benzydamina to nie jest stricte psychodelik, o ile mi wiadomo nie agonizuje receptorów serotoninowych. Po 2C-B nie ma zjazdu praktycznie, może lekka bezsenność, za to włącza się bardzi przyjemny, spokojny afterglow. Porównywanie tych dwóch środków nie ma specjalne sensu IMO.

@DuchPL
Nie no benza to benza. Wrzuć jakikolwiek faktyczny psychodelik to zobaczysz różnice, które są ogromne.

Opisz - co dla Ciebie oznacza ogromne różnice? prócz zjazdu rzecz jasna
Coś czuję, że benza by zdziwiła nie jednego.
Nie jest to typowy psychodelik... aczkolwiek efektami dobrze podlatuje pod ta grupe związków.
...a że miałem tylko z tym do czynienia, chce to jakos po/przyrównać
Dlaczego? skoro efekty halucynogenne są niemalże identyczne...
Dlatego chcę spróbować, a lubię ten ...mrok...

@DuchPL
Przy psychodelikach nie ma tego mroku, nie ma też halucynacji (pomijam potężne dawki enteogenów). To jest całkowicie coś innego niż benzydamina, bo przy niej dostajesz omamów.
Panie co tu dużo gadać, wal co tam masz i się dobrze baw

Mam jeszcze pytanie jak to jest na następny dzień z oczami (przy 25mg) bo z mojego doświadczenia przy LSD sa wmiare normalne przy DXM wywala oczy mocniej niż cokolwiek innego, a po fecie jak ostatnio przesadziłem to musiałem unikać średnio oświetlonych miejsc bo trzymała cały następny dzień.

@kruuul standardowo , nastepnego dnia zrenice bede normalne (w sumie to juz po 6h jakos)
Ale jak masz cos waznego nazajutrz to moze przeloz , po co sie stresowac i trip psuc

Ostatnio z kolegą zjedliśmy po 1.5 tego oreo po godzinie odrzuciliśmy jeszcze po 0.5 w trąbę. Ogólnie był to mój drugi kontakt z 2 cb za pierwszym razem jadłem maybachy różowe najpierw 1 a potem znowu 0.5 w trąbę. Mój ziomek jadł wcześniej żółte batmany i mówi że o polowe słabsze od maybachów a maybachy słabsze od oreo. Ogólni za pierwszym razem przed zażyciem wypiłem jakieś 0.5 wódki praktycznie nic nie poczułem jedynie pobudzenie. Ostatnio za drugim razem tak mnie wyjebało z butów. Dopiero teraz wiem co to fraktale. Widziałem naprawdę niesamowite rzeczy aż trudno to opisać. Pamiętam piramidę illuminati z upierdolonym okiem. Jakieś takie kwadratowe domino. W trackie fazy oglądaliśmy film big lebowski . Film ogólnie jesy pojebany w trackie fazy to już kosmos. Pamietam że gdy w ciemnym pokój patrzyłem na sufit widziałem białe kreski ruszające się. Dla mnie było aż za mocno nie wiem czy będę jeszcze eksperymentować z 2cb. Nie było to dla mnie jakoś bardzo przyjemne raczej w chuj pojebane. W głowie milion myśli ale na żadnej nie mogę się skupić. Gdy wyciągnąłem telefon w ciemnym pokoju cały mi latał w sensie mogłem wszystko czytać ale obraz strasznie się poruszał. Odpowiadając na pytanie są o wiele mocniejsze od batmanów.

Więc skoro za mocno, to może weź mniej? Wiesz, żeby słabiej było. Tak mi się wydaje, że to mogłoby zadziałać.

Testował ktoś żółte batmany?

Pokemon Pikachu ktos cos?