ja niestety tramadolu nie moge brac bo jestem na sertralinie ale raz zaryzykowalem jakos mnie nie zachwycil,wole kodeine,choc jedno i drugie to slabiaki wiadomo.

Dla mnie subiektywnie kodeina (w odpowiedniej dawce) jest lepsza nawet od Browna, a co dopiero mówić o tramadolu.

kodeina zwłaszcza kiedy zaczynałem brać dawała przepiękny błogostan, ta euforia, miłość i ciepło - idealnie.

Tramal może nie daje takiej radości ale zajebiście rozluźnia, to taki bardziej po prostu relaks psychiczny jak i fizyczny.

Tak to u mnie wygląda. Ciężko wybrać.

Z perspektywy osoby biorącej okxy albo majke obydwa te opiaty są chuiowe ale jak już z braku laku czasem muszę zażyć to wolę kodeinę. Nie przez to jaka ona jest fajna ale przez to jak trampek na mnie chuiowo działa - pot się ze mnie leje jak ze świni. Raz mi zimno raz gorąco. We łbie czuję takie mega ućpanie jakbym upośledzony był i dopiero jak to dopale trawą i piwkiem poprawie to rodzi się z tego coś sensowego. Także zdecydowanie kodeina wygrywa. Dobrze przefiltrowana spożyta powiedzmy w formie dwóch dawek w odstępach co 4h jest całkiem przyjemna. Ale raz że trzeba się nabiegać jak głupi po aptekach. 2 Cena za 1 banię jest strasznie wysoka. Wychodzi na to że to najdroższy opiat. 3. Wyrzut histaminy może być naprawdę uciążliwy i zepsuć niejedną banię. 4. Cała akcja z ekstrakcją - żeby to zrobić naprawdę dobrze i dostać niemal czysty roztwór trzeba się na tym naprawdę znać. A może inaczej - bo co tu jest do znania się , trzeba mieć za sobą wiele ekstrakcji przeprowadzonych żeby umieć jak najbardziej wydajna a przy tym oczyszczoną ekstrakcję przeprowadzić - ktoś powie Thocodin a ja powiem Sulfogwajakol, nie dzięki. Tramal jest o wiele tańszy i nie ma z nim żadnego j&bania to na pewno jest jego plusem. Dlatego jak na kogoś działa dobrze to wiadomo że zawsze tramal wybierze ;)

Można też wołać talvosilen forte szkoda że pakowany tylko po 10kapsulek ale filtrowanie tego to sama przyjemność. Za 12zl mamy 300mg kody.Po tramadolu też chujowo się czuje jak kolega wyzej

Szybkie pytanie!!!
kodeina na mnie nie dziala, czytalem w necie ze cos mam z receptorami opioidowymi.
Myslicie ze tramadol mnie klepnie?

@mlodyfukacz: Jeśli to były Twoje pierwsze razy – kodeina wyrabia receptory zanim zacznie działać. Jeśli przy 5. razie nic nie zadziała, to szansa że tramadol też nie podziała jest całkiem spora. tramadol działa jednak także jako SNRI (antydepresant technicznie, lecz zasadniczo mi daje poczucia siedzenia „za chłodną szybą”), więc ten profil może się pojawić niezależnie od opioidowego.

W moim wypadku nie muszę się zastanawiam, kodeina , daje euforię ,.ciepełko , luzik , uspokojenie i poprawia fajnie nastrój , co do Tramalu , to bardziej jakiś szybki antydepresanty bardziej, wezmę 500 bez tolerki to nic nie czuję za bardzo wezmę ponad dwa razy wi3cej no to jakiś dziwnie pobudzony aż chce żeby to zeszło w pizdu , także dziwaczne opio z tego Tramalu skoro speeduje

Niestety na receptę.

Sam profil działania jest bardziej wyrazisty i przyjemny w przypadku kodeiny, natomiast tramadol dla mnie wygrywa czasem i "stabilnością" działania (przy kodeinie wystarczy coś zjeść, poruszać się trochę albo wyjść z domu i momentalnie przestaje na mnie działać, a nawet, jeśli żadnej z tych rzeczy nie robię i jestem bardzo ostrożna, to i tak grzeje przez max 2h przy dobrych wiatrach - po trampku mogę robić i jeść wszystko, a i tak trzyma mnie minimum pół dnia).
tramadol wychodzi mi też taniej, jest bardziej wydajny, nie trzeba się bawić w ekstrakcję.