Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 288 • Strona 21 z 29
  • 5496 / 1058 / 43
Byle nie z banknotu, to największy syf jest.
Ja mam swój niezawodny, profesjonalny sniffer, mam go już kilka ładnych lat. Myję go, dbam o niego. Piękny, z grubego szkła, z ogranicznikiem. Nie pęka, przy upadku. Nie jedną grubą imprezę przebył. Tak sobie myślę, to wszelakiego prochu przeszło wartego w chuj siana przez niego. Mam do niego sentyment.

Dla plebsu może być szklana fifka. Byle nie z banknotu.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 140 / 43 / 0
@@mmigotka Ja tam wbijam, bo nigdy nie latam z towarem po mieście, a jak już muszę to autem, wtedy kitram wiadomo gdzieś indziej.

@london5 Ja używam banknotów, które wyglądają świeżo i przeleżały u mnie co najmniej kilka miesięcy, a po prostu lubię.
  • 25 / 2 / 0
ja też walę za pomocą banknotów mimo że zdaje sobie sprawę z istnienia lepszych opcji. Nie wiem czemu, jakoś tak już uwarunkowałem w sobie korzystanie z nich jako część "rytuału" sypania węgorza (który bardzo przy okazji lubię). Może też daje to jakieś uczucie "prestiżu", chociaż tak naprawdę nie mam nikomu nic udowadniać. A fugę najczęściej jem na chacie no to sypie na zeszyt i siekam linijką, a jak gdzieś indziej bym miał zajebać bez dostępu do owych przyrządów, to portfel mam zawsze pod ręką i można z zawartego w nim asortymentu skorzystać, tj. karta, banknot; wiadomo.
Uwaga! Użytkownik kajmannnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2714 / 509 / 0
@kajmannnn prestiżu dodaje Ci walenie z banknotów, które przechodziły przez tysiące rąk, w tym żuli i totalnie bezdomnych meneli, którzy ostatni raz brali prysznic 4 lata temu, a co za tym idzie ich dłonie są swoistym ekosystemem dla milionów bakterii? Uświadom sobie, że później te wszystkie bakterie trafiają do Twojego krwioobiegu, fajnie co?
A może prestiżu doda Ci HCV gdy je złapiesz lub gronkowiec? Wśród osiedlowych narkomanów, tych najgorszego sortu z pewnością uzyskasz szacuneczek.

To tak jakbyś wymieniał się strzykawką, tyle że nie z jedną osobą, a z tysiącami innych osób.
Później zakładacie tematy w wątkach kryzysowych "o matko co mi się stało, jak to możliwe, że mam HCV", a sami jesteście sobie winni.

Polecam zakupić snort kit, który na popularnym portalu aukcyjnym kosztuje 30 złotych, a posiada lusterko, żyletkę, metalową rurkę (którą Z NIKIM się nie dzielisz), łyżeczkę do nabierania prochu oraz fiolkę na proch. W dodatku jest mobilny i mieści się w kieszeni spodni.
31 grudnia 2020rcmc pisze:
Ja używam banknotów, które wyglądają świeżo i przeleżały u mnie co najmniej kilka miesięcy, a po prostu lubię.
Zużytą strzykawkę (oczywiście bez wymieniania igły), którą znalazłeś na dworcowej ziemi, ale wyglądała na świeżą, więc postanowiłeś ją przygarnąć i przechomikować kilka miesięcy też byś użył? To ten sam kaliber. Banknot jest nawet gorszy, bo przechodzi przez więcej par rąk.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 774 / 178 / 0
Przyznam się bez bicia że w polowych warunkach gdzie jedyną opcją był banknot to zdarzyło się z niego wciągać ale za każdym razem miałem taki strach w głowie że zaraże się jakimś gównem że potem po wciągnięciu gdy zaczynało się pobudzenie to wchodziły mi paranoje na punkcie mojego zdrowia i że dostane jakiegoś wirusa czy coś w tym stylu i cała faza była do wyjebania. Kumple pocieszali i mówili że mam się nie przejmować ale widmo jakiejś choroby stało za mną przez całą faze i potem też na zjeździe. Na drugi dzień już klasycznie wyjebane na to ale i tak nie polecam. Serio już lepiej wciągać z palca (nie wiem czy ktoś zna ten sposób) prosto do nosa bez żadnej wciągawki niż używać banknotu.
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 56 / 7 / 0
Nie cytuj posta nad sobą - UV

W moich kręgach tez zawsze waliło się z banknotu i też taka jest moja ulubiony sposób, choćbym miał coś innego pod ręką, co do bakterii i wirusow one nie żyją wiecznie, musielibyśmy mieć naprawdę pecha żeby złapać z niego bakterie które ktoś przed chwilę na nim zostawił, jak narazie nikt się niczym nie zaraził od kilku lat wszyscy cali i zdrowi, więc nie demonizujmy, tym bardziej że wciągamy substancje której nie znamy składu, która ktoś mógł kitrac przed psami w gaciach albo odmierzać ręką która przed chwilą się podcieral 😅
Ostatnio zmieniony 03 stycznia 2021 przez paw333, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2714 / 509 / 0
Nie przed chwilą i wcale nie musiałbyś mieć dużego pecha. Więc rozumiem, że jeśli dałbym Ci strzykawkę, której używało 5 tysięcy osób przed Tobą również nie miałbyś żadnych oporów, aby jej użyć "no bo wszyscy tak robią"? To jest to samo.
Szanse tak jak w ruletce - są przeciwko Tobie. Piszę o tym wszystkim, bo forum popiera ideę harm reduction.
Zdajesz sobie sprawę, że HCV przez wiele lat może być bezobjawowe? Skąd wiesz, że nikomu nic nie dolega? Rozumiem, że regularnie się badacie pod tym kątem?

To Twoje życie i Ty decydujesz co z nim robisz, tylko proszę, nie przybiegaj za jakiś czas na to forum i nie zakładaj tematu w kryzysowych skąd się u Ciebie wzięło HCV.
02 stycznia 2021paw333 pisze:
tym bardziej że wciągamy substancje której nie znamy składu
To nie nasza wina, że nie potrafisz wysłać sampla do laboratorium na badanie lub chociaż kupić zestaw odczynników do testowania dragów i ich domieszek.

Są osoby dla których zdrowie / życie jest ważniejsze od tego żeby przyjebać byle jaki nieznany proch od nosa, są też takie, które walą wszystko jak leci i się tym nie przejmują. Ty należysz do tych drugich i obyś się kiedyś na tym nie przejechał (piszę serio - nie złośliwie).
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 25 / 2 / 0
@UltraViolence wirusy nie żyją długo poza organizmem. HCV jest chyba nawet jednym z tych krócej żyjących, więc biorąc pod uwagę także fakt, że wirusy ogólnie wolą twarde powierzchnie (banknot taką nie jest), ryzyko zarażenia zmniejsza się, szczególnie po odczekaniu jakiegoś tam okresu. Taki okres trwać może od paru dni do około tygodnia; wtedy w większości przypadków (niezawsze) banknot powinien być bezpieczny. Najbardziej bałbym się bezpośredniego dzielenia się w wiadomo jakim celu. Zresztą, ile razy w życiu wymacałeś gotówkę przed włożeniem do portfela a później np. dotykałeś twarzy? %-D Mimo to zgadzam się z tobą co do niesterylności banknotów, i fakt faktem nigdy nie wiadomo kto co z nim robił, gdzie był, co na nim jest. Może jakimś niefartem natrafimy na dychę w którą wysmarkał się żul spod biedronki? Nie chcę też żeby ktoś uważał mój post za uzasadnienie korzystania z banknotów ale chciałem jednak dorzucić swoje dwa grosze w celu – moim zdaniem – lepszego doinformowania.
02 stycznia 2021UltraViolence pisze:
Zużytą strzykawkę (oczywiście bez wymieniania igły), którą znalazłeś na dworcowej ziemi, ale wyglądała na świeżą, więc postanowiłeś ją przygarnąć i przechomikować kilka miesięcy też byś użył? To ten sam kaliber. Banknot jest nawet gorszy, bo przechodzi przez więcej par rąk.
Z tym porównaniem się jednak kompletnie nie zgodzę. Po kilku miesiącach banknot można pewnie zjeść i nic by się nie stało. Chyba że przetrzymywany był w specjalnych laboratoryjnych warunkach zapewniających wirusom długie i optymalne życie.
Uwaga! Użytkownik kajmannnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 177 / 26 / 0
Po co od razu kupować szklane rurki jak zwykła sztywna karteczka wystarczy?
Patent na darmową zwijke w 3city - idziemy do biletomatu SKM i tam kupujemy bilet za 0.00zł dla dziecka do lat 3. Trzeba wybrać opcję "więcej zniżek" czy coś takiego i zwijunia nam wypada, problemem jest tylko to że do tego okienka wiele osób łapy wkłada, ale napewno to czystsze niż walenie z dychy. Albo karteczke z domu bierzemy. Albo słomke.
U mnie to bardziej chronicznie
Ty wolisz mieć stany psychodeliczne
  • 3072 / 576 / 0
niepotrzebne też wydaje mi się robienie przekątnej stołu, chyba że jest atmosfera i robi się to dla tzw łacha, a ilość prochu i tak się nie zmienia......... bo taka metrowa krecha to chyba z grama fety..
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 288 • Strona 21 z 29
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.