10 października 2015SandS pisze: Napiszcie, co jest dobrego w byciu trzeźwym i niećpaniu.
Dobre jest w niej to że zauważam jakie mam fazy sam w sobie, potrafię być pobudzony, albo nieruchomy, albo inny i nie potrzebuję do tego żadnej zewnętrznej substancji. Zgadzam się też z tym co wspominali poprzednicy, że zamiast marzyć i fazować się na czymś, zaczynam te marzenia materializować, choć w uzależnieniu od cannabis też się dało :) W trzeźwym stanie czuję że mam większą kontrolę nad kierunkiem w jakim zmierzam, czy to w krótko czy długoczasowej perspektywie.
Czuję się też bardziej wolny. Moje ostatnie uzależnienia to były papierosy i kofeina - nie potrafiłem bez nich funkcjonować, i MUSIAŁEM co jakiś czas palić tego śmierdziela, co skutkowało obniżonym poczuciem szacunku do siebie i chęci przebywania ze sobą. Dodatkowo czułem że muszę zażywać te stymulanty by dać radę ogarnąć codzienność, a teraz tygodnie po uwolnieniu się od nich mam mnóstwo energii i motywacji sam z siebie. Piwo było najgorsze - piłem je bo było mi źle, przez co robiłem jeszcze gorzej, sobie i najbliższemu otoczeniu. Nie wspominając już o zamierzchłych czasach gdy byłem uzależniony od silniejszych środków.
Nie chodzi też o to by nie brać nic nigdy. Substancje psychoaktywne są dla mnie bardzo interesujące, nawet gdy ich nie biorę, to uczę się dużo o nich, bo są ciekawe. Bardziej chce je zażywać pod kontrolą, nie wpadać w ciągi i tolerancje i co za tym idzie, robić to rzadko i stosować się do różnych zasad ogólnych(np.S&S) oraz osobistych.
Ale abstrahując od psychoaktywów, trzeźwość dla mnie nie jest punktem, nie jest tylko stanem w którym "nie ćpam", trzeźwość wydaje mi się bardziej czymś w rodzaju przestrzeni, która zaczyna się w pewnym miejscu, a kończy... nie wiem gdzie. Na trzeźwość mają też wpływ emocje, a raczej to czy ulegam i jak radzę sobie z nimi, ma wpływ odżywianie, społeczne programowanie, zdrowie i tym podobne rzeczy. Uważam że nie można mówić o jednej trzeźwości a raczej o jakiś poziomach trzeźwości. Wiem co jest "za jej granicą" i znam "najbliższe okolice", lecz nie wiem czy dotarłem daleko. Staram się zgłębiać "Arkana Trzeźwości" praktykując wymienione przeze mnie rzeczy oraz inne pokrewne. Może "wyższa trzeźwość" to po prostu stany zbliżające się do oświecenia? Nie wiem.
I to nie jest tak że wszystko co teraz piszę realizuje się bezbłędnie w 100%, ale to działa dla mnie. Choć czasem w tej podróży popełniam błędy(np. zaniedbanie snu, czy dużo cukru), ale uczę się z nich i je poprawiam :)
Dla mnie trzeźwość jest po prostu jedna z faz, niektórzy defaultowo mają tak słabo ustawiona ( czynniki środowiskowe, genetyczne etc.), że sub psychoaktywne jakoś im pomagają funkcjonować.
13 marca 2022mietowy3 pisze: Wszystko fajnie brzmi, ale jaki jest set and settings życia?
13 marca 2022mietowy3 pisze: Jeżeli nie jesteś odpowiedzialny za swoją rodzinę, nie masz kredytu etc. to faktycznie masz czas na takie rozkminy.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.