Nie przedłużając - podwyższa łam sobie dawki bo czułam się na nich o niebo lepiej, mój ćpuński umysł nie mógł nie polubić tego haju, tolerka wyjebała mi w kosmos a jak wezmę jej zbyt mało, to czuję się dość nieprzyjemnie. 600mg na raz nie robi mi nic, rano potrzebuję 300-450mg żeby nie czuć się jak kapeć, nie mieć bólu głowy, poczucia odrealnienia, żeby poprostu poczuć się normalnie. Styka mi 150-300 popołudniu i 150 na noc. Teraz pytanie jak z tego gówna zejść?!póki co nie mam na myśli zerowania, a zmniejszenie dawek. Lekarz zachwalał mi ten lek, że on taki kurwa świetny a wiedział o mojej przeszłości z morfiną i ogolnie skłonności do uzależnień. Wiedział kurwa o tym wszystkim, czaicie?
Niestety ale te objawy odstawienne odczuwam dość mocno, najgorsze są takie napięciowe bóle głowy, brak sił na cokolwiek, nie chce z nikim rozmawiać ani przebywać, jest kurwa dramat. Jak z tego schodzić, w anglojęzycznych źródłach czytałam, by zmniejszać maksymalnie o 100mg na tydzień. Czytałam wasze posty i się podłamałam, czuję się głupsza odkąd biorę ten lek, nie mogę się skupić, mam problemy z pamięcią, z logicznym myśleniem. Boję się, że to nie do odratowania. Mam 24 tak btw.
Odstawiałem cold turkey i pod koniec 5 dnia wziąłem żeby w końcu usnąć.
01 czerwca 2020Kraszam pisze: Hej mordki, mam problem. Od ponad roku brałam pregabalinę w dawkach terapeutycznych 75-75-75, a w listopadzie zeszłego roku podwyższono mi dawkę do 150-75-150, miałam wtedy ciężki czas, odjebało się dużo gówna i moje lęki i myśli samobójcze nie dawały mi żyć. Mam za sobą uzależnienie od opio, więc mam predyspozycje do wpierdalania się kurwa we wszystko.
Nie przedłużając - podwyższa łam sobie dawki bo czułam się na nich o niebo lepiej, mój ćpuński umysł nie mógł nie polubić tego haju, tolerka wyjebała mi w kosmos a jak wezmę jej zbyt mało, to czuję się dość nieprzyjemnie. 600mg na raz nie robi mi nic, rano potrzebuję 300-450mg żeby nie czuć się jak kapeć, nie mieć bólu głowy, poczucia odrealnienia, żeby poprostu poczuć się normalnie. Styka mi 150-300 popołudniu i 150 na noc. Teraz pytanie jak z tego gówna zejść?!póki co nie mam na myśli zerowania, a zmniejszenie dawek. Lekarz zachwalał mi ten lek, że on taki kurwa świetny a wiedział o mojej przeszłości z morfiną i ogolnie skłonności do uzależnień. Wiedział kurwa o tym wszystkim, czaicie?
Niestety ale te objawy odstawienne odczuwam dość mocno, najgorsze są takie napięciowe bóle głowy, brak sił na cokolwiek, nie chce z nikim rozmawiać ani przebywać, jest kurwa dramat. Jak z tego schodzić, w anglojęzycznych źródłach czytałam, by zmniejszać maksymalnie o 100mg na tydzień. Czytałam wasze posty i się podłamałam, czuję się głupsza odkąd biorę ten lek, nie mogę się skupić, mam problemy z pamięcią, z logicznym myśleniem. Boję się, że to nie do
odratowania. Mam 24 tak btw
Pozdrawiam. Mam 31 tak btw.
I sie nie martw, wszystko do odratowania. Po odstawce wróci myślenie, już na niższych dawkach bedzie lepiej. Dokuczy deprecha i anhedonia, nerwowa bedziesz razy 10 - ale sie da. Grunt to nie ciąć za ostro i za szybko.
@szakalcpak z jakiej dawki wyjściowej robisz CT?
Mi to samo lekarz gada jaki to świetny lek, na szczęście nie miałem długich przygód z tą substancją chociaż znam ją dosyć długo, ale zawszę miałem dłuższe przerwy, ten lek jest tak pojebany że już nie chcę go na oczy widzieć, nawet jakby mi dawali za darmo, no gorszego leku nie stosowałem, już muszę walnąć z 750mg i to z 300mg w nosa (jakbym powiedział lekarzowi, że wale to w nocha ciekawe co by powiedział...) w ciągu ponad miech, nie wiem może kilka razy zadziałał okej, to jest niemożliwe.
I co mój lekarz od razu wiedział tak samo jak u Ciebie, że skłonność do uzależnień - benzo i opio, i to samo, po prostu jest na to moda (nie wiem jakie oni książki czytają) no ale tak pozostanie przez najbliższy okres że na "siema" dostanie każdy cudowną pregabalinę, wolałbym już baklofen, który w 50mg działa w chuj długo bez zwiększania dawki, działanie podobne, uzależnia podobnie, ale chociaż działa.
@rangczu Tak nie jest, i pewnie sam już to wiesz.
Ja też mam mega wymagającą pracę i dałem radę zejść i z pregi i z benzo (choç znowu do niego wróciłem niestety). Musisz działać bo za 10 lat bedzie dupa zbita. @wnc1964 bral benzo 20 lat i przestało działać, wtedy bedzie klopot z podstawowymi czynnosciami a o pracy zapomnij. W dłuższym terminie nie widze takich dawek.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.