Podchodne tryptaminy, które zostały rozbudowane przy pierścieniu w pozycji czwartej – np. 4-HO-MET, lub psylocybina.
ODPOWIEDZ
Posty: 222 • Strona 22 z 23
  • 129 / 34 / 0
Na przemyślenie paru pierdół polecisz hodeta czy lepiej mipta ? Tego pierwszego nie próbowałem a jestem go bardzo ciekaw. Jak wyglądają wizuale ? Mocna fraktalizacja czy wsio się rozpływa, kołysząc i świecąc ? Rzeczy blisko (np. trawa) ruszają się ? :D
  • 106 / 8 / 0
Jadłem to jakoś na początku zeszłego roku. Na przestrzeni kilku lat próbowałem jedenastu różnych psychodelików i ten jest jedynym, który mi się nie spodobał. Ma on w sobie bardzo dużo z... dysocjantów. Zamyka podróżnika w sobie; bardzo introspektywny. Mam dziwne wrażenie, że byłby bardzo ciekawym kwasem do zjedzenia w samotności. Podczas gdy naturą psychodelików jest magiczne połączenie między uczestnikami podróży i zażywanie ich samemu potrafi być nieprzyjemne, z 4-HO-DET jest dokładnie na odwrót. Każdy z biorących udział w doświadczeniu czuł się tak, że "najchętniej to by został sam". Możecie się domyślić, że zbudowało to bardzo niekomfortową sytuację - pomimo świadomości, że to efekt działania hodeta, nie dało się tej niechęci do interakcji w żaden sposób pozbyć. Afterglow było ogromną ulgą.

Chętnie spróbowałbym zjeść ten specyfik solo. Póki co nie jestem jeszcze w stanie go w takiej opcji zachwalić, jednak widzę tu jakąś perspektywę.
Zdecydowanie natomiast NIE polecam jedzenia 4-ho-det w grupie.
KATEGORYCZNIE NIE POLECAM 4-ho-det na pierwszy raz z psychodelikami - czy to z ludźmi, czy samemu (chociaż generalnie stanowczo odradzam psychodelicznego rozdziewiczania się w samotności - to tak przy okazji). Można się po prostu zrazić. To jest BARDZO nietypowy przedstawiciel tej grupy.
21st century hippie.
  • 1342 / 48 / 0
Muszę wam kochani niekochani powiedzieć, że DETy (4-ho, 4-aco) są out of this world. Te dragi mają klimat. Trochę mroczny, tajemniczy, ale na pewno nie bad-tripowy. Przenoszą mnie do „miejsca”, w którym chcę przebywać. Do tego zauważalna dysocjacja, immersyjne cevy i piękny odbiór audio.

Nie podzielam jedynie wypowiedzi z początku tego wątku odnośnie oevów. Było ich niewiele w dawkach ok. 50mg.
Choc były ciekawe, zdecydowanie bardziej syntetyczne niż organiczne (w kierunku 2c-e czy eth-lad, ale z tryptaminowym feelingiem ofc).

Niepodstawiony DET to musi być coś.
SESH
  • 260 / 22 / 1
18 września 2016Naszual pisze:
Jadłem to jakoś na początku zeszłego roku. Na przestrzeni kilku lat próbowałem jedenastu różnych psychodelików i ten jest jedynym, który mi się nie spodobał. Ma on w sobie bardzo dużo z... dysocjantów. Zamyka podróżnika w sobie; bardzo introspektywny. Mam dziwne wrażenie, że byłby bardzo ciekawym kwasem do zjedzenia w samotności. Podczas gdy naturą psychodelików jest magiczne połączenie między uczestnikami podróży i zażywanie ich samemu potrafi być nieprzyjemne, z 4-HO-DET jest dokładnie na odwrót. Każdy z biorących udział w doświadczeniu czuł się tak, że "najchętniej to by został sam". Możecie się domyślić, że zbudowało to bardzo niekomfortową sytuację - pomimo świadomości, że to efekt działania hodeta, nie dało się tej niechęci do interakcji w żaden sposób pozbyć. Afterglow było ogromną ulgą.

Chętnie spróbowałbym zjeść ten specyfik solo. Póki co nie jestem jeszcze w stanie go w takiej opcji zachwalić, jednak widzę tu jakąś perspektywę.
Zdecydowanie natomiast NIE polecam jedzenia 4-ho-det w grupie.
KATEGORYCZNIE NIE POLECAM 4-ho-det na pierwszy raz z psychodelikami - czy to z ludźmi, czy samemu (chociaż generalnie stanowczo odradzam psychodelicznego rozdziewiczania się w samotności - to tak przy okazji). Można się po prostu zrazić. To jest BARDZO nietypowy przedstawiciel tej grupy.
Zgaduję, że przeprowadziłeś już testy solo z tą substancją. Jak wypadła? Jest zdecydowanie lepiej tak jak mówiłeś?
  • 258 / 103 / 0
Miałem raz okazję jeść etocynę, w formie zielonego "grzybka" (dawka wg vendora 30 mg). Bardzo miło wspominam, lepiej mi wówczas siadła niż 4-HO-MiPT (z którym też mam mnóstwo bardzo dobrych wspomnień, tyle że zwyczajnie mi się przejadł). Szczególnie na plus mogę ocenić minimalny bodyload i mentalną głębię oferowaną przez tą tryptaminę, pod ww. względami biła miprocynę na łeb, na szyję. Znudziły mi się w sajko "kolorki" i wolę właśnie tryptaminy z bogatym działaniem w sferze umysłowej.

Leci do mnie 100 mg w formie fumaranu, więc @NTM3689 będę mógł zdać za jakiś czas szerszą relację. Mam prawie rok przerwy od zarzucania jakiegokolwiek sajko, więc tolerka zerowa na takie wynalazki. Pierwszy test planuję właśnie w samotności.
Anarchizm, nihilizm, prymitywizm: 3 słowa najlepiej oddające mój światopogląd i moje jestestwo.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
  • 427 / 26 / 0
Miałeś duży bodyload po ho-mipcie? Jak dla mnie to chyba jeden z gorszych jak na tryptaminę.
  • 44 / 1 / 0
Legalne co nie ? nigdzie nie mogę znaleść info żeby był ban na to. Podobne do 4-HO-MET/MiPT/Grzybów czy bliżej mu do 5 podstawowych tryptamin ?
  • 3356 / 678 / 9
Coś jak homet ale zestaw powiększony. Bo w homecie masz mono etylo a tu masz dietylo czyli double the pleasure, double the fun. %-D Wspominam ją najlepiej ze wszystkich. Zawsze była mega wesoła faza i najpiękniejsze CEVy miałem po niej.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 30 / 7 / 0
Jak się ma dawkowanie 4-ho-det do 4-ho-mipt?
Jaką dawkę 4-ho-det można by porównać do dawki 40mg 4-ho-mipt?
Zna ktoś z doświadczenia obie te substancje, żeby je do siebie porównać?
dzięki za ewentualną pomoc
  • 238 / 60 / 2
Jestem po wstępnym teście 17 mg tej substancji (właściwie to piszę tego posta będąc na peaku)
Zjadłem to dziś tylko po to aby obczaić czy jest to podobne do grzybów. Spodziewałem się że tak. I rzeczywiście, jest podobne. Ale czuć też pewne różnice i powiedziałbym że w moim przypadku jest to większa sedacja (może dla niektórych będzie to plus) i trochę słabsze i inne CEVy. Muzyki słucha się zajebiście, tak samo jak po grzybach. Bodyload mniej więcej też taki sam jak przy grzybach czyli zimno i lekkie nudności, ale szybko mija i herbatka z imbiru powinna to zniwelować prawie do zera. Na pewno jeszcze wrócę do tej substancji przy większej dawce bo widać że jest warto.
ODPOWIEDZ
Posty: 222 • Strona 22 z 23
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.