Ja mam to już opanowane niemal do perfekcji i nawet jak wystrzeliłem się w kosmos po Super Silver Haze przyjętej po ok 7 dniach przerwy, to nie byłem nawet even close jakiś schiz.
Miałem w głowie jakieś teorie spiskowe (dotyczące koronawirusa), jak Polska zamknęła granice, a ja byłem za oceanem. To był jednak spory stres, wyjątkowa sytuacja i wyjątkowo mocne zioło (najmocniejszy temat, jaki paliłem od lat - ostatnim razem porobiła mnie tak Amnesia Haze jakieś 4-5 lat temu).
Ale nie każdy potrafi sobie tak przetłumaczyć do głowy, że to tylko wkrętka tylko się nakręca paranoja.Szczególnie osoby podatne na choroby psychiczne maja z tym problem.
U mnie jak zaczynała się schiza to nie do opanowania szły te ciemne myśli, jedynie opuszczenie jak najszybciej towarzystwa i udanie się do domu spać.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
W każdym aspekcie słabo działa ? A w jakich to aspektach używałeś CBD i w jakich dawkach?
I tak ogólnie.
Ale czego wy się po cannabidiolu spodziewacie ?
Generalnie widzę że pokutuje fałszywe przeświadczenie że "CBD kasuje lęki" i wiele osób sobie wyobraża że wystarcza kropelka pod język albo buch suszu CBD przed paleniem ganji i ewentualne
problemy psychiczne związane z ubokami THC znikną.No przecież tak nie jest.
Z tego mniemania zaczyna widze pojawiać się drugie, że CBD skontruje ewentualne problemy psychiczne które użytkownik posiada, a które zażywanie THC potęguje.
Tym bardziej tak nie jest.
CBD ogranicza działanie psychotyczne THC ale go nie likwiduje na zasadzie magicznej różdzki.
CBD działa dość mocno na układ serotoninowy ale w miarę w wysokich dawkach które spokojnie można liczyć w setkach mg.
Osoby które wierzą w "buszek CBD przed lolkiem" mogą się oszukać bo CBD uaktywnia receptory cannabioidowe i są badania z których wynika że CBD w niewielkich ilościach dodane do THC potrafi wręcz odczucia psychotyczne zwiększyć.
02 sierpnia 2020UJebany pisze: @jezus_chytrus
Ale nie każdy potrafi sobie tak przetłumaczyć do głowy, że to tylko wkrętka tylko się nakręca paranoja.
Teraz palę odmianę AK ale tylko listki, to do jednego bucha jak nie wezmę benzo to aż mnie brzuch boli taki się robię spięty. Chyba niestety muszę się rozstać z trawą ,a uwielbiałem kiedyś jej działanie.
Kiedyś sam miałem jazdy psychiczne po zielsku, paliłem spore ilości i przepalony ze zrytą psychiką, albo w ekipie przepalony milcząc i błądząc w swoim mózgu. Sporo nawet mi to zryło beret na później. Odkąd spozylem pierwszy raz grzyby, a potem deksa, dwie lufki mi wystarczą, umiem się zrelaksować i dobrze spalić, o wiele rzadziej i świetnie po tym funkcjonować.
Doskonale rozumiem ludzi wjebanych w zioło, mimo, że robi im burdel na psychice. Kiedyś trzeba z tego wyrosnąć i nauczyć się synergii z tą rośliną, bo nieprawidłowe jej używanie to tylko wzmaganie urojeń, fobii społecznych, lenistwa, itd.
trawa jest nie tylko nie tak bezpieczna i cudowna jak to się zwykło mówić, ale też była o wiele bardziej stymulująca, psychodeliczna i uniwersalna. Trzeba nauczyć się z niej korzystać, a to czasem przychodzi dopiero po kilku latach jarania.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.