A wiec tak
Wczoraj wrzucilem 6mg (na pusty zoladadek) odczekalem 2 godziny i nic
Zupelnie nic dalej ten sam zly stan
Dorzucilem jeszcze 12mg i dopiero po jakis 40 minutach poczulem sie senny
Takze przespalem jakies 12 godzin z malymi przerwami
Teraz czuje sie tak jak przed
Mozliww ze mam jakas tolerke na to
Przed laty konsumowalem prawie wszystko w kosmicznych ilosciach
Napewno skorzystam jeszcze nie raz z tego benzo
Pomaga przetrwac

@Bananmczop2
Zrób przerwę od substancji oddziałujących na receptory GABA i wtedy weź 6 mg - 9 mg bromka i powinieneś poczuć to co większość ćpunów opisuje.

Oprocz fajek
Tylko zdrowa żywność
Nawet alko raz w roku w postaci 1-2 bro
Kiedys jak bylem w temacie tez zauwazalem ze wszystko dziala na mnie slabiejniz na innych albo tylko tak mi sie wydawalo i chcialem sie skonczyc.
Tak czy owak milutko mi sie spalo

@Bananmczop2

klonazepam-nie-dziala-t67705.html Tu masz pod koniec wątku wyjaśnienie.

Bromazepam bardzo fajna benzodiazepinka. Wcześniej miałem relanium, a teraz mam bromka i zdecydowanie jest lepszy. Przyjemny środek od razu polubiłem te subtelne działanie

Żarłem to, żarłem tamto, również w kosmicznych ilościach i nadal dwunastka z połówką wiśniówki robi, co należy. Ale serio, ja czuję już od 3mg, mimo wieeeelooooletniego stażu z BZD, a z Sedamem 6mg najwięcej i najdłużej. Może spodziewałeś się czegoś innego? A może - jak po wjebaniu 6mg Klona - sądziłeś, że jesteś trzeźwy, ale tak naprawdę wcale nie było Wrzuć 6 mg pod język, albo rozgryź na pył i potrzymaj pod językiem. Poczekaj. Idź do ludzi, zadzwoń do kogoś, spotkaj się z kimś - wtedy poczujesz moc tej malutkiej zielonej szóstki. No chyba, że waliłeś 10 alpry latami albo tyle samo klona, no to nie licz na cuda.

Dla mnie bromek to prawie jak rolki o krótszym czasie działania, jedynie działanie nasenne i przeciwlękowe trochę się różni, ale sama faza jest już identyczna. Nawet tabletki odpowiadają właściwej dawce, 3mg bromazepamu-5mg relanium, 6mg-10mg. Jakby tylko relanium miał podobne opakowanie - 10mg, 30 tabletek...

Zgadzam się, bromazepam jest bardzo podobny w działaniu do diazepamu. Jedyne różnice są widocznie w działaniu przeciwlękowym (na korzyść bromka) oraz w działaniu nasennym/relaksacyjnym (na korzyść diazepamu). Dla mnie bromek to taki miks diazepamu i alprazolamu, bardzo fajne benzo. Szkoda że takie drogie i nieekonomiczne, ale jak ktoś nie ma tolerki i zażywa benzo doraźnie to jak najbardziej polecam.

Co do tych dawek to mi osobiście wydaje się, że bromazepam jest nieco mocniejszy, tzn 6mg bromka działa mniej więcej jak 0,6-0,7mg alpry. Zresztą, te przeliczniki są o kant dupy potłuc - przydatne jedynie przy schodzeniu z dawek. W praktyce diazepamu mogę zjeść 50mg na raz i wszystko w miarę ogarniać, a 15mg bromka bez tolerki już mną mocno zamiata. Według przelicznika 50mg diazepamu to 25mg bromazepamu, ale gdybym tyle bromka zjadł na zerowej tolerce to na 99% skończyłoby się blackoutem.

Tak swoją drogą to bromek niby takie niewinne, słabe benzo - ale kilkukrotnie zerwał mi się na nim film i to po wcale nie tak dużych dawkach. Raz załatwiłem sobie receptę na 2 opakowania Sedamu 6 po długiej przerwie od benzo i wrzuciłem 3 albo 4 tabsy na raz. Wiem, głupota - ale przed przerwą miałem tak wyrobioną tolerkę, że 20mg alpry ledwo smyrało i w sumie nie sądziłem, że w ciągu około pół roku tolerancja spadnie do zera. Ale się srogo kurwa przeliczyłem.

Tego co się działo przez następne 3 dni nie pamiętam (i nie chcę wiedzieć co dokładnie odpierdalałem). Zjadłem te 2 paki bromka na autopilocie, odpierdalałem jakieś krzywe jazdy a wynikiem tego był miesięczny pobyt w psychiatryku. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - od tamtej pory podchodzę do benzo jak pies do jeża i jem sobie grzecznie najmniejsze działające dawki, nie dorzucając ani nie próbując się tymi tabletkami zajebać bo to po prostu jest głupie i bezsensowne.

Tak więc uważajcie benzojadki na bromka, bo potencjał amnezyjny ma i to spory. Ale jak się trafi w odpowiednią dawkę to można się bardzo miło porobić bez konieczności miksowania z innymi substancjami, co jest ewenementem wśród benzodiazepin.

Bromek najlepsze benzo, gdy ktoś nie chce sie zajebac tylko do snu (klon/estazolam) lub bardziej poczuc wystrzal luzu (alpra).
Na mnie działa najlepiej 12mg raz na jakiś czas.

Dla mnie a jadłem wczesniej relanium sporo bromazepam jest o dużo lepszy i działa lepiej niż relanium. Ktoś pisał że działa prawie tak samo nie zgadzam się. Relanium tylko zamula, a bromazepam uspokaja i przyjemnie wycisza