Ja używam zwykłych - nie po ogórkach, tylko ze sklepu i z dobrymi nakrętkami (gumowe uszczelki). Temat od końca września do dziś zachował świeżość i wilgoć. Early Skunk jest wręcz nieco spocony w dotyku (rzadziej go palę z racji niewielkiego plonu).
Polecam rozmiar 1 L - jest idealny. W mniejszych szybciej wysycha, a w większych mogą być problemy z pleśnią.
Na samym początku procesu (powiedzmy pierwszy tydzień) trzeba pilnować, by zioło zbytnio się nie "spociło". Nie wiem konkretnie, co owo nadmierne pocenie powoduje, ale taką tezę usłyszałem / przeczytałem w kilku różnych źródłach. Zapewne chodzi o walory smakowe i zapachowe.
Dziś zacząłem curing tegorocznego zbioru i póki co słoiki stoją przy oknie cały czas otwarte. Wilgoć sobie powoli wychodzi, a bobki nie spocą się nadmiernie.
Na początku zbiór był bardzo jasny - srebrzysty i zielony. Brąz był tylko od pręcików.
To zapewne naturalny proces starzenia się. Niemniej palenie klepie tak dobrze, jak nigdy wcześniej i nie wyschło na wiór - kruszy się wzorowo.
Zastanawia mnie, ile jeszcze można je przechowywać, zanim zacznie tracić walory (działanie)...
Czy tak po prostu czasem bywa czy może coś zjebałem? Wróci/dostanie zapachu czy raczej już nie?
Generalnie po kilku dniach zapach słabnie i zamienia się w "sianko". Dopiero curing powoduje, że właściwa woń ("uwięziona" wewnątrz) zaczyna wychodzić. Oczywiście zakładając, że wszystko zrobisz poprawnie.
Jest to sprawa zupełnie normalna. Poza tym są odmiany mniej, lub bardziej wonne - niektóre zupełnie bezzapachowe - miałem w zeszłym sezonie takiego autorskiego (nie mojego) cross'a.
Ja trochę żałuję, że pomieszałem ze sobą "ścinki" - te po Crystal Candy nadają się spokojnie do kopcenia i klepią niemal tak dobrze, jak kwiatki. Smak też jest całkiem OK.
Dziś dłubałem w nich i wyławiałem po zapachu fragmenty CC : D Uzbierało się na 2 grube lolki, które czekają na weekend. Reszta ścinek (plus dużo fragmentów kwiatków z Easy Sativy) pójdzie chyba na zielonego smoka, bo na hasz, czy masło trochę za mało. Może być ciekawy miks 2 odmian...
Z kolei Easy Sativa nabrała delikatnej słodyczy, ale nadal dominuje pieprz i iglaki. Bardzo ciekawa kompozycja, choć nie tak przyjemna jak CC.
Generalnie widzę progres w tym, co robię. Jeśli los pozwoli, za kilka lat spod mojej ręki będą wychodziły naprawdę dobre materiały - praktyka czyni "mistrza" : )
Co ja bym dał za możliwość uprawiania w Chile, gdzie warunki są niemal takie, jak pod lampą. 90% dni to bezchmurne niebo i 30 - 35 C (przez cały okres - nawet końcówka jesieni). Wilgotność powietrza jest tak niska, że tego upały w ogóle nie czuć (można biegać w samo południe i nie spocić się zbytnio). Do tego od strony Andów wieje stały, dość mocny i suchy wiatr, co powoduje praktycznie zerowe szanse na pleśń.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.