W moim przypadku najpierw wystąpił epizod depresji ciężkiej z próbą(19lat)Przeplatany potem z depresjami.Kiedys jednak okresy"górki, w moim przypadku hipomanii wyst.czesto 8 trwały miesiącami, potem depresja, trochę okresów remisji i tak w kółko. Wtedy na hipomanię nikt nie zwracał szczególnej uwagi, po prostu wtedy bylam"zajebista", a ludzie uważali mnie za żywiołową, wesołą osobę. Leczono mnie tylko(hospitalizacja) z depresji. Diagnoza przez wiele lat brzmiała "zaburzenia osobowości". Stan typowej mani miałam tylko raz i bardzo szybko mnie spacyfikowało. Wtedy moja pani doktor zaczęła mnie lepiej obserwować i kiedy po epizodzie depresji umiarkowanej,trwającej 2m-c, wpadłam w hipomanię zrobiła testy różne i stwierdziła CHAD. Teraz niestety częściej u mnie wyst.epizody depresji ciężkiej, już tak nie latam jak przed paru latami.Caly czas leczę się farmakologicznie, choć miałam okresy, że odstawiałam leki, bo byłam przekonana, że mi szkodzą, a tak naprawdę byłam tak nimi zrównoważona, że nie mogłam znieść tego, że tak wygląda normalne życie, dobijało mnie to, że brakuje mi"polotu". Po ostatniej ciężkiej depresji(szpital od 6.12.2019-28.01.2020)wypisali mnie do domu, pomimo tego, że mówiłam, że jeszcze się nie czuję na siłach. Wystąpił u mnie epizod mieszany i po 19 dniach w domu, wzięłam ok200 tabsiw karbadiazepiny w wiadomym celu. Tego co się później że mną działo nie będę opisywać, dodam, że po 2tyg wróciłam do żywych. I znowu psychiatryk, ale inny, gdzie całkowicie zmodyfikowali mi leczenie.
Na dzień dzisiejszy biorę Paroksetyne40mg, karbadiazepinę600mg, olanzapine10mg, arypiprazol20mg, trittico225mg, lamotrygine150mg. Ogólnie nie czuję się jakoś rewelacyjnie, ale w depresję jeszcze nie popadłam i raczej daleko mi do tego, bo znowu latam nakręcona, zaczyna się hipomanii i nie zaprzeczę, podoba mi się ten stan. Tylko gdzieś z tyłu głowy prześladuje mnie myśl, że to ma swój opłakane skutek i kończy się, jak wiadomo, depresja i szpitalem. Jedyny plus, jeśli można tak powiedzieć jest taki, że przez długoletnie obserwowanie siebie, analizie swoich zachowań, emocji, reakcji przyczynowo- skutkowej nauczyłam się tej choroby i wiem jaki stan nastąpi i jak z nim postępować.
Wg.mnie to najlepszy sposób na życie z tą chorobą ;)
Pan profesor twierdzi ,że paroksetyna lepsza. Oczywiście wierze w każde słowo profesora i jego doświadczenie w 110%.
Natomiast chciałbym poznać Wasze doświadczenia jesli ktos brał taką mieszankę
Jestem bardzo ciekawy!
Pozdrawiam i życzę siły w walce z chorobą.
W innym przypadku będziesz wzywał pomocy głosem szopa pracza czego osobiście nie życzę lol
---- -----
Przejdę do sedna: obecnie biorę absenor, duloksetyne (trochę ubolewam, że jedna tabletka, ale na trzech wylądowałem w szpitalu o czym pisałem) i abilify 1 tabletka. I teraz tak, mam produkt zawierający kanne i 5htp, nazwimy go x, bo nie wiem czy napisanie nazwy i firmy podlega pod reklamowanie, ale wiem, że duloksetyna idzie w odstawkę, stąd moje pytania, czy absenor i produkt x to dobre połączenie? Co ze spaniem, mam tylko fenibut gryzie się to z absenorem albo abilify? Czy ktoś mógłby mi polecić liberalnego psychiatrę na privie, dać wskazówki co do ćpania (bo kanna i 5htp to raczej nie leczenie (?)) Nie umiem odpowiedzieć na pytanie czy bawić, czy się leczyć, ale wiem jedno, chce być skazany na sukces, a w moim przypadku oznacza to doktorat z neurobiologii, chociażby to było pobożne życzenie ateisty i jestem w sumie gotów zapłacić każdą cenę nawet, jeśliby to było mieszkanie całe życie z rodzicami na wsi, której szczerze nienawidzę.
Brałem paroksetynę przez 6 lat, pierwsze 2 tygodnie były ciężkie, organizm się musi przyzwyczaić, lęki, strach, bezdech senny się nawet pojawiał. Potem było tylko lepiej więc polecam :) Nie polecam za to picia alkoholu podczas leczenia oraz picia mocnej kawy, używki te baardzo osłabiają działanie leku i nie ma sensu takie leczenie. Polecam paroksetynę. To bezpieczny lek.
Fuzja - D5
Czy ktoś może powiedzieć jakie przyjmuje na codzień leki? Albo ile czasu trwa lecznie.
21 sierpnia 2020Carmmen pisze: Czy ktoś może powiedzieć jakie przyjmuje na codzień leki? Albo ile czasu trwa lecznie.
Nie zazdroszcze manii choc jest wysmienita , daje duzo ,ale pozniej potrafi zabrac wszystko
Scalono - starysteve
21 sierpnia 2020Carmmen pisze: Czy ktoś może powiedzieć jakie przyjmuje na codzień leki? Albo ile czasu trwa lecznie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.