...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
  • 641 / 97 / 0
Wszywka… czyli dysulfiram.

Chcę być trzeźwy więc zdecydowałem się na wszywkę, ale lekarz opowiadał mi iż żadnego alkoholu czy octu.... ten ocet mnie mocno zdziwił bo go lubię, ale spróbowałem kiszonej kapusty (sklepowa czyli z octem) nic, kiszone ogórki nic, grzybki w occie nic :) …. lekko zdziwiony spróbowałem dzisiaj piwa, przez godzinę sączyłem jedno piwo mocne i też nic.... i się zastanawiam czy to ja jestem popierdzielony czy lekarz mi wszył placebo????
  • 142 / 27 / 0
Placebo, raczej nie.
Odważny jesteś, bo to ruletka, jedno piwko ok , drugie i zapaść .... a może dopiero przy trzecim.
Grzyby w occie, ogórki konserwowe czy kapusta nie zaszkodzi, no chyba ,ze zjadasz 20 litrowe wiadro.
Generalnie picie z wszywką do ogromna głupota, jak chcesz pić to idź do lekarza , niech usunie i będzie po temacie .
  • 1229 / 176 / 0
Oczywiście jak kolega powyżej mówi lepiej nie ryzykować, a wręcz jest to głupotą. Druga sprawa często i gęsto zamiast esperalu wszywane są witaminy czy jakieś inne gówno, czyli ma to działać jedynie jako straszak, placebo, jak zwał tak zwał. Coś obiło mi się o uszy że wogóle esperal ma być wycofany i oficjalnie nikt ci go nie wszyje, ale tego akurat nie jestem na 100 % pewien
  • 142 / 27 / 0
Poniżej wyczerpująca informacja:
"Esperal, disulfiram, wszywka – dlaczego powstało tak wiele mitów na ten temat? Wiele mitów dotyczących esperalu, narosło w okresie kiedy producent esperalu miał przerwę w produkcji esperalu. Przerwa w produkcji esperalu wynikała z konieczności dostosowania rejestru esperalu do wymogów unijnych. Przerwa w produkcji disulfiramu zwanego esperal trwała na tyle długo, że obawiano się, iż esperal zniknie z polskiego rynku i esperal nie będzie w Polsce legalny. Krążyły i krążą opowieści o Esperalu z Ukrainy, pewnie było w tym trochę prawdy, w okresie niedostępności esperalu na polskim rynku wzrosły ceny za zabieg wszycia esperalu. W tym okresie esperal nie mógł pochodzić z legalnego źródła, a jednak ogłoszenia o takich zabiegach istniały i pewnie esperal był wszywany. Esperal jest dostępny w wielu ościennych krajach i obecnie w Polsce esperal jest lekiem dopuszczonym do obrotu, co czyni Esperal (disulfiram) lekiem całkowicie legalnym, powyżej list przedstawiciela Warto tu wspomnieć, że historia esperalu jest dość długa i sięga początku XX wieku. W fabrykach chemicznych szczególnie w fabrykach gumy i neoprenu zauważono, że stosowane tam chemikalia powodują problemy zdrowotne u robotników po napiciu się alkoholu. Również niektóre preparaty zwalczające świerzb powodowały reakcje disulfiramową. Między 1935 a 1945 rokiem nie powiązano tych reakcji z działaniem tiokarbaminianów bo o takiej grupie substancji chemicznych mówimy,

Dopiero w latach 1945-1950 Dr. Erik Jacobsen z Danii przypadkowo rozpoczął badania nad działaniem disulfirmau (Esperalu) w uzależnieniu od alkoholu. Pewnego dnia w nadziei, że disulfiram wyleczy go z pasożytów zażył disulfiram (esperal) i tego wieczoru poszedł na kolację i wypił alkohol. Podczas spożywania alkoholu doszło u niego do reakcji disulfiramowej, która o mało co nie skończyła się dla niego śmiercią. Po pierwszych objawach typowych dla wczesnej reakcji disulfiramowej takich jak zaczerwienienie twarzy, bicie sera uczucie rozpierania w głowie, wystąpiły u niego spadek ciśnienia krwi, zapaść"
  • 104 / 14 / 0
Ja gdy się zażywałem kupiłem esperal w zaprzyjaźnionej aptece żeby lekarz nie zaszył mi placebo co często się zdarza.10 malutkich tableteczek koszt ok 180 PLN.Działało jak powinno.A o zastrzykach radzę zapomnieć.Nie ma i nigdy nie było disulfiramu w tej postaci.Zwykłe naciąganie ludzi na kilkaset złotych.
  • 8676 / 1647 / 2
13 maja 2020Carlosa pisze:
Wszywka… czyli dysulfiram.

Chcę być trzeźwy więc zdecydowałem się na wszywkę, ale lekarz opowiadał mi iż żadnego alkoholu czy octu.... ten ocet mnie mocno zdziwił bo go lubię, ale spróbowałem kiszonej kapusty (sklepowa czyli z octem) nic, kiszone ogórki nic, grzybki w occie nic :) …. lekko zdziwiony spróbowałem dzisiaj piwa, przez godzinę sączyłem jedno piwo mocne i też nic.... i się zastanawiam czy to ja jestem popierdzielony czy lekarz mi wszył placebo????
Coś mi się zdaje, że masz po detoksie.
Już sobie wmowiles, że masz placebo i teraz sam sobie chcesz udowodnić, że tak jest.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1443 / 210 / 0
Jak się terapeutowałem chcąc nie chcąc musiałem się zadawać z dzbanami.
To pijaki opowiadali żeby pozbyć wszywki trza ja zapić dużą ilości alkoholu i zagryzienia tego diazepamem ale ile w tym prawdy to chuj wie ja bym się nie zaszył to już jest objaw że zwierzęcenia.
  • 641 / 97 / 0
16 maja 2020Stteetart pisze:
Coś mi się zdaje, że masz po detoksie.
Już sobie wmowiles, że masz placebo i teraz sam sobie chcesz udowodnić, że tak jest.
Nie do końca, już rozmawiałem z kliniką, mam zrobić badania i USG wszywki, w ramach usługi wszyją mi drugą dawkę i zobaczą czy pierwsza dawka się nie otorbiła.
  • 223 / 18 / 0
Otóż ja też miałem wszywkę. Zapłaciłem za nią 700 zł (opcja z rozpuszczalnymi szwami itp.) Nie kupowałem swojego disulfiramu, tylko oni mi dali swój. Wszyli mi jedną tabletkę... a ważę 80 kg. Wtedy nie miałem pojęcia, że powinno się nawet 10 wszyć. No wiec po 4 miesiącach abstynencji postanowiłem sprawdzić jak działa ta wszywka :) Szczególnie, że wcześniej brałem disulfiram w tabletkach doustnie czyli Anticol i wtedy po wzieciu chocby 1 tabletki jednorazowo i wypiciu pół piwa występowała pełna reakcja disulfiramowa.

No więc po tych 4 miesiącach kupiłem i wypiłem jedno piwo - ZERO jakiejkolwiek reakcji. Później kolejne, aż doszło chyba do siedmiu, dalej zero reakcji. No więc poczytałem wtedy i się okazało, że często zaszywają placebo lub właśnie 1 tabletkę tylko (pewnie z obawy, ze jak ktoś się najebie, to przy pełnej reakcji disulfiramowej mógłby umrzeć i by ich rodzina mogła pozwać, chociaż podpisujesz oświadczenie, ze jesteś świadom działania, bla bla.)

Ale wiecie co? Stęskniłem się wtedy trochę za piwkiem i to olałem :) Głupie to było, bo bym przynajmniej kasę z powrotem pewnie dostał.

Teraz znowu jem Anticol od niedawna, bo znowu za często chlałem i w ogóle cudem mi się go udało kupić. Nigdzie go już prawie nie ma, w żadnej hurtowni. Zadzwoniłem do Polfy i okazało się, że nie mają jakiegoś produktu do jego wytworzenia. Prawdopodobnie będą mieli jedną partię w połowie roku i zrobią jeden rzut jeszcze, a później gościu sugerował, że chyba całkiem zaprzestaną produkcji. Co ciekawe disulfiram do implementacji jest dlaej dostępny bez problemu, pewnie większe zapasy go mieli, a może ta substancja, której nie mają nie jest potrzebna do wytworzenia tego do implementacji? Ale to przecież jest chyba prawie takie samo. Nie wnikałem.

Co do przepijania wszywki. Znam ludzi (stare żule z osiedla), którym to się serio udało i przeżyli, co ciekawe później już nie mieli objawów, a to przecież dziwne, bo disulfiram dalej w sobie mieli.

Ja jak kiedyś brałem w tabletkach, to sobie robiłem takie przerwy na jakies grubsze okazje raz na kilka tyg. Czyli przestawałem brać tydzien przed chlaniem, chłalem i normalnie się czułem, dwa dni później znowu zaczynałem brać. Idiotyzm. Dlatego wszywka ma tę przewagę, że nie może sobie jej nie wziąć któregoś dnia, jak tabletki. Aczkolwiek znam kolesia, który wypruł ją sobie z dupy za pomocą widelca. Tru story.

Jeszcze do tego przepijania... kiedyś właśnie robiąć taką przerwę dzień przed piciem przez pomyłkę wziąłem tabletke nieświadomie (była pomieszana z innymi). Zacząłem z miejsca mocno łoić wódę no i pełna reakcja się zaczyna, nie chce mi się opisywać jak to wygląda, w necie są opisy. Wszyscy przerażenie pytają co się dzieję, bo jestem cały czerwony, żyły mi pulsują, pocę się i ledwo chodzę. To im powiedziałem pokrótce o co chodzi no i decyzja, że dzwonimy po karetkę. Ale że już byłem lekko podpity (wypiłem wtedy jakies 300 ml wódki na raz) to mi się właśnie przypomniały te historie o przepijaniu wszywki. No i zgadnijcie co w swojej wielkiej mądrości i pod wpływem alko wymyśliłem. Że skoro ludzie przepijają wszywkę to po jednej tabletce nic się takiego nie stanie. Oczywiście wszyscy mnie uznali za debila i że mam jechac do szpitala. Ale ja szybko zajebałem flaszkę pół litra wódki, zamknąłem się w kiblu i ją wyjebałem na hejnał xD Przekonałem ich jakoś, że tak inni robią i żyją i idę się położyc i że mają sprawdzać co jakiś czas czy nic mi się nie dzieje. (Kurwa nie mogę ze swojej genialności w tamtych czasach). No więc się położyłem dalej czując się mega chujowo ale szybko odpłynąłem po tej ilości wódki w tak krótkim czasie. Obudziłem się chyba po 3h czując się... całkiem dobrze! No i piłem dalej xD

Oczywiście była to skrajna głupota, pownienem z miejsca do szpitala pojechac, bo mogłem podczas tego snu umrzeć. Nie polecam oczywiście nikomu tak robić. Łaćzenie i próby przepicia to idiotyzm, disulfiram bardzo toksycznie działa w połączeniu z alkoholem, może uszkodzić organy wewnętrzne i 100 inncyh spraw.
  • 641 / 97 / 0
W kwestii informacji dla tych którzy chcą lub będą chcieli się zaszyć. Ponieważ lekarze czy też gabinety boją się zejścia z tego świata (jak się dowiedziałem w zeszłym tygodniu w sieci w której ja robiłem wszywkę mieli 3 zawały) często wszywają tylko część dawki. Zatem z tym należy się liczyć. Dopiero po wyraźnej interwencji wszywają całość.
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.