5 L to stanowczo za mało - chyba, że dla jakiegoś mikrusa. Min. 10 L moim zdaniem, żeby to miało w ogóle sens. Donicę można wkopać, jeśli wielkość jest problemem.
Byłem dziś po pracy na spocie i chyba wyszła mi z ziemi druga roślinka. Chyba, bo dosłownie dopiero przebiła się przez ziemię i równie dobrze może być to inny chwast. Niemniej wyrosło to dokładnie na środku, gdzie posadziłem - do tego różowa łodyga...
Nieco starsza roślinka radzi sobie całkiem nieźle. Byłem tam ok 16 i nadal miała pełne słońce więc potencjał jest.
Zasadziłem 2 kolejne kiełki. Jutro mam zamiar zrobić cały 6 L baniak "pokrzywiaka" i używać jako główny nawóz na weg. Będę tylko suplementował dietę małymi dawkami biohumusa.
Nosicie wodę na spota, czy nie podlewacie?
Jam będzie deszcz padał to mogę sam nawóz lac zakrętkę?
Ja zaniosłem już wodę na większość sezonu w plastikowych butelkach 5l. W razie czego wolę być tam złapany z pustymi rękami niż z butlą w plecaku - prościej będzie się tłumaczyć
edit: jeśli pada to wydłużam czas między kolejnymi wizytami na spocie
Mój bilans póki co to wciąż 1 roślinka (wczorajszą chyba szlag trafi) i 2 kiełki posadzone wczoraj.
Powąchałem 2 tygodniowego pokrzywiaka z butelki i wali gnojem ostro. Ciekawy jestem efektów i jak wygląda orientacyjne NPK. Dziś przygotowałem kolejne 1.5 L, ale dodałem też trochę mięty i czegoś żółtego (bez żadnego racjonalnego powodu - niech gnije :)). Mimo rękawiczek jednorazowych z marketu (wreszcie się przydały) poparzyłem sobie opuszki palców - dziwnie nieprzyjemne uczucie.
Szkoda ich trochę, bo to automaty Criticale 2.0 od Dinafem fabrycznie zapakowane.
Jest jakaś szansa na ich odratowanie ?
Można takie nasionko wrzucić do ziemi ?
Mam w zapasie jeszcze jedno opakowanie, ale dziwne że 3/3 trafił szlag.
Pojechałem na rowerku do w teren pobliskiego lasu/łąki w celu nazbierania większej ilości pokrzyw do gnojówki. Po nazbieraniu objętościowo całego koszyka (mam swoją drogą wagę w oczach chyba, bo zebrałem dokładnie 70 dkg, których potrzebowałem) zacząłem sobie jechać powoli do domu.
Nagle z lewej strony ścieżki zobaczyłem dzika wybiegającego z lasu. Skurwiel był olbrzymi, u mnie w okolicy w Polsce nie widziałem aż tak dużych. Na szczęście był jeszcze sporo przede mną i przebiegł moją ścieżkę znikając dalej w lesie po drugiej stronie. Patrzę kątem oka i widzę kolejnego, ale mniejszego dorosłego (może to była samica)? No cóż, śmigam sobie, ale na moje nieszczęście nie wypatrzyłem na wspomnianej ścieżce kilku pasiaków (młodych), które nie wiedzieć czemu uciekały przed siebie/zgodnie z moim kierunkiem jazdy więc jakbym je gonił. xD Usłyszałem od jednego chyba jakieś kwiknięcie/inny dźwięk. Odpalił mi się we łbie komunikat "SPIERDALAJ JAK NAJSZYBCIEJ" i chyba słusznie, bo kątem oka zobaczyłem jakiś buro-ciemny kształt z lewej i usłyszałem nagły szelest traw jakby coś się szybko ruszało w moją stronę. Zacząłem pedałować tym rowerkiem jak pojebany, na mój fart teren się coraz bardziej obniżał więc nabierałem coraz większego rozpędu.
Jak się nie wywróciłem po tych wybojach - nie wiem. W każdym razie mam nauczkę za wchodzenie tam w godzinach żerowania tych skubańców. xD
Spotkania z dzikami najczęściej nie mają jakichś poważnych implikacji, ale stresogenność to inna sprawa
Ja dzisiaj zaniosłem kolejne 3 plany na spota. 2 spoty więc ogarnięte. Trójka stoi pod znakiem zapytania ponieważ jeden z półautomatów padł zaraz po wypuszczeniu kiełka, a mój auto-critical zatrzymał się zupełnie w rozwoju. Czasem automaty mają jakiś poważne problemy z rozwaleniem pestki i tej błonki pod nią więc postanowiłem mu pomóc szczypczykami. Niestety urwałem jeden liścień. Zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej
Kolejna kwestia jest takowa, że spota na którym dzisiaj byłem ogarniałem już jakiś czas temu i dziś chyba z 15 minut błądziłem i zastanawiałem się gdzie to do cholery jest.
edit; dodałem załączniki, ale jak zwykle na H działa to jak gówno- nie działa
A niedawno byłem obczaić kolejny spot na którym mógłbym posadzić w donicach ale został przeze mnie zdyskwalifikowany. Rok temu będąc tam była spora luka w lesie, słońca by nie brakowało. A teraz zajechałem tam i ktoś se postanowił pościnać drzewa :( No cóż, ciekawy sezon to będzie.
Czy ktoś w drodze na spota, spotykał osoby blisko niego ? Często tą samą osobe ?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.