Jeśli nie i zakopałeś je w takich malusich doniczkach to duży błąd i nawet bym je wykopał z doniczkami i przesadził. Bardzo marnujesz ich potencjał w ten sposób.
Im większa bryła korzeniowa, tym większa roślina. Ja nawet automatom na indoorze daję zwykle 12 l donice i to oczywiście oddychające (herkules), więc pewnie są wydajne jak jakieś 18, może nawet 20 l.
Poza tym dzięki temu, że roślina może się wkopać głęboko korzeniami, dłużej wytrzyma bez wody. Dlatego taki outdoor nawet do 2 tygodni da radę bez podlewania i deszczu, a na indoorze kilka razy by zdążyły uschnąć do tego czasu.
27 czerwca 2020Scone pisze: Jeśli nie i zakopałeś je w takich malusich doniczkach to duży błąd i nawet bym je wykopał z doniczkami i przesadził. Bardzo marnujesz ich potencjał w ten sposób.
bo sama zmiana podloza to zawsze sie odbije na plonie przy af
Tylko, że i tak na spocie masz inną ziemię, więc to tylko trochę zmieni.
Mówi się o tym, żeby nie przesadzać automatów, ale ja to robię prawie zawsze i nie widziałem problemów, poza pojedynczymi przypadkami, gdzie trochę ziemi się przykleiło do dna i były lekko naruszone korzenie.
Też pytanie, czy mówisz o automatach starych generacji, czy nowych. Te nowe często dobrze reagują nawet na toping czy fim, zwłaszcza te z dużym wigorem. Poza tym gdy rosną na outdoorze to mają zauważalnie wydłużony cykl życia, nawet gdy jest ładna pogoda, więc też bym się nie bał.
Ale najlepiej spróbować na jednej roślinie, czy się to w ogóle umie zrobić, bo nie raz takie przesadzenie wymaga dużo precyzji i skupienia, zwłaszcza żeby się właśnie ziemia nie rozjechała.
Ja robię to w ten sposób ze względu na piach i kamienie na spocie, ale preferuję worki, ze względu na śmiesznie niską cenę i dużą pojemność. Dziurawię je na dnie jak sito (i trochę po bokach), sypię na dno kamienie wielkości śliwki (dla lepszego odpływu - dziurki się nie zatkają) i przy dobrej pogodzie, jak była w zeszłym sezonie, wyniki są bardzo dobre.
Nigdzie jednak nie uzyskałem tak dobrych rezultatów, jak bezpośrednio w ziemi. Wystarczyło ją lekko przekopać, wyplewić chwasty i rosły bydlaki.
Krzaka rosnącego w gruncie dużo trudniej popalić i przelać i jeśli tylko jest opcja, to ja nie widzę najmniejszego sensu używania doniczek.
Dziś ku mojej uciesze pojawiły się 2 nowe kiełki (1 już po dobie, drugi chyba po 5 dniach), które powędrują do dobrej (mam nadzieję) ziemi - ph 5.5 - 6.5 - tylko taką znalazłem bez nawozu. W ogóle wk...a mnie dodawanie go do ziemi - jak będę chciał, to sam se dodam). Kupię po drodze kredę ogrodniczą, żeby nieco podbić odczyn, bo to jednak ciut za kwaśne (ta dolna granica mnie martwi).
Muszę dokupić jeszcze 1 donicę (jakieś 2.5 L - na pierwszy miesiąc).
Duży dział ogrodniczy, a dolomitu czy perlitu nie ma w ogóle... o miernikach pH można pomarzyć. Jest za 100 różnych nawozów.
Donice trafiły mi się fajnie zaprojektowane. Dziurki są zrobione tak, że pod nimi jest kilka cm powietrza i nic się nie zatyka. Do tego mało oczojebny, czarny kolor.
Mogę je przesadzić do ziemi ale ja mam uprawę w środku lasu i zamiast ziemi jest tam pisek wiec nie wiem czy ma to jakikolwiek sens
No musiałbyś się pieprzyć z tym, wykopać donice, zrobić większe doły, przywieść lepszą ziemię i wrzucić ją do tych dołów zostawiając dziurę na ziemię z doniczek.
Ok, jeśli to są automaty i jeśli donice mają po 15 l to faktycznie bez sensu, zwłaszcza, że widzę, że niektóre już zaczęły kwitnąć.
Na przyszłość Ci polecam wsadzić je najpierw do mniejszych doniczek, żeby było łatwo przesadzić i na spocie właśnie zrobić duże dziury z przywiezioną ziemią. Zwłaszcza, gdybyś chciał sezonówki mieć.
Inna kwestia, że 15 l wystarczy, ale pytanie, czy po prostu chcesz mieć w miarę dobry plon i tyle, czy się starasz wycisnąć z krzuna jak najwięcej :).
Tak jak pisze Chytrus jak korzenie mają swobodę, to naprawdę mogą urosnąć duże i przede wszystkim odporne rośliny.
Jest też opcja doniczek materiałowych, podobno jak się je wkopie, to korzenie się przebiją przez ścianki. Ja testowałem na indoorze co prawda, ale byłem zadowolony.
W ogóle w boksie polecam testować oddychające doniczki, warto.
IMHO-zrobić dołek, jeżeli ziemia bardzo ch*owa to zrobić większy dołek i częściowo wymieszać z kupną czy też nawiezioną (czyli duży dołek np 100litrów, mieszamy spotową z nawiezioną, i wypełniamy w 70%, do tego 30 litrów czystej nawiezionej). Oczywiście niezbędne dodatki (hydrożel, dolomit, nawóz, jakiś perlit czy inne włókno -mieszamy ze wszystkimi warstwami).
Jeżeli takie dołki przygotujesz na jesieni czy tam najpóźniej wczesną wiosną to na start masz miejsce gdzie Ci spokojnie potwory porosną o ile im nie przeszkodzisz.
Nie musisz tego podlewać co dwa dni, jeżeli ładnie ogarniesz to nie rzuca się w oczy tzn wtapia w otoczenie, nic(!) nie ograniczy wzrostu korzeni, a duża bryłą korzeniowa to duże zbiory. Na wega to bym w tym ani grama nawozu nie dawał a na flo tylko jakiś oprysk.
Doniczka ma niby ten plus że możesz to przenieść... ale jak już planujesz to przenieść tzn że masz wątpliwego spota.
Właśnie teraz jest idealna pora aby szukać spota na przyszły rok, widzimy jak na dłoni roślinność, dostęp słońca, ruch ludzi i zwierząt w ciepłe dni itd. Więc rower i jazda. Za jakieś 3-4 miesiące łopata i jazda, na wiosnę ogarnąć chwasty i podłoże mamy już ładnie uleżone, z życiem biologicznym(o ile nie dacie za dużo chemii) gotowe na przyjęcie młodych konopi.
Polecam zrobić sobie rozpiskę co będzie potrzebne na następny sezon, zakupy robić na bieżąco, spota przygotować wcześniej ... i mieć wyj... ane.
Ja w tym roku tak zrobię ... tzn tak planuję. Miejsc już szukam, we wrześniu/październiku zakup ziemi., a nie tak jak w tym roku. Sadzonek w ch. a nie mam gdzie wysadzić
Jak tak się naciąłem w zeszłym sezonie - krzak miał super warunki przez lato, ale od końca sierpnia zaczęło brakować słońca. Obcinanie czubków krzaków / drzewek coś tam pomogło, ale niewiele.
Mi jakoś nie pasuje przygotowywanie ziemi z nawozem, bo cholera wie, jak długo Azot będzie dostępny. Jak krzak przejdzie w pełne kwitnienie, a w ziemi nadal będzie pełno Azotu, to teoretycznie może to hamować budowanie pąków.
Możliwe, że to się sprawdza - nie wiem, bo nigdy nie próbowałem i tylko spekuluję.
Gdybym wsadził sadzonke która ma z tydzień - dwa to by ją za bardzo zestresowało? I czy w ogóle jakąkolwiek sadzonke nawet taką 2cm można wstawiać do boxa żeby już tam była na stałe? Pytam bo mam na parapecie pare sadzonek i zastanawiam się czy robić małego boxa (z szafki lub kompa) takiego na 1 kwiatka ale żeby było co ścinać.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.