@Venula ja bym po prostu poczekał w którą stronę to się rozwinie.
U mnie po 4 rzucie nie pojawiły się piny i kit stracił zapach, więc prawdopodobnie twój dobiegł końca.

Yo witam wszystkich. 10 dni temu rozpocząłem pierwszą hodowle z gotowego gk (cubensis cambodian). No i pojawiło się kilka problemów, nie znalazłem podobnego zjawiska więc nie wiem co myśleć. Zalałem na dno torby wodę, wiele osób tego odradza i poleca tylko pryskać jednak stwierdziłem że jest za mała wilgotność bodajże w 2 dniu. No i 2 dni temu pojawił się zapach, niemocny jednak nie nazwałbym tego przyjemnym, coś jak stęchlizna może skiszona woda (jednak pierwszy growkit wiec nie wiem jaki powinien byc prawidlowy zapach). Więc wylałem dziś wodę bo pomysłałem że to pewnie ona skisła. Drugą ważniejsza sprawą jest biała narośl nie chodzi mi o grzybnie a o białe kropki przypominające nie wiem jakis twarog. Jest tego coraz więcej i obawiam się że to jakas choroba czy moze rodzaj plesni. Jednak mimo tego podczas wylewania tej wody dzisiaj ujrzalem ze pojawily sie piny jednak w bardzo dziwnych miejsach gdyz jeden na sciance pudla a drugi za to lezy praktycznie poziomo. Juz teraz wiem ze to nie sa naturalne zjawiska i po prostu odjebalem i zaniedbalem te biedne grzybioki przez swoja niewiedze jednak moze da sie jeszcze cos zrobic, bardzo prosze o pomoc wszystkich. Z gory dzieki
(W zalaczniku zdjecia w tragicznej jakości za co przepraszam ale niestety zastępczy telefon)

@guzikOG Te białe kropki to dobry znak chwila moment, pojawią sie piny i wystrzelą w góre
Oklej boki kita taśmą albo czymś je zakryj, bo zaczną tam rosnąc.

PS. pewnie, rób zdjęcia na snapie i je tam wstawiaj

uhuhu dzieki bo juz bylem zesrany, ile teraz swiatla im dostarczac?

PS: luźna guma snap sluzyl tylko jako aparat

Był dubel, proszę usunąć ten post Pani/w moderatorze.

Czy grzybnia zaczęła porastać kapelusze po tym incydencie, czy przed?
Moje drugiego dnia od pojawienia się pinków też zaczęły się pokrywać białą tkanką. Stwierdziłem, że wbrew obiegowym opiniom to musi być jakaś anomalia, bo jaki miało by to sens ewolucyjnie?
Sprawdziłem ciastko i okazało się, se mimo odlania woda była szczelnie zaklinowania w pudełku pomiędzy gęstymi zrostami grzybni, więc część z niej pływała w wodzie. Odlałem to przechylając na różne strony i czekając, w końcu woda się przesączyła.
Następnego dnia problem zupełnie przestał postępować, a grzyby wystrzeliły konkretnie (chociaż to raczej od światła).
Tak jak podejrzewałem - owszem, grzyby lubią intensywne ale nie gorące światło podczas owocnikowania. Napiszę Wam więcej gdy będę miał trochę luzu, bo sporo pracuję.
Ja trzymam je pół metra od żarówki 6500 K (zimne biało niebieskie pasmo) moc koło 1800 lumenów. To bardzo dużo. I ewidentnie im to smakuje .

Kochani próbujcie, wyciągajcie wnioski, nie bierzcie niczego na wiarę. Inaczej nasza Ziemia będzie coraz bardziej płaska, a szczepionki coraz bardziej autystyczne i zaczipowane. Howgh!

Cały czas pod żarówą czy określoną ilość godzin ??? (owocnikowanie)

Mam do was pytanie.. Pozdrawiam na wstępie.. Mianowicie czy ktoś z was robił wlasny substrat.. Mam jakies tam expo w ciachu z maki ryzowej i wermu.. Nie potrafie stwierdzic co dokladnie i w jakich proporcjach he tu w naszych growkitach. Ma ktoś doswiadczenia z tym zwiazane i chciałby się podzielić?

@gigi77 Ciebie jak i resztę zapraszam po odpowiedź tutaj:

post3476274.html#p3476274

Swoją drogą jakiś moderator mógłby tutaj w końcu zrobić porządek, pytania są zadawane z reguły w wątkach innych niż do tego przeznaczone.

Na początku na próbę koło 4h, potem ~12 (od wyjścia do pracy do położenia się). Na początku trzymałem daleko dość, potem zbliżałem coraz bardziej (pamiętaj, że to świetlówka, więc mało ciepła wytwarza, inna się nie nada).

Jak mogę dać grzybni się zregenerować po obfitym pierwszym rzucie? Wczoraj zebrałem bardzo soczysty zbiór, praktycznie całe ciastko było porośnięte, więc domyślam się, że był to dla grzybni duży szok (nie dało się tego podzielić, doszły w 4 dni od pojawienia się, 80% wzrostu w 2 ostatnie).
Zostało kilka maluszków, ale prawie się nie ruszyły, wyciągnąć je niedojrzałe i dać grzybni odpocząć, czy jeszcze niech sobie dojdą?

Chciałbym, żeby miała szansę się zregenerować, bo bez kitu wykręcałem je wszystkie ponad godzinę.

@CATCHaFALL Ty próbowałaś dorzucać swój substrat do skolonizowanego? Mój mocno się skurczył po pierwszym rzucie i chciałbym też teraz dokarmić grzybnię, żeby znowu była tak płodna. Wiem, że jest wtedy ryzyko zakarzenia, ale czuję, że jeśli się uda, to będzie bardzo obfity growkit.