23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
17 września 2020Termos789 pisze: Kaczucha u mnie to jak robisz dziure w butli, wsadzasz lufe i uszczelniasz, z drugiej strony sprzęgło i ciągniesz to normalnie jak bongo.
To jest bongo domowej roboty, też tak często robie. Kaczucha to jest jak nie masz lufki i kładziesz sreberko podziruowanie i na to sypie sie temat
A i wiele osób kiedyś pisało że neuroleptyki zabijają niemal całkiem faze zioła. To nie prawda. Niektóre neuro (sulpiryd np.) wręcz podbijały mi faze. A te klasyczne neurolepsy nie zabijają fazy tylko właśnie bardziej mulą do snu i spłycają lekko bombe.
Choć akurat w twoim przypadku chlorprotyksen odradzam, bo powoduje on właśnie owe zawroty głowy sam w sobie.
Sam mam towarzystwo, które najlepiej to pokazuje. Kumpel spali sam gieta i mu jest dobrze, ja z tego samego tematu walę 3 bonga (butelka+lufka), a koleżanka bierze bucha z lufki i ma wystarczająco, może po 2h dopali kolejnego.
marihuana w dzisiejszych czasach potrafi być tak mocna, że czasem dać komuś spróbować "na pierwszy raz" jedną lufkę to może być za dużo. A wieśniaki walą wiadra i się śmieją z "nowicjusza". Chuj takim ludziom w dupę. Jak ktoś nie palił nigdy, albo palił i wiadomo, że się przepala szybko, to niech spali lufkę od drugiej strony, poczeka 20min i dopiero zdecyduje czy dopalić.
Proszę nie doradzajcie ludziom brania jakiejś chemii, która ich tylko rozreguluje. Palić, żeby mieć fazę, a potem brać neuroleptyk, żeby jej nie mieć? Wtf
A przeciwlękowe to też ziomki ode mnie sobie dobierali - non stop Xanaxy do zioła, bo się nie mogli wyluzować bez. No to teraz w ogóle się nie mogą wyluzować i ogólnie zamienili się w totalne życiowe pizdy, co nawet na trzeźwo podskakują że strachu jak ktoś za głośno pierdnie. Co nie udało się trawie w naście lat, to benzo załatwiły w kilka.
Jasne, wiem, że to nie jest forum dla harcerzy tylko dla ćpunów. Nie postuluję tu jakiejś świętości zioła i tego, że każdy lek to zło. Ale to złe rady. Abstrahując już nawet od tego kolegi, co prosił o radę - jak ktoś tylko pali zioło to moim zdaniem dziadostwem jest sugerowanie mu chemii, zamiast zrobienia przerwy. I w ogóle warto się, jak się jest palaczem, zastanowić również, czy chce się przyjmować rady od benzowraków i brałniarzy, którzy nigdy nie są trzeźwi i byli u większej ilości psychiatrów, niż ja coffeeshopów. Just sayin
Też nie brałbym rad o mj od zajechanych benzowraków, którzy nie pamiętają poprzedniego dnia.
Albo przestać palić w ogóle. Nie brakuje ludzi, którzy nie mają problemu z MDMA, grzybami czy DXM, walą sobie coś tam od czasu do czasu, a po trawie zawsze mają nieciekawie. To nie jest używka idealna i nie jest dla wszystkich.
Jak ktoś musi brać benzo czy opio do marihuany, to lepiej już nie palić w ogóle. Zgadzam się w stu procentach.
Osobiście miałem gigantyczne lęki, wkręty i w ogóle chore stany po paleniu. Wystarczyło zmienić odmianę, a jak się przepalę to szybkie piwo robi robotę. Każdemu pomoże coś innego, tylko jest różnica między 1-2 piwami do mj, a nieustannym smyraniem GABA lekami.
Kannabinoidy pośrednio wpływają na każdy układ, czy to acetylocholina, czy glutaminian, czy serotonina, więc przede wszystkim jak ktoś jara powinien się z tym wszystkim zapoznać i poznać dobrze swój organizm. Wtedy można problemom zapobiegać, a nie potem je doraźnie próbować zminimalizować.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.