Chcę skupić i podzielić się info na temat starożytnego proszku, którego używały antyczne cywilizacje podczas rytułałów i spotkań z wszechświatem.
Ostatnio od znajomego dostałem informacje na temat ORMUSów, które mnie zafascynowały. Mowa o tej magicznej substancji jest w bardzo starych zapiskach, jak i w książkach z ostatnich lat. Generalnie z tego co o niej czytałem (więc nie z bezpośredniego doświadczenia) jest to monoatomowy pierwiastek o zmiennej orbicie, który wprowadza do naszego ciała światło, czego efektem ubocznym jest "czyszczenie" organizmu i powrót do jego pierwotnej struktury. Jest to podobno substancja która uzdrawia chorych, a zdrowych przenosi na wyższy poziom świadomości. ORME jest w żelu Aloe Vera (preparat z aloesu), w Ace Mannanie. „Man aloe" (aloes), soku marchwiowym, soku winogronowym, ekstrakcie z nasion winogronowych, korze wiązu, zajęczym szczawiu i w wielu innych materiałach. Jest to naturalny materiał, a nie jakiś związek lub lekarstwo. Generalnie pozyskuje się to ze szlachetnych pierwiastków, takich jak złoto, rod, iryd itp. Znalazłem przepis na pozyskanie tej substancji z Naturalnych Kryształów Soli Kamiennej z Kłodawy, i właśnie jestem w trakcie procesu.
Mam nadzieje że wiedza na ten temat, którą tu ewentualnie zgromadzimy (o ile znajdą się zainteresowani) może komuś pomóc.
Ps. Nie wiem czy dobrze trafiłem, wiem że to forum jest o substancjach pogłębiających świadomość i dlatego o tym pisze
A co śmieszne od czasu do czasu używam aloesu...
skoro żarło się chemie z chińskich laboratoriów czemu nie spróbować transorbitowych atomów xD
bardzo proszę sie podzielić informacjami i własnymi uwagami.
jedno jest pewne .to substancja " niesamowita" i należy podejsc do jej spożywania z pewna dozą szacunku
Swoją drogą nie wiem, jak można było znaleźć na internetach otrzymywanie tego z winogron, a nie znaleźć z soli morskiej. To jest jedyna efektywna metoda dająca się zastosować w domu i nie słyszałem o innej. Trzeba tylko szukać po angielsku, dokładniej metody mokrej. Zapytaj wujka duckduckgo o " ormus wet method procedure" powinien coś odpowiedzieć.
Inna sprawa, że o ile piłem to ustrojstwo, to raczej działało subtelnie, i na granicy placebo. Ale zdaję sobie sprawę, że nigdy nie narobiłem tego wystarczająco dużo, aby tak jak to piszą w internetach uzyskać zdolność teleportacji, czy być nieśmiertelnym. No ale cóż, peszek
Ciekawe co by było, jakby hodować psychoaktywne rośliny, karmiąc je ormusem. Brzmi jak bardzo ciekawe combo...
w prawdzie podjąłem próbę z oliwą z pestek z winogron i ilość wytrąconego ormusu jest zdecydowanie bardziej zadawalająca niż z soli kłodawskiej.Ma znaczenie kraj pochodzenia takiej oliwy i region(ziemia wulkaniczna) i oczywiście powinien być z pierwszego tłoczenia i na zimno. dobre firmy informacje takie umieszczaja na kontretykiecie .
Jednak minusem są koszty. Litr dobrej oliwy to ok. 30zł .A po za tym musze jeszcze dopracować odtłuszczanie , bo otrzymuje sie kleistą egzystencję- no chyba...że oczyszczyć spirytusem..
Sól z kłodawy nie jest tak wydajna jak z Morza Martwego ..ale można mieć efekty.Poza tym koszty zakupu na allegro soli z Izraela poważnie zniechęcają a jak poczyta sie na innych blogach to mozna sie naciąć na dziwne substancje solopodobne! Bo tak naprawdę ,to jak mozna sprawdzic co to za sól
oszustów i cwaniaków u nas nie brakuje .
trzeba eksperymentować...
Nie rozmawiamy o źródłach substancji poza S+.lobo
Aczkolwiek natknęłam się na pewne źródło, które sprzedaje coś najbardziej zbliżonego do prawdziwego ormusu, niestety tutaj nie mogę podać.
Do tego trzeba mieć odpowiednie podejście i raczej nie dla osób które chcą magicznego płynu który nagle ich oświeci nie dodając do tego nic od siebie.
Co do dłuższego czasu stosowania się nie wypowiem bo to była tylko 1 butla.
Na pewno gdy wyjdę z nałogów będę chciał do tego kiedyś wrócić.
Co do pytania o podlewania tym np mj byłem świadkiem u kogoś na outdorze gdzie dodawał nie wiem jakie ilości do paru krzaków i rozwijały się prawie 2x lepiej i szybciej od reszty, co do końcowego efektu czyli ścinki nie wypowiem się bo dawał to tylko w fazie weg, ale wątpię, że zmieniło by się coś w działaniu heh bo jeśli by nawet tak było to od dawna growerzy by o tym wiedzieli ;)
Mam jeszcze 1 przykład znajomego który się tym faacynuje jak i DMT i po kilku latach gdy się spotkaliśmy no był to bez porównania całkiem inny człowiek do którego od razu było czuć respekt a dla mnie podziw.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.