Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Dzisiaj odezwal sie do mnie typ od którego brałem na początku kariery z 2 razy ale zawsze mial chujowy towar wiec przestałem do niego jeździć.
U zaufanych źródeł narazie pucha jest więc pomyślałem, że wezme od niego sztukę, moze cos sie zmieniło i cos klepnie.
Wrocilem do domu zajebałem porządną kreche i nic, za jakiś czas drugą i dopiero troche posmyrało ale i tak mógłbym zasnąć. Zadzwoniłem ze chce zwrotu hajsu, umówiliśmy się w jednym miejscu, przyjechal z dwoma koleżkami, byli wyjebani po pigułach, fecie itp.
Na początku jeden próbował mi wmówić, że jestem wystrzelony jak skurwysyn xD ten "osiedlowy diler" mi zaczął pierdolic ze za duże żre i dlatego nie klepie, ze mam przezarte zatoki itd.
Próbował mnie namówić na to zebym walnął bombkę i poczekal z nimi i gwarantował ze mnie wystrzeli.
Nie chcialo mi się siedziec z tymi ćpunami w samochodzie pół godziny więc uparłem się ze nie chce bombki, wale tylko w nos.
W międzyczasie on miętolił, zgnial te grudy w samarze której mi dał i z której wczesniej waliłem. W końcu powiedzial że zrobi mi krechę z jego samary i zobaczymy czy poczuje. Powiedzialem zeby zrobił mi z mojej samary - zgodził się. Podałem mu Samarę a on sprytnie zamienił na swój sort. Powiedzialem odrazu ze zamienił torby i ze to jest jego i pewnie poczuje jak walne. Oczywiście gadal ze to jest to moje i pokazal mi drugą Samarę ze ta jest jego a tam właśnie był ten zgnieciony materiał co wczesniej trzymał w lapach (czyli ten mój)
Ale dobra, dla mniej lepiej. Walnąłem krechę i odrazu poczułem, że to jest to co być powinno (chociażby ciary które zawsze mam jak walne) splyw tez nie był odrazu jak przy tamtym sorcie co wczesniej waliłem) sortu w tej Samarze co zamienił bylo około tyle co w tej mojej. Powiedziałem ze w tej Samarze jest dobry sort, odpowiedział ze to jest ten sam.
Nie chcialo mi się siedziec z nimi oraz kłócić z tym pseudo dilerem więc zabrałem to i odjechałem.
Mimo tego, że i tak zostałem lekko wyruchany to jestem w miarę zadowolony bo porobiony
Zastanawia mnie jak ci osiedlowi dilerzy mieszają towar tak, ze wygląda tak samo jak ten prawidłowy sort, w grudach, pachnie i piecze w nosie oczywiście słabiej ale w konsystencji jest prawie identyczny.
Zapewne był przygotowany na to, ze ktos przyjdzie z reklamacją i miał przygotowany plan z zamianą samar itd.
To nie powinno tak działać.
Rozmawiałem o tym incydencie z pewnym znajomym, od którego otrzymałem innego władka na spróbowanie. Gość ogarnięty w temacie substancji psychoaktywnych, zawsze testuje + wysyła sorciki do labów żeby mieć pewność co w nich siedzi. Ten spid miał mieć według badania prawie 80% czystości.
Efekt? ~~70mg wystarczyło mi na całą noc, gdybym je przypierdolił naraz pewnie wylądowałbym na SORze (albo w ogóle tam nie dojechał). Faza jak w latach 90 - euforia, god mode, zajebista stymulacja psychiczna, starzy wyjadacze na pewno wiedzą o co mi chodzi. Mocno czuć dekstro, a nie tylko lewoskrętny izomer.
Przechodząc do meritum: nie mam pojęcia jak możecie (i z własnej woli chcecie) kupować syf, który krąży po ulicach.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Sam osobiście wale materiał wlasnie z tej wyższej półki, który nie przeszedł przez nie wiadomo ile rąk. Ostatnio podbiłem do kolezki który chwalił mi się, że we 3 zjedli 6 gieta w noc XD
Posypalem mu taką mniejszą właśnie ok. 100mg to wystrzeliło go jak skurwysyn i do mnie "kurwa byle czego to ty nie walisz".
Sam nie wyobrażam sobie napierdalac ten syf z ulic. Może nie jest to materiał z tamtych lat (którego zresztą nie próbowałem) ale jest naprawdę bardzo dobry i napewno nie jest dostępny dla takich chłopaków z bloków.
P.s jakbym miał dostępny tylko ten syf to bym wolał wcale nie walic bo po prostu szkoda hajsu, zdrowia no i oczywiście nerwów.
Kolezka sie odezwał ze juz jest i odrazu poleciałem jak pies.
Zawsze jak chce zrobić przerwe i spędzam dzien na trzezwo z dobrym samopoczuciem ktos musi napisac i przypomnieć o tej szmacie...
15 listopada 2020UltraViolence pisze: Muszę przyznać, że jestem mocno zażenowany jakością amfetaminy w naszym kraju. Nie brałem poczciwego władka już z 10 lat, ostatnio koleżanka ogarnęła coś co nazwała "bardzo dobrym sortem". Przerobiliśmy po 0.5g na głowę tego niby wybitnego tematu w noc. Chujnia straszna. Działanie kiepskie, jedynie stymulacja fizyczna, w głowie pustka, nic się nie chce.
To nie powinno tak działać.
Rozmawiałem o tym incydencie z pewnym znajomym, od którego otrzymałem innego władka na spróbowanie. Gość ogarnięty w temacie substancji psychoaktywnych, zawsze testuje + wysyła sorciki do labów żeby mieć pewność co w nich siedzi. Ten spid miał mieć według badania prawie 80% czystości.
Efekt? ~~70mg wystarczyło mi na całą noc, gdybym je przypierdolił naraz pewnie wylądowałbym na SORze (albo w ogóle tam nie dojechał). Faza jak w latach 90 - euforia, god mode, zajebista stymulacja psychiczna, starzy wyjadacze na pewno wiedzą o co mi chodzi. Mocno czuć dekstro, a nie tylko lewoskrętny izomer.
Przechodząc do meritum: nie mam pojęcia jak możecie (i z własnej woli chcecie) kupować syf, który krąży po ulicach.
czysta amph działa długo, bez tolerancji mocno i nie chce się jej dorzucać przez przynajmniej parę ładnych godzin od pierwszej kreski. po tej śmiesznej paście która lata po 3zl/g, jest właśnie taka pustka w bani, ni to gadka ni to stymulacja, spać ciężko, poci się człowiek... ja nie wiem, ale dobre ścierwo to teraz rzadkość. i to na DN
15 listopada 2020awonor pisze: to pierwsze o czym mówisz to raczej produkt w stylu tej słynnej pasty, w któryj huj wi co siedzi i która gwałci nerki.
15 listopada 2020awonor pisze: czysta amph działa długo, bez tolerancji mocno i nie chce się jej dorzucać przez przynajmniej parę ładnych godzin od pierwszej kreski.
Po tych ~~70mg przerobionych w trakcie nocy, gdybym nie wrzucił rano benzo myślę, że miałbym sporo sił na dalszą zabawę.
PS. Jeśli ktoś wpierdala mokrą amfetaminową "pastę" (czyli mieszaninę kofeiny z chuj wie czym) powinien srogo zastanowić się nad swoim życiem.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.