...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 243 • Strona 15 z 25
  • 21 / / 0
Co do leczenia opiatów metadonem/bupra mam bardzo wiele wątpliwości(sam jestem na tej terapii, faktycznie jest lepsza od brania klasycznych opiatów, ale również sama nie jest pozbawiona wad). Nie jestem zainteresowany samą terapią, ale mogę się podzielić moimi przeżyciami(uzależniony i leczony od bzd, opiaty i podobno alkohol(ale to raczej wątpię)).
  • 4600 / 722 / 0
Ja dostałem odpowiedz. Zostałem poproszony o skype. Jako ze nie mam komputera a mój smartfon chyba nie pociagnie tego, skoro rozmowy z Messengera sie tna dałem propozycje rozmowy telefonicznej. Zobaczymy . Trzeba pamiętać ze tu cpuny są, czasem nawet telefonu ktoś może nie mieć. Liczę na zrozumienie mojego zacofania.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 380 / 88 / 0
05 lipca 2020ledzeppelin2 pisze:
Ja dostałem odpowiedz. Zostałem poproszony o skype. Jako ze nie mam komputera a mój smartfon chyba nie pociagnie tego, skoro rozmowy z Messengera sie tna dałem propozycje rozmowy telefonicznej. Zobaczymy . Trzeba pamiętać ze tu cpuny są, czasem nawet telefonu ktoś może nie mieć. Liczę na zrozumienie mojego zacofania.
U mnie był ten sam problem, dogadaliśmy się z Profesorem i załatwiliśmy sprawe telefonicznie.
:fuj: :fuj: :fuj:
  • 595 / 111 / 0
Ja zgłaszałem się i wymieniałem maile już kilka tygodni temu, potem coś nie miałem motywacji żeby się stawić na Skype. W końcu pomyślałem, że warto dokończyć to co się zaczęło i doszła do skutku rozmowa na Skype.

Polecam Pana Doktora, przede wszystkim za czas, rozmawialiśmy ponad godzinę, a nawet psychiatrzy do których kiedyś chodziłem prywatnie nie poświęcali mi tyle czasu (co mnie bolało, bo nawet nie zdążyłem powiedzieć wszystkiego co chciałem). W tym przypadku Pan Doktor kieruje rozmową i można spokojnie o wszystkim mówić, dodatkowo substancje psychoaktywne to nie temat tabu u Pana Doktora.

Diagnoza to ADHD + zab. depresyjno-lękowe no i oczywiście uzależnienie. Dostałem propozycję leczenia- zobaczymy co będzie dalej, ale na razie wszystko jest w porządku.
  • 258 / 103 / 0
Też się skłaniam do podjęcia współpracy z dr Gorzelańczykiem.

Co prawda mam już zaklepaną jedną prywatną wizytę z klinicznym psychiatrą (z bardzo dobrymi referencjami) na koniec tego miesiąca, ale co mi szkodzi wypróbować i tę opcję?

Mam już dosyć ratowania się dysocjantami w ramach samoleczenia, gdy nastaje gorszy okres i nawracają stany depresyjne. Wie o tym całe moje najbliższe otoczenie, za każdym razem w takich sytuacjach pada pytanie "i co, znowu to ćpasz?". Nieważne, że się ogarnąłem i przeważnie już tylko mikrodozuję, a jak rekreacyjnie zarzucam to tak, żeby nie uwalić się jak świnia i w miarę ogarniać: moje dawne przypały i odpały nieustannie kształtują postrzeganie mojej osoby w oczach najbliższych. Mam dosyć tego smrodku nieodpowiedzialnego, niedojrzałego i niegodnego zaufania ćpuna, który się za mną ciągnie od dłuższego czasu. Jeszcze trochę kroczenia tą drogą, a rodzina zupełnie się na mnie wypnie, a grono i tak już nielicznych znajomych z reala stopnieje do zera.

No i najskuteczniejsze w moim przypadku antydepresyjnie dysocjanty są nielegalne w PL. Każde nowe uzupełnienie apteczki wiąże się ze stresem, że oprócz depresji przyjdzie mi też walczyć z wymiarem (nie)sprawiedliwości w razie wpadki. Zasrane papiery i w efekcie jeszcze gorsze perspektywy na poprawę życia zawodowego (a finansowo od dawna zaliczam dołek za dołkiem). Boję się trzeźwości jak cholera, mimo że dostanę obstawę lekową - już nie pamiętam, jak to jest gdy dnie nie kręcą się permanentnie wokół zapewnienia sobie, mniejszej czy większej, bomby. Nie uśmiecha mi się likwidować konta na [h] - jednego z nielicznych okienek na innych ludzi, które mi zostało - żeby odsunąć od siebie bodźce skłaniające do używania i zwiększyć skuteczność leczenia, ale czuję że dłużej tak nie pociągnę. Albo inaczej: pociągnę, ale na końcu tej ścieżki będzie mnie czekał już tylko dzień sznura...
Anarchizm, nihilizm, prymitywizm: 3 słowa najlepiej oddające mój światopogląd i moje jestestwo.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
  • 38 / 48 / 0
Szanowni Forumnowicze - projekt badawczy Stowarzyszenia Substytucyjnego Leczenia Uzależnień "MAR"rozwija się i jest dla mnie pouczający. Codziennie zgłaszają się do współpracy kolejne osoby z Hyperreal. Staram się nie przeoczyć próśb Forumnowiczów o kontakt, diagnozę i leczenie. Dla porządku proszę pisać na e-maila: medsystem@medsystem.com.pl i szukać kontaktu do skutku (nie zrażać się brakiem odpowiedzi). Studiowanie materiału z Hyperreal jest dla mnie jako naukwca i psychiatry niezwykle pouczające. Odnosząc się do głosów z Forum to jestem klinicystą zajmującym się na pirwszej linii uzależnieniami i z tego wynikajaą moje zainteresowania naukowe. Materiał z Hyperreal to kopalnia wiedzy - cieszę się z dotychczasowej i wzrastającej aktywności Forumnowiczów i przełamywania występującej na początku nieufności wobec intencji projektu. Edward Jacek Gorzelańczyk Skype:medsystem
  • 258 / 103 / 0
06 lipca 2020metadon1962 pisze:
Odnosząc się do głosów z Forum to jestem klinicystą zajmującym się na pirwszej linii uzależnieniami i z tego wynikajaą moje zainteresowania naukowe. Materiał z Hyperreal to kopalnia wiedzy - cieszę się z dotychczasowej i wzrastającej aktywności Forumnowiczów i przełamywania występującej na początku nieufności wobec intencji projektu.
To dobrze wróży, takcie zacięcie naukowca-pasjonata. Zresztą również po dotychczasowych opiniach na forum odnoszę wrażenie, że poświęca Pan pacjentom sporo więcej czasu i uwagi, niż większość innych przedstawicieli profesji. A przynajmniej ci, na których do tej pory trafiłem.

Wczoraj odezwałem się na podanego maila - mam nadzieję że moja wiadomość nie wpadła do spamu i nie przerazi się Pan długością tekstu (mam stety/niestety skłonność do grafomanii, chciałem też w ramach 1szego kontaktu przekazać maksymalnie dużo informacji o moim przypadku). Swoje odczekam oczywiście na odpowiedź, jak będzie trzeba i nie będę ponaglał.

Trzymam kciuki za powodzenie projektu, z korzyściami dla wszystkich zaangażowanych.
Anarchizm, nihilizm, prymitywizm: 3 słowa najlepiej oddające mój światopogląd i moje jestestwo.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
  • 76 / 17 / 0
@metadon1962
Nie mam 100 postów, nawet nie mam 30 żeby móc je swobodnie umieszczać, a nie widzę sensu w nabijaniu jakichkolwiek byle dobić szybko do tej setki. Stąd moje pytanie, jest możliwość konsultacji (nie zależy mi na lekach, a na diagnozie, choć chętnie podjąłbym się leczenia) bez tych stu postów? Jak napisałem, zależy mi na diagnozie, a panicznie boję się iść do psychiatry tak "normalnie", poza tym wg opinii choćby w tym wątku, traktuje Pan poważnie pacjentów.
Uwaga! Użytkownik kochamtoinienawidze nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 140 / 18 / 0
Nie mam wątpliwości, że dr Gorzelańczyk jest dobrą duszą, przychylną osobom uzależnionym. Ale przestałem brać leki, ponieważ zwyczajnie nie widzę, żeby leczenie gdziekolwiek mnie prowadziło. Czy naprawdę lekarstwem na branie narkotyków jest branie codziennie... ilu? Pięciu? Sześciu? ... różnych substancji? Nie wiem co to ma wspólnego z życiem w trzeźwości. Rozumiem, że jak ktoś ma ciężkie głody czy lęki to substancje mające osłabić reakcje obronne organizmu pozwalają zachować abstynencję i są zbawienne dla osoby uzależnionej. Ale jeśli i tak zachowam abstynencję, a moją główną receptą na ćpanie jest dbanie o swoje ciało i umysł, a także wracanie do pasji, które porzuciłem przez ćpanie - to w jaki sposób leczenie będzie lepsze od nieleczenia?

Ja myślę, że za pół roku mój organizm mi podziękuje, że zamiast karmić go garściami tabletek działającymi na układ nerwowy , serwowałem mu tylko aktywność fizyczną, zdrową dietę i co najwyżej magnez i kwasy Omega-3.

Czas pokaże.
Uwaga! Użytkownik JanPawelSzlugi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 258 / 103 / 0
@JanPawelSzlugi

Moim zdaniem błędnie rozumiesz założenia i intencje tego projektu. Doktor podkreślał, bazując na swojej wiedzy teoretycznej i praktyce klinicznej, że jego zdaniem duży procent uzależnień albo jest wtórny do wcześniejszych zaburzeń psychicznych, albo w trakcie postępującego uzależnienia rozwijają się dodatkowo takie zaburzenia, wzajemnie się wzmacniając.

Celem jest pomoc tak w wychodzeniu z nałogów, jak i w radzeniu sobie z zaburzeniami psychicznymi, bo zdaniem doktora obie sfery są ściśle wzajemnie powiązane. Uważasz, że w tym drugim aspekcie wystarczy tylko "aktywność fizyczna, zdrowa dieta i co najwyżej magnez i kwasy Omega-3"? Żadnych leków? Jako osoba praktykująca ww. pozwolę się nie zgodzić - owszem, to pomaga, ale nie załatwi całej roboty.
Anarchizm, nihilizm, prymitywizm: 3 słowa najlepiej oddające mój światopogląd i moje jestestwo.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
ODPOWIEDZ
Posty: 243 • Strona 15 z 25
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.