A plan był opracowany na trzeźwo - na zjarce rozpracowałem tylko problem techniczny (frameworkowy) i z GITem : )
A godzinkę temu zapaliłem sobie bongo no name karzełka. Ciężko mi określić nawet, czy to Sativa, czy Indica, bo przetrzymałem ją długo i robi zdecydowanie stoned, niż high. Pier**cie z bonga to jednak dużo wyższy kaliber, niż lolek (z większej ilości). Szkoda, że wyszło tego parę g, bo ma kopa,
Chodziło mi o podkreślenie takich właśnie walorów tej odmiany. Nie zamula ani trochę i naprawdę sprawdza się w zwykłych codziennych czynnościach. Mógłbym zaczynać dzień od niej (gdybym palił codziennie i o każdej porze).
23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
20 listopada 2020Termos789 pisze: Ktoś tu ostatnio pisał o falach ciepła po paleniu, teraz ja to mam. Super, dzięki
Zaczyna się w głowie i przechodzi niżej (po jajach też daje :)) aż do nóg. Czasem przejdzie tylko jedna "fala", czasem 3.
Ja dziś praktycznie cały dzień spędziłem w ruchu. Przed południem 3 h spacer szybkim marszem, powrót, krótki odpoczynek i obiade, skręcony mały lolek z Easy Sativa (słoik z najbardziej dojrzałą - całkowicie niemal fioletową partią), 10 km biegania w tempie mocno poniżej 5 min / km w cieniutkiej bluzie (dawno mnie tak nie wypizgało - uwielbiam to na swój sposób), powrót, ciepły prysznic i od razu lolek.
Jak tylko położyłem głowie na grubej poduszce, to przez całe ciało przeszła właśnie fala ciepła i dreszczy. Porobiło znakomicie - niby Sativowo, ale w połączeniu z endorfinami czuję się, jak po "lekkim" opioidzie.
21 listopada 2020LoremOposum pisze:Opowiadaj co jak i po czym bo nigdy nie doświadczyłem20 listopada 2020Termos789 pisze: Ktoś tu ostatnio pisał o falach ciepła po paleniu, teraz ja to mam. Super, dzięki
Też miałem wcześniej takie mrowienie, szczególnie z tyłu głowy. Dziwne to ale przyjemne uczucie ale teraz przechodziło przez całe ciało i trochę mnie zaskoczyło. Ale klepnęło rzeczywiście mocno bo nie pamiętam kiedy ostatnio łapałem takie zwiechy, aż ostatecznie przysnąłem pare razy na krześle przed komputerem
23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
Od tamtego momentu za każdym razem po mj czuję przyspieszone bicie i strach, że to się powtórzy, cała magia i przyjemność haju znika. Potrafię już trochę nad tym panować, ale nie po to palę, aby kontrolować swoje ciało.
Macie jakieś rady, aby to zlikwidować?Próbowałem się czymś zajmować, próbowałem to ignorować, ale próba nie myślenia o tym, powodowała, że jeszcze bardziej się w to wkręcałem.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.