The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
05 lipca 2020ledzeppelin2 pisze: Ja dostałem odpowiedz. Zostałem poproszony o skype. Jako ze nie mam komputera a mój smartfon chyba nie pociagnie tego, skoro rozmowy z Messengera sie tna dałem propozycje rozmowy telefonicznej. Zobaczymy . Trzeba pamiętać ze tu cpuny są, czasem nawet telefonu ktoś może nie mieć. Liczę na zrozumienie mojego zacofania.
Polecam Pana Doktora, przede wszystkim za czas, rozmawialiśmy ponad godzinę, a nawet psychiatrzy do których kiedyś chodziłem prywatnie nie poświęcali mi tyle czasu (co mnie bolało, bo nawet nie zdążyłem powiedzieć wszystkiego co chciałem). W tym przypadku Pan Doktor kieruje rozmową i można spokojnie o wszystkim mówić, dodatkowo substancje psychoaktywne to nie temat tabu u Pana Doktora.
Diagnoza to ADHD + zab. depresyjno-lękowe no i oczywiście uzależnienie. Dostałem propozycję leczenia- zobaczymy co będzie dalej, ale na razie wszystko jest w porządku.
Co prawda mam już zaklepaną jedną prywatną wizytę z klinicznym psychiatrą (z bardzo dobrymi referencjami) na koniec tego miesiąca, ale co mi szkodzi wypróbować i tę opcję?
Mam już dosyć ratowania się dysocjantami w ramach samoleczenia, gdy nastaje gorszy okres i nawracają stany depresyjne. Wie o tym całe moje najbliższe otoczenie, za każdym razem w takich sytuacjach pada pytanie "i co, znowu to ćpasz?". Nieważne, że się ogarnąłem i przeważnie już tylko mikrodozuję, a jak rekreacyjnie zarzucam to tak, żeby nie uwalić się jak świnia i w miarę ogarniać: moje dawne przypały i odpały nieustannie kształtują postrzeganie mojej osoby w oczach najbliższych. Mam dosyć tego smrodku nieodpowiedzialnego, niedojrzałego i niegodnego zaufania ćpuna, który się za mną ciągnie od dłuższego czasu. Jeszcze trochę kroczenia tą drogą, a rodzina zupełnie się na mnie wypnie, a grono i tak już nielicznych znajomych z reala stopnieje do zera.
No i najskuteczniejsze w moim przypadku antydepresyjnie dysocjanty są nielegalne w PL. Każde nowe uzupełnienie apteczki wiąże się ze stresem, że oprócz depresji przyjdzie mi też walczyć z wymiarem (nie)sprawiedliwości w razie wpadki. Zasrane papiery i w efekcie jeszcze gorsze perspektywy na poprawę życia zawodowego (a finansowo od dawna zaliczam dołek za dołkiem). Boję się trzeźwości jak cholera, mimo że dostanę obstawę lekową - już nie pamiętam, jak to jest gdy dnie nie kręcą się permanentnie wokół zapewnienia sobie, mniejszej czy większej, bomby. Nie uśmiecha mi się likwidować konta na [h] - jednego z nielicznych okienek na innych ludzi, które mi zostało - żeby odsunąć od siebie bodźce skłaniające do używania i zwiększyć skuteczność leczenia, ale czuję że dłużej tak nie pociągnę. Albo inaczej: pociągnę, ale na końcu tej ścieżki będzie mnie czekał już tylko dzień sznura...
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
06 lipca 2020metadon1962 pisze: Odnosząc się do głosów z Forum to jestem klinicystą zajmującym się na pirwszej linii uzależnieniami i z tego wynikajaą moje zainteresowania naukowe. Materiał z Hyperreal to kopalnia wiedzy - cieszę się z dotychczasowej i wzrastającej aktywności Forumnowiczów i przełamywania występującej na początku nieufności wobec intencji projektu.
Wczoraj odezwałem się na podanego maila - mam nadzieję że moja wiadomość nie wpadła do spamu i nie przerazi się Pan długością tekstu (mam stety/niestety skłonność do grafomanii, chciałem też w ramach 1szego kontaktu przekazać maksymalnie dużo informacji o moim przypadku). Swoje odczekam oczywiście na odpowiedź, jak będzie trzeba i nie będę ponaglał.
Trzymam kciuki za powodzenie projektu, z korzyściami dla wszystkich zaangażowanych.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
Nie mam 100 postów, nawet nie mam 30 żeby móc je swobodnie umieszczać, a nie widzę sensu w nabijaniu jakichkolwiek byle dobić szybko do tej setki. Stąd moje pytanie, jest możliwość konsultacji (nie zależy mi na lekach, a na diagnozie, choć chętnie podjąłbym się leczenia) bez tych stu postów? Jak napisałem, zależy mi na diagnozie, a panicznie boję się iść do psychiatry tak "normalnie", poza tym wg opinii choćby w tym wątku, traktuje Pan poważnie pacjentów.
Ja myślę, że za pół roku mój organizm mi podziękuje, że zamiast karmić go garściami tabletek działającymi na układ nerwowy , serwowałem mu tylko aktywność fizyczną, zdrową dietę i co najwyżej magnez i kwasy Omega-3.
Czas pokaże.
Moim zdaniem błędnie rozumiesz założenia i intencje tego projektu. Doktor podkreślał, bazując na swojej wiedzy teoretycznej i praktyce klinicznej, że jego zdaniem duży procent uzależnień albo jest wtórny do wcześniejszych zaburzeń psychicznych, albo w trakcie postępującego uzależnienia rozwijają się dodatkowo takie zaburzenia, wzajemnie się wzmacniając.
Celem jest pomoc tak w wychodzeniu z nałogów, jak i w radzeniu sobie z zaburzeniami psychicznymi, bo zdaniem doktora obie sfery są ściśle wzajemnie powiązane. Uważasz, że w tym drugim aspekcie wystarczy tylko "aktywność fizyczna, zdrowa dieta i co najwyżej magnez i kwasy Omega-3"? Żadnych leków? Jako osoba praktykująca ww. pozwolę się nie zgodzić - owszem, to pomaga, ale nie załatwi całej roboty.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.