Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 3537 • Strona 275 z 354
  • 1521 / 987 / 7
@tatarak brzmi bardzo poważnie, aż dziwne że tylko 37 tramadolu na to dostajesz. Myślę, że o cokolwiek byś nie poprosił to nie powinno być problemu. Z takimi papierami nie musisz nawet zbytnio aktorzyć, po prostu mów wprost że to na Ciebie nie działa.
Ludzie bez papierów (w tym ja) wyciągają retardy setki i dwusetki bez zająknięcia, więc u Ciebie pójdzie jak po maśle, jestem tego pewna.


@przodownik, przyjacielu. Wybacz, że tak wprost, ale: czym się zajmujesz na codzień?
Nie odbieraj tego źle, to po prostu czysta zazdrość z mojej strony %-D
Obowiązki dnia codziennego nie pozwalają mi na bycie spizganą każdego dnia. Mam tu na myśli przysypki o których mówisz, nie pobudzenie które u mnie występuje.
  • 2854 / 943 / 0
jeśli chodzi o mnie, to opioidy nigdy nie utrudniają funkcjonowania i tej fazy raczej nie widać, gdy jestem pod ich wpływam - to właśnie zaleta tych środków. to nie trawka, czy ecstasy, gdzie widać to od razu. oczywiście jak przygrzewam mocniej, to tylko wtedy, gdy nie muszę być zbytnio dyspozycyjny. jednak teraz to tym bardziej nie jest problemem, bo wykonuję pracę z domu - tak jak spora część z nas w obecnej sytuacji związanej z wirusem.

jeśli chodzi o dragi, to dzisiaj poszła tabletka MST Continus bez przegryzania i jednak korci, aby dorzucić, bo jednak słabiej z mocą. chyba skuszę się jeszcze na 3-4 tabletki DHC Continus, bo akurat wpadła mi dzisiaj recepta na kolejną paczkę, co oczywiście zachęca do raczenia się, bo nie muszę oszczędzać.

%-D :tabletki: :papieros:
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 2024 / 584 / 0
Damn, nie umiałabym tak całego emesteka i to dojapnie wrzucić. ;P Ale w opcji rozkruszonej byłaby to dla mnie jakaś alternatywa wobec np. oksów. Choć i tak teoretycznie per rectum powinno się lepiej wchłonąć... Na 99% skończyłabym tak, że jeśli po godzinnym szukaniu - albo wcześniej - zapaprałabym towar krwią, to dopiero wtedy poszedłby on w miejsce mocno awaryjne, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.

Problem w funkcjonowaniu zaczyna się dopiero w braku i dopiero wtedy jest to widoczne... widowiskowo. Na zgięciu nie ma mowy o robocie, ale w "stabilnym" uzależnieniu (no, wiadomo, o co chodzi) przy w miarę stałych dawkach nie ma mowy już, niestety, o przysypkach czy noddach. Do czegoś takiego to albo upnięcie dawki o 100% albo iście szatańskie miksy. Nigdy mnie nie wyrzucono np. z zajęć z powodu przysypek, natomiast jak w okresie covidowym pojawię się w stanie przedskrętowym wśród ludzi to źrenice, poty, kichanie i łzawienie budzą zrozumiały obecnie lęk. Jakiś czas temu temperatura mi skoczyła tak, że nie przeszłam kontroli termometrem jeszcze przed przejściem na wszystko zdalne i był kierunek DOM. ;)

A tam istny bieg do strzykawy, niestety, i wycie do księżyca (bo jakoś wieczorem wróciłam) w poszukiwaniu kabli. Dziś to samo (szukanie) mnie tak wymęczyło, że na noc chyba oxy po prostu wrzucę rozkruszone dojapnie i do rana powinny mnie te 3x80mg w opcji minimum jako-tako utrzymać... Nie pośpię, ale i tak miałam czytać. Już na pukawki 5ml się przerzuciłam, igły 25mm przy tym wyglądają komicznie i są okropne w manewrowaniu, a żeby dosięgnąć do kabla na dłoni (między kostkami, knykciami) muszę wpychać 16mm igłę po same jaja, tzn. kontrolkę i jeszcze na dopchnięciu podawać na ślepo, trzecia ręka by się przydała. Cuda, istne cuda, a i tak nie zawsze się uda. Krew nie chce do kontrolki wpływać i co jej zrobię? Pojawia się za to bez problemu jak już zrezygnowana wycofuję igłę albo poruszam nią. Chyba, że trafię sobie cudem w jakąś żyłę, a raczej kablisko głębiej, mające spore ciśnienie. Bo niestety lodowate ręce/stopy i ogólne odczucie obezwładniającego zimna jeszcze przed gilem b. mocno mi utrudnia nawet podawanie, wiadomo, naczynia się zwężają, a ciśnienie mimo wszystko spada.

Towar jest, sprzęt jest, kabli niet - istne piekło, zwłaszcza jak drugiej osobie podam za I razem.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 2854 / 943 / 0
no właśnie MSTki do tej pory dzieliłem na kawałki i kruszyłem. dzisiaj jakoś mnie tak naszło, aby sprawdzić te przedłużone uwalnianie. wiem, że nawet i kruszenie to marnotrawstwo, ale do igieł nie przełamię się. i to nie dlatego, że chcę opóźnić w czasie upadek. po prostu z lenistwa wybieram podanie P.O morfiny, czy innych opioidów, bo zawsze mnie tak dobrze grzało, a wystarczy połknąć i jest spokój. z zastrzykami to dużo roboty i potem połykanie może być za słabe.

wracając do funkcjonowania, to przyznaję rację. na skręcie prędzej by ktoś pomyślał, że jestem na fazie, bo zachowanie w tym przypadku odstaje od normy, tym bardziej, że wracają też zaburzenia psychiczne maskowane opioidami i też są dla otoczenia zauważalne. paradoksalnie to po opioidach wyglądam bardziej "trzeźwo" niż bez nich.

a na dodatkowe DHC się jednak skusiłem :extasy:
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 402 / 68 / 0
Musiałem wrócić do trampka bo te półtora miesiąca bez to nic się nie chciało, wszystko nudziło, nie miałem zamiaru wchodzić na antydepresant bo żaden na mnie nie działa, jedynie wenla coś tam, gabaenergiki odstawiam więc nie miałem się czym ratować i z psychiatrą zadecydowaliśmy żeby brać.


W końcu przyjdzie czas żeby to odstawić.
Na razie czytam o PST, kratomie, żeby wypróbować. Z makiem jest lipnie, Kratom też ciężko ogarnąć, chyba nie wiem na 100 % więc czasem sobie kode dorzucę i dalej będę się dokształcać z nich abym mógł spróbować.
  • 179 / 9 / 0
@tatarak brzmi bardzo poważnie, aż dziwne że tylko 37 tramadolu na to dostajesz. Myślę, że o cokolwiek byś nie poprosił to nie powinno być problemu. Z takimi papierami nie musisz nawet zbytnio aktorzyć, po prostu mów wprost że to na Ciebie nie działa.
Ludzie bez papierów (w tym ja) wyciągają retardy setki i dwusetki bez zająknięcia, więc u Ciebie pójdzie jak po maśle, jestem tego pewna.
Niestety dostałem Poltram Combo Forte 75mg tramadolu. Była rzecz jasna umoralniająca gadka, że to uzależnia.
Jest jednak nadzieja na przyszłość. Pobiorę kilka razy od niego te Forte i może mnie przerzuci na chociaż retatdy setki.
Na szczęście zostają jeszcze nieoficjalne źródła, ale za adekwatną cenę.
  • 2574 / 321 / 0
Jesli mam być szczery to ten tramadol bardziej ryje flaki niż mst czy oxy ... ja jestem leczony Majka w sporych dawkach nawet 600-900mg tylko ze P.O to nawet nie smyra i zastanawiam się coraz bardziej by inna droga mstki podawać...
  • 179 / 9 / 0
Ten z parasyfem na pewno ryje wątrobę jak nic innego. Dobrze, że do tego nie piję alko.
  • 449 / 101 / 0
Pamiętaj, że z czasem przyjmowania morfiny doustnie zwiększa się jej biodostępność - o ile pamiętam. A co do tramadolu z palacetamolem - od czego jest ekstrakcja? ;)
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 402 / 68 / 0
Ja bym powiedział, że wiem, że uzależnia ale nic innego nie pomaga. Chodziłem na terapię u psychologa x miesięcy i udało się tylko zmniejszyć dawki. Na pewno był by kod na 200.
ODPOWIEDZ
Posty: 3537 • Strona 275 z 354
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.