jarekjurek pisze:Raczej nie placebo albo nieznajomość substancji. Myślę, że "nic nie poczułem" wynika z tego, że osoba naprawdę nic nie czuje. A jak się już poczuje, to dla większości osób pierwsze fazy są naprawdę mocarne. Zwłaszcza, że marihuana jest zazwyczaj pierwszą używką której ludzie próbują, poza alkoholem. To na pewno też ma znaczenie.
Mnie pierwsze fazy całkowicie zaginały, pamiętam, że czułem wtedy jakbym leciał w niekończącą się przepaść, miałem OEVy, odbiór muzyki był nie do opisania. Dzisiaj zapalenie trawy nie daje mi nawet 1/5 efektów, które odczuwałem na początku. A zrobienie sobie kilkutygodniowej przerwy sprawia, że działanie znowu stają się mocne i trudniejsze do ogarnięcia.
Sierpień pisze:Pewnie "największa faza w życiu" to placebo, a "nic nie poczułem" to nieznajomość substancji i ludzie spodziewają się czegoś zupełnie innegoDuce pisze: Zabawne bo jak się ludzi pyta o pierwszy raz z MJ to jest albo "największa faza w życiu", albo "nic nie poczułem".
Wydaje się to głupie, ale tak właśnie jest w przypadku większości osób, na których nie działa MJ. To, że weźmiesz bucha, po któym trzymasz zamknięte usta oraz zatkany palcami nos wcale nie oznacza, że się zaciągnęło. Zazwyczaj wprost przeciwnie... jak musisz na siłę trzymać zamknięte usta i zatkany nos to znaczy, że w pucach dymu prawie nie ma.
Mnie porobiło dopiero jak walnąłem MJ z wiadra, a potem siedziałem w zamknięte saunie, gdzie dymu MJ było więcej niż powietrza. Nie miałem opcji, aby tym nie oddychać.
"Oddychać" jest tutaj słowem klucz. Od tej pory biorąc do ust lufkę biorę ją bardzo... nieszczelnie(?) i normalnie oddycham przy okazji wciągając dym. Tylko palenie w ten sposób mnie upala. Próbują brać "buchy" czy typowo palić jointa nie ma opcji, abym się upalił.
Josha zrobiłem z 1.0 i nie działał wcale xd tylko wiaderka i bongosy pozdrawiam
przestań palić przez rok, nie pal żadnych syntetyczncyh kanna i będzie CIe robil jeden lolek.
Ciesz się że może słabiej działać niz by Cię schizowało po wypaleniu paru buchów.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.