https://prawnieomedycynie.pl/wsteczne-z ... rowotnego/
z tego artykulu wynika że nie ma żadnej kary za takie fałszywe oświadczenie o ubezpieczeniu. jak to wykryją to wystawiają wsteczne zgłoszenie. Czyli nawet nie placi sie tych 96 zł jak pan profesor pisął. Albo ja już nie rozumiem z tego nic sam nie wiem
Co w razie np. wypadku komunikacyjnego i leczenia za 100 000 zł+?
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Zgodnie z zapowiedzią udało mi się spotkać z Panem Doktorem osobiście, w budynku programu substytucyjnego przy Szpitalu Psychiatrycznym im. J. Babińskiego w Łodzi, czyli (nie)sławnym "Kochanówku", zatem Mekkce wariatów, chlorów, ćpunów i wszelkiej maści innych odklejów z rejonu całego wójewództwa.
Pierwsze wrażenie jak najlepsze, P. Doktor to człowiek uprzejmy i faktycznie skoncentrowany na człowieku. Uważam, że zwrócił uwagę ne pewne istotne w moim wywiadzie wątki, które ze zdumiewającą konsekwencją ignorowali inni psychiatrzy pisząc na odwal się losowy antydepresant i siemanara. Więcej z przyczyn osobistych nie napiszę, zechcę tylko zwrócić uwagę szanownej, ćpuńskiej gawiedzi na PEWNE aspekty.
Nam, w polskich warunkach patrzy się na takie rozpiski z wielkimi oczami, mi natomiast... przypominają standardy raczej Amerykańskie. Chlew obsrany gównem i recepta na parokse? To wam źle. Zapisują wam rozpiskę jak rasowym wrakom w JUESEJU? Też źle. Zawsze źle, kurwa, ja wy mnie denerwujecie. Dobra, oddam Wam tę małą sprawiedliwość, że psychotropy to nie substancje zdrowiu obojętne a przecież każdego NORMALNEGO człowieka obchodzi, czy czasem nie przyjmuje jakiejś trucizny, c' nie? Ironia bycia narkomanem. ; ) Ok, ok, ilość przyjmowanych trucizn trzeba minimalizować, tak, ok, wiem wiem i zgadzam się. Kto chce warzywić w łóżku albo odjebać kitę przez prochy- może nie próbować się leczyć, tychże leków nie kupić, ani jakichkolwiek innych.
Dlaczego te rozpiski są dość podobne, tu bajera na głębsze wody. Pierwsze skojarzenie to takie, że:
a) P. Doktor pisze nam to, co w jego praktyce klinicznej najczęściej działa. Najczęściej nie znaczy zawsze, powiedzmy, że "często" w tym sporcie to i tak mało krzepiący skutecznością wynik. Warunki wirtualnie czy realnie są dzikie, to jednak nie USA i nikt nam nie odpierdoli badań typu SPECT na naszych mózgach, przez kamerkę skypę zwłaszcza. To dopiero raczkujące u nas czasy profesjonalnego obrazowania mózgu. Kto z nas ich doczeka, ten będzie musiał jeszcze nieźle o siebie zadbać we własnym zakresie.
b) Nawiązując do a), mamy tutaj specyficzny temat substytucji narkomanów. Temat na pewno grząski i niewdzięczny. Z tego co wiem, to nie istnieje jakiś spójny, dostosowany do realnych potrzeb kanon tego, jak należy leczyć narkomanów. Znów wracamy do tego, co wg. praktyki medycznej naszego doktora działało najczęściej w tej określonej grupie, znaczy NAR-KO- MA-NÓW. Przy oczywistym uwzględnieniu różnic indywidualnych wynikających z innych uwarunkowań pacjenta.
Domyślam się, że gdyby przyszła do P. Doktora Pani w wieku menopauzy z zaburzeniami snu i uderzeniami gorąca, to ten nie uraczyłby jej sertraliną i medikinetem.
To nie jest wszystko złoty środek, ja jednak uważam, że to jakościowy postęp w leczeniu narkomanów i taką drogą, metodami prób i błędów, trzeba iść.
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Ja dostałem nowe recepty na 3 leki które mi się pierwsze skończyły, ale co z resztą?
Ilość i dawkowanie wygląda tak, że każdy lek w innym czasie się skończy. Mam truć dupę doktorowi co parę dni o nowe recepty? Wy tak robicie? Bo nagłe przerwanie terapii jest przecież ryzykowne.
03 sierpnia 2020Sawant pisze: Mam pytanie. Ktoś przedłużał leki u Dr Gorzelańczyka?
Ja dostałem nowe recepty na 3 leki które mi się pierwsze skończyły, ale co z resztą?
Ilość i dawkowanie wygląda tak, że każdy lek w innym czasie się skończy. Mam truć dupę doktorowi co parę dni o nowe recepty? Wy tak robicie? Bo nagłe przerwanie terapii jest przecież ryzykowne.
23 lipca 2020rooney pisze: Tak chyba zrobie, wyśle oświadczenie a w międzyczasie pojade do tego zjebanego urzędu pracy, nienawidze tam chodzić odwlekam to od miesięcy ale chyba muszę iść tam.
08 sierpnia 2020Teabadger pisze:Tak tylko wtrącę na temat ubezpieczenia zdrowotnego - można takie uzyskać również z MOPS-u. Jest to czasowe ubezpieczenie zdrowotne, dostaje się od razu na papierze i można je przedstawić w stosownym miejscu. Z tego, co rozumiem, może być przedłużane z konkretnego powodu - myślę, że podjęcie się leczenia takim powodem jest.23 lipca 2020rooney pisze: Tak chyba zrobie, wyśle oświadczenie a w międzyczasie pojade do tego zjebanego urzędu pracy, nienawidze tam chodzić odwlekam to od miesięcy ale chyba muszę iść tam.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.