i on. I normalnie w tamtych czasach majac te 20 pare lat raczej omijał bym łukiem taki sebixowy stolik no ale że go znałem wysnułem wnioski że jeśli kogos zmieniają dragi to to się wlasnie stało w tym przypadku i jak zła by amfa nie była to w moich oczach zmieniła go na lepsze. Bo przynajmniej w swoim małym swiecie był kims dzięki tej amfie. Zaruchał pewnie nie raz. A tak gdyby pozostał najwiekszym i najbardziej jechanym nerdem w okolicy byc moze skończył by na sznurze. Kontakt był przelotny więc nie wiem jak skończył ale widać że dragi nie zawsze rujnują życie

Tak próbowałem metylofenidatu nie pomagał nawet jak brałem go dłużej i objawy negatywne zanikały częściowo. Jednak tylko dużo inhibitorów acetylocholiny + biotyna to jest piękny kop dla mnie. Nie znam się wcale na acetylocholinie temu w sumie napisałem ten post aby może ktoś zarzucił pomysłem czy nie lepsze leki na alzheimera.

Też uważam że dragi potrafią zmienić życie na lepsze w niektórych przypadkach są potrzebne do ustabilizowania syntezy neuroprzekaźników.