30 lipca 2020UJebany pisze: Ja też nie lubiłem grzać w gronie znajomych [ wszyscy tylko palili trawę i pili alko i uważali mnie za degenerata i nie wiadomo jakiego narkomana ]btw.Psuli mi fazę
Nie mogłem się skupić na działaniu kodeiny.Zdecydowanie wolałem łóżko czy fotel przed kompem i słuchając muzyki rozpływać się w euforii i błogostanie, paląc papierosy i pijąc ciepłą czerwona herbatkę.
Raz że opio niebywale ciężko wyczuć i można walić scieme latami że się jest czysty, a dwa że społeczne zapatrywanie się na opio jest jakie jest i to ostatnie czym można chwalić się przed znajomymi
Ale chyba mi nie napiszesz, że miałeś skręta po Aviomarinie .
Jak poszła odstawka kody ? Na jakich dawkach leciałeś ? Opowiedz trochę.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
31 lipca 2020UJebany pisze: @Metropolis
Ale chyba mi nie napiszesz, że miałeś skręta po Aviomarinie .
Jak poszła odstawka kody ? Na jakich dawkach leciałeś ? Opowiedz trochę.
Jeśli chodzi o samo odstawienie, to odbyło się względnie na sucho i zejście z dawki 32 tabletek thio na dzień (tak przed 17.07 jeszcze 'jechałem') odbyło się od razu, bez zbędnych psychotropów i ogarniania. Jeśli chodzi o skręta, to owszem rozpoczął się po 48 godzinach od wzięcia ostatniej dawki, ale przebiegał według mnie bardzo łagodnie. Tak jak pisałem we wcześniejszych postach: autosugestia i nastawienie, modlitwa oraz trochę maści i gardan na bolące łydki były pomocne.
Fizyczne objawy odstawienia (bóle 'reumatyczne', siąpienie z nosa, potliwość) ustąpiły w okresie do 4 - 5 dni od wzięcia ostatniej dawki kodeiny. W tym okresie również czasami dawała znać o sobie psychika, mianowicie: lęki, smutki, wahania nastroju, brak senności. Suplementacja odbywała się dzięki stosowaniu: mbe, sesji, wapno rozpuszczalne, aspargin, lecytyna, trochę melisy, mięta, herbaty, kawy spożywane normalnie, niespecjalnie bogata dieta (mało mięsa, trochę sera, mało chleba), trochę ruchu (szybkie spacery 2 x dziennie około 10 kilometrów). W tym okresie wspomniane wahania nastroju były leczone Acodinem (1 x mała dawka, dwa razy trochę większe aż do wystąpienia objawów 1 plateau). Obecnie palony jest haszysz afghani cbd celem przypomnienia sobie jak było fajnie gdy taki miałem, ale z THC.
Moim zdaniem zgrywanie chojraka w takich sytuacjach jak rzucanie czegokolwiek ma negatywne znaczenie, jedna nieuwaga i można popłynąć ponownie także praca nad sobą, swoim życiem i zdrowiem czeka dłuższa. Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie.
Co do thio, to znalazłem aptekę, gdzie kosztuje 13,99 W innych nie schodzi poniżej 17 złotych. Ech, kraj schodzi na psy - ceny ciągle rosną, nie tylko leków, do tego RC jest, z tego, co rozumiem, o wiele trudniej, niż przed ustawą, dostać - do tego po słonej cenie. Chciałbym wypróbować te nowe dysocjanty - DCK, MXPr oraz inne z tej grupy, jak 3-HO-PCP. Może któryś z nich przypomina niedoścignioną MXE...
Z tego co rozumiem nie miales jakiegos bardzo dlugiego ciagu (i chwala ci za to) i koda dzialala dosc przyzwoicie skoro dopiero po 48h skret. Szacun, ze w momencie jak jeszcze miales niezle grzanie zdecydowales sie na taki krok, wiekszosc probuje dopiero jak juz magia ucieka.
Jak to czytam to az samemu chcialbym sie cofnac w czasie jak jeszcze mialem takie w miare lajtowe skrety, ktore wtedy wydawaly mi sie tragiczne, zagryzc zeby i sie przez to przemeczyc.
Dodam jeszcze, ze podejscie i motywacja to wieksza czesc sukcesu. Z odpowiednim mindsetem zauwazylem, ze wiekszosc skreta magicznie znika, gdzie jak nie chcemy a musimy zejsc nawet lajtowy skret wydaje sie 10-krotnie gorszy. Dobry humor i lydki napierdalaja nieco slabiej :D.
PS.
Nie polecam, bo w końcu aviomarin staje się podstawowym wypełniaczem i naraża portfel bardziej niż thiocodin.
01 sierpnia 2020Odstawienny pisze: Też ktoś miał 3doby od ostatniej dawki kodeiny, na przekurewskim skręcie fizycznym taką psychiczną jakby euforie? Pomimo tego że w głowie pustka to jednak mam takie wyjątkowe odczucie, że wszystko będzie dobrze kiedyś. Dziwna akcja ale ja takie coś odczuwam
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.