Jeśli chodzi o kulminacje całorocznego rycia i ostatnie dwa tygodnie sesji - jaki legalny stymulant polecalibyście? Chodzi o zniwelowanie senności dokuczliwej nawet w dzień, znużenia nauką i efektu "clearheadu", bo zawsze po kilku godzinach nauki mózg już nie pracuje jak należy. Ogólnie o zmaksymalizowanie zdolności kognitywnych, tak żeby zrobić maksymalnie dużo i efektywnie na tej końcówce Zależy mi na tym, żeby przy tym nie zbankrutować. Próbowałem kilkukrotnie Adrafinilu, ale on działa dobrze tylko przez krótki czas i potrzebuje wysokich dawek, niestety się nie opłaca za bardzo. Phenylopiracetam działa bardzo dobrze, ale jest drogawy. Bromantanu nie próbowałem, może on lub hydrafinil?
To nie są typowe stymulanty, ale jak chcesz kombinować to:
Shankhapushpi - działa mocno, jest temat na forum.
Klitoria ternateńska
Uncaria rhynchophylla
Guduchi
Polygala tenuifolia - silne działanie przeciwdepresyjne
Każde z tych ziół ma dość wyraźne działanie. Nie proponuje tu miksów. To jest lista do spróbowania.
Dzięki, wydają się ciekawe, zwłaszcza Shankhapushpi, ale zastanawiam się czy kupić je teraz czy zostawić to na lepsze czasy - potrzebuje czegoś na pewno sprawdzonego, a działanie roślin bywa bardzo kapryśne często, niestety.
Ja ostatnio jem Piracetam przed snem. Śpię krócej, jestem wypoczęty i mam wyraźniejsze sny.
Hupercyna? Od pierwszej dawki doraźnie poprawia zapamiętywanie.
Lub galantamina/coluracetam. Wszystko w wyższych dawkach?
01 maja 2020Stteetart pisze:Jak sie czujesz rozleniwiony to dopierdol rhodiole a nie prl.01 maja 2020Dendryczny pisze: Niebawem dokładam do tego PRL-8-53, z tym że ten już kilka razy w tygodniu raczej będzie leciał, zobaczymy jak sprawa teraz będzie wyglądać.
Wapn i sod uzupełniasz ?
Ale mam pytanie
Z czym definitywnie nie mieszać tyrozyny?
Działanie dwóch czubatych miarek z półlitrowym rockstarem, było tak piorunujące źe przekonałem się iż ten specyfik ma moc i boję się że mogę popełnić błąd w próbach miksów.
21 maja 2020Dendryczny pisze: Oczywiście, że nie wrzucam na chybił-trafił. Mix ginko+bacopa+ashwa działa na mnie wyjątkowo dobrze, doszedłem do niego uprzednio próbując te zioła solo, potem dodawałem do tego piracetam i też się dobrze komponował. Próbowałem wcześniej do tego coluracetam solo, później dołożyłem bo jednak piracetam nadaje się faktycznie tylko do mixów i działa dobrze. PRL-8-53 nie mam zamiaru brać codziennie, chociaż przez ostatnie dni nagminnie mi się to zdarzało z wyższej konieczności. Jeśli chodzi o noopept to mam mieszane uczucia, tak samo z sunifiramem zarówno solo jak i w stackach.
Jeśli chodzi o kulminacje całorocznego rycia i ostatnie dwa tygodnie sesji - jaki legalny stymulant polecalibyście? Chodzi o zniwelowanie senności dokuczliwej nawet w dzień, znużenia nauką i efektu "clearheadu", bo zawsze po kilku godzinach nauki mózg już nie pracuje jak należy. Ogólnie o zmaksymalizowanie zdolności kognitywnych, tak żeby zrobić maksymalnie dużo i efektywnie na tej końcówce Zależy mi na tym, żeby przy tym nie zbankrutować. Próbowałem kilkukrotnie Adrafinilu, ale on działa dobrze tylko przez krótki czas i potrzebuje wysokich dawek, niestety się nie opłaca za bardzo. Phenylopiracetam działa bardzo dobrze, ale jest drogawy. Bromantanu nie próbowałem, może on lub hydrafinil?
22 maja 2020VERBALHOLOGRAM pisze: Zadowolony jestem ze zmieszania tyrozyny z energy drinkiem,
Ale mam pytanie
Z czym definitywnie nie mieszać tyrozyny?
Działanie dwóch czubatych miarek z półlitrowym rockstarem, było tak piorunujące źe przekonałem się iż ten specyfik ma moc i boję się że mogę popełnić błąd w próbach miksów.
Ja od dawna jednak nie piję energetyków, bo albo mają w sobie cukier stołowy, albo hujowe słodziki, a do tego jony aluminium (przez trzymanie ich w puszkach) - obie substancje są toksyczne. Polecam branie krzemu przy energetykach.
Jakby w końcu były jakieś energetyki sprzedawane w szkle i zamiast sacharozy miały małe dawki glukozy albo chociaż sukralozę, to mogłbyby być wygodnym napojem i nie takim niezdrowym.
Tyrozyna działa tylko kiedy masz rzeczywiście niedobory dopaminy i noradrenaliny. Mózg sam ustala jej metabolizm zależnie do tego, do czego jej potrzebuje. Jeśli poziom DA i NA masz w porządku to L-tyrozyna pójdzie głównie w aminy śladowe, a metabolizm do dopaminy/noradrenaliny będzie słaby i działania nie odczujesz.
Jeśli dopaminy będzie za dużo to szybko będzie przerabiana w noradrenalinę lub 3-MT.
Z tego względu, L-tyrozyna jest stosunkowo bezpiecznym suplementem. Dawki ok. 1000 mg dziennie pomagają szczególnie wieczorem, kiedy jest się po całym dniu na silnych stymulantach (NDRI, amfetaminy, nawet kofeina brana codziennie). Przy silnym wyczerpaniu L-tyrozyna orzeźwia umysł i ciało, a przy niewielkim wyczerpaniu dawka 1000 mg może mocno wywalić z butów (jednak nic nie odczuje człowiek, który nie bierze stymulantów, albo ma już bardzo wysoki poziom DA i NA).
Pewnie branie dawek dużo wyższych niż 1 g może mieć inne działanie lub nawet być potencjalnie niebezpieczne przy stymulantach, ale ciężko mi się wypowiedzieć, bo nigdy nie brałem więcej niż 2 g, a jak 2 g nie pomogą to dobry znak, żeby iść w końcu spać ;)
Aha - do metabolizmu L-tyrozyny do katechylamin potrzebna jest witamina B6, najlepiej brać w formie P-5-P, bo ta forma jest aktywna i nie jest tak toksyczna jak pirydoksyna. Jednak najważniejsze to liczyć dawki B6 dziennie, nie polecam przekraczać 50 mg dziennie. B6 ma bardzo długi okres półtrwania (ok. miesiąca), więc przy przedawkowaniu bardzo długo się czeka, aż wszystko wróci do normy. Oczywiście w przypadku energetyków, w składzie jest już B6 w formie pirodoksyny, więc wtedy już absolutnie nic więcej nie suplementować.
Co jest niebezpieczne i bezsensowne dla zdrowych ludzi to L-DOPA stosowana codziennie. Ta bezpośrednio wymusza metabolizm do dopaminy. Działanie jest dużo silniejsze niż L-tyrozyny i wyczuwalne nawet dla normalnych ludzi, nie biorących stimów.
Niestety tolerancja rośnie w kosmicznym tempie i to nie na L-DOPE, ale na dopaminę ogólnie. Branie L-DOPY bardzo szybko wytwarza tolerancję na wszystkie dopaminergiczne stymulanty oraz na same efekty L-DOPY.
To tak jak L-tryptofan i 5-HTP. Ludzie mówią, że to to samo, ale to w ogóle nie jest to samo. L-tryptofan można suplementować od czasu do czasu, szczególnie po braniu serotoninergików. Na powrót poziomu serotoniny bez l-tryptofanu / 5-HTP potrzeba nawet tygodnia po braniu np. ketonów serotoninergicznych. Metabolizm SER jest dużo wolniejszy niż DA/NA.
Natomiast 5-HTP jest jak L-DOPA, wymusza metabolizm do serotoniny, pogarsza działanie MDMA i serotoninergików, może być szczególnie niebezpieczne na MDMA, ketonach i dużych dawkach SSRI/SNRI.
Moim zdaniem nie warto suplementować 5-HTP, poza doraźnym wrzuceniu np. 2 dni po serotoninowym melanżu.
Natomiast L-tryptofan jest dużo bardziej bezpieczny i jego metabolizm jest podobnie wybiórczy i ograniczony przez mózg jak w przypadku L-tyrozyny. Tak czy inaczej, ten suplement nie jest zbyt dobry do miksowania ze stymulantami. Suplementacja jest często niepotrzebna. Czasami jest to spoko opcja przed snem, ale człowiek się budzi po tym podobnie niewyspany jak po melatoninie, długo się trzeba rozkręcać następnego dnia.
Noopeptil Max, wpisz w duckduckgo. Po tym gównie czowiek jest chętny do uczenia się, zapamiętywania, ma niesamowitą motywację do nauki, zapamietuje duzo rzeczy, chce się uczyć, wertuje każdy aspekt. Probowalem Modafinil, ale nie ma startu żadnego, na mnie wcale nie działał Modafinil.
Ten Noopeptil Max może być dla niektórych spoko. Ciężko mi powiedzieć jak to się spiesze w praktyce, ale Hupercyna A jako inhibitor AChE działa świetnie, winpocetyna jako antagonista GABA powinna być podobna do Modafinilu (choć na pewno słabsza). Dalej już zależy od tego, jak na kogo działa Noopept i Alpha-GPC. Dla mnie Noopept to lipa totalna - działa, ale do pracy się po nim nie wezmę za cholerę. Z kolei Alpha-GPC, czy nawet CDP-Cholina to suple, które na niektórych działają dobrze, na innych bardzo kiepsko. Na mnie działają kiepsko :) Po kilku testach żałowałem tylko, że to kupiłem, bo psuły miksy stymulantów. L-karnityna może być dla wielu w ogóle nieodczuwalna, tak samo DMAE.
Jeśli ten suplement działa dobrze to pewnie głównie ze względu na Huperzine-A. Sądzę, że lepiej i tak kupić te substancje ze składu Noopeptilu Max z osobna i potestować swoje proporcje.
Pamiętam, jak kiedyś Sesja działała całkiem nieźle, dopóki nie zaktualizowali składu i nie dodali tam kosmicznych dawek żeń-szenia. Nie dość, że żeń zbijał te niskie dawki kofeiny, to po kilku dniach zaczynały się same efekty uboczne już. Bez porównania do pierwotnej Sesji, dlatego ich sprzedaż spadła mocno (choć może są tego nieświadomi). Nie było wyjścia jak kupić osobno składniki z Sesji i używać bez żeń-szenia :)
Na marginesie, oryginalna Sesja była fhuj lepsza od Noopeptu i Modafinilu.
23 maja 2020Tyler Durden pisze: Cały ten miks z kofeiną daje wg mnie dużo lepsze działanie niż sama kofeina czy picie kawy
23 maja 2020Tyler Durden pisze: Jednak najważniejsze to liczyć dawki B6 dziennie, nie polecam przekraczać 50 mg dziennie. B6 ma bardzo długi okres półtrwania (ok. miesiąca), więc przy przedawkowaniu bardzo długo się czeka, aż wszystko wróci do normy.
Osobom z bolem korzonków czy innymi problemami (wachlarz zaleceń jest nieco większy) przepisuje sie preparat MilgammaN albo którys z preparatów w tabletkach.
W Milgammie jest 100mg pirydoksyny/2ml . Zalecane są zastrzyki po 2ml - podobnie sporą ilość b6 maja preparaty dla ludzi którzy przeginali z alkoholem (choc tu sie moge mylić, bo nie pamietam dokładnie).
Na jakichs forach czytałem, że dawki toksyczne b6 to 1gr w góre.
Ja stosowałem po 150mg ale w akompaniamencie innych witamin z gr b. Wyszedłem z założenia, że skoro dawki 100-200mg są wstrzykiwane i nikt nie krzyczy o toksyczności to witamina groźna może być ale sama, bez synergistów i antagonistów w diecie.
Więc szła b12, B1 i kwas foliowy.
23 maja 2020Tyler Durden pisze: Z kolei Alpha-GPC, czy nawet CDP-Cholina to suple, które na niektórych działają dobrze, na innych bardzo kiepsko. Na mnie działają kiepsko :
Nikt nie potrafił przedstawić sensownych argumentów...
Co najwyżej cytaty ze stron vendorów...
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.