Ogólnie to sertralina dość dobrze działa na lęki, a w szczególności fobię społeczną i do tego lekko stymuluję. Nie jest tak dobra na lęki jak paroksetyna, ale za to prawię nie zamula i ma minimalny wpływ na libido. Oczywiście co człowiek to inna reakcja, ale tak generalnie to można się takich efektów spodziewać.
U mnie bardzo dobrze sprawdziła się na fobię społeczną, hipochondrie oraz fizyczną nadwrażliwość i spięcie. Spłycenie emocji tylko minimalne i bardziej tak że mogę być opanowany, ale nie emocjonalnie znieczulony. Jak dla mnie pozytywnie, ale nie jest tak dla każdego.
Antydepresyjnie ok, chociaż bez fajerwerków. Nie byłem do końca bez depresji, ale też nie czułem że ją mam. Byłem tak jakby pośrodku pomiędzy depresją a nie depresją, ale przynajmniej zrobienie sobie śniadania nie było już wyzwaniem.
A na lęki też ok, czyli tak że już mnie wszystko nie przerastało, ale wciąż do wszystkiego się długo zbierałem i jak mogłem odkładałem. Ciągły strach o wszystko zniknął, tak że np. już nie czułem ogromnych lęków jak zobaczyłem na sobie nowego pieprzyka.
Od 10 kwietnia biorę asentre. Mam podobno silną depresję z napadami leku. Weszła mi jakas samoistna płaczliwość że nie mogłem się ogarnąć nie mogłem spać bo miałem jakieś sny dziwne jakby realne. Ogólnie na początku marce zmarł mi ojciec wcześniej parę lat temu śmierć dziecka w 7 miesiącu potem rozwód i wiecznie coś nie tak. W końcu stwierdziłem sam ze nie dam rady i poszedłem do psychiatry. Przez dwa tygodnie brałem po 25mg potem do dziś 50mg. Było ok wrócił humor zacząłem wstawać z jakąś ochotą do pracy. Spać śpię normalnie. Werwa do życia jakaś taka nawet większa ogólnie poczułem się wręcz zajebiście bo do tego nie przejmuje się pierdolami i mam wyjebane. Jest lżej. Przed kuracja jaralem prawie cały czas no może ostatnio trochę rzadziej ale wcześniej codziennie do tego w weekendy od czasu do czasu koks no może w tym jest ze 20 czy 30 % co najwyżej i piguly. Zawsze lubiłem szczególnie na imprezach. alkohol prawie w ogole od dawnam Po tym jak się tak cudownie poczułem stwierdziłem że czemu by sobie nie przyjebac no i poszedł koks ale nie wiele tak na próbę i było spoko. Drugi trzeci dzień też ok do tego zapaliłem i ok. Weszła Piguła połówka i też było ok. W tamtym tygodniu zjadłem we wtorek połówkę piguły do tego zapaliłem i było w porządku ale rano bolala mnie głowa. Na wieczór w czwartek zjaralem się plus CBD. Piatek okropny ból głowy a od wczoraj czuje się znów prawie jak wcześniej. Dziś wraca płaczliwość wkurwienie. Cały czas biorę codziennie po 50 mg tej asentry.
Myślicie że zrabalem już cała kurację i wszystko od nowa ? Czy w ogóle coś rozwaliłem ?
Tak MDMA. Za pierwszym razem było ok później tak jak pisałem. Chyba że to zadziałało wszystko z opóźnieniem ale teraz jest słabo
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.