Co to znaczy, że wszedł na cudzą posesję "prewencyjnie"? Komuś na chatę też może wejść, żeby zobaczyć, czy nikt obcy się nie kręci? Puentą żartu był fakt, że moim zdaniem (które jest tylko na podstawie przedstawionej sytuacji) dzielnicowy nie mógł sobie ot tak wejść na teren prywatny. Jest coś takiego, jak mir domowy (jeśli teren jest ogrodzony, to znaczy że właściciel nie życzy sobie "trespass'owania" - celowo pytałem, czy posesja jest ogrodzona).
Wiem, że w praktyce może sobie wejść, a jak właściciel zacznie fikać, to nakaz może donieść do 7 dni (jeśli go dostanie oczywiście - w teorii musi być ku temu jakaś podstawa).
PS - dlaczego Twoim zdaniem pomysł / żart ze zgłoszeniem kradzieży roweru za 15k (wyobraź sobie, że są takie) jest tak irracjonalny, że podważa moją inteligencję? : )
Sorry, jeżeli poczułeś się urażony. Nie chciałem tego zrobić. Podszedłem emocjonalnie z uwagi na dzisiejszy dzień. Ogólnie w**rwia mnie jeżeli w takich poważnych tematach jak "pomoce prawne" czy inne przygody związane ze stosowaniem różnego rodzaju używek, wypowiadają się osoby, które się nie znają na tym. A swoje myśli przekazują w formie postu, bo od kogoś coś usłyszeli, albo obejrzeli najnowszego bonda, nie znając realiów, tzn. obowiązujących terminów, przepisów czy jak stosować daną używkę. Liczę, że rozumiesz do czego piję. A pisać tylko po to, aby nabić posta, to wiesz.
12 maja 2020jezus_chytrus pisze:
Co to znaczy, że wszedł na cudzą posesję "prewencyjnie"? Komuś na chatę też może wejść, żeby zobaczyć, czy nikt obcy się nie kręci?
12 maja 2020Pfersho pisze: ZATWIERDZENIE czynności procesowej, jakim jest przeszukanie.
Z tym żartem o rowerze chodziło mi z grubsza o to, że nikt nie udowodni, iż żadnej kradzieży nie było (bo niby jak? Chyba tylko w przypadku monitoringu), a menda plątająca się pod nieobecność właściciela po jego posesji byłby idealnym podejrzanym : ) (przypadek był niepoważny, to i odpowiedź mało poważna).
11 maja 2020Pfersho pisze:
Rozumiem, że umundurowany był i stąd wiadomo, że Policjant.
Po pierwsze, mógł to być dzielnicowy.
Jeśli jednak psy mogły przedostać się poza Twój teren, żeby kogoś pogryźć (np małe dziecko), to mandat jak najbardziej by się należał. Ja bym z tym uważał, bo jeśli dojdzie do nieszczęścia, będziesz w plecy kupę pieniędzy (nie wspominając już samym nieszczęściu osoby pogryzionej).
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.