Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
14 kwietnia 2020furfon pisze: Cóż zawsze ciapałem suszki i doszedłem do 4.5g dla szczepu B+. Natomiast dla odmiany niedawno 75g świeżych B+ zamarynowanych w miodzie. Myślałem że panuje nad psylocibe... Ta ilość wystrzeliła w kosmos... Umarłem i urodziłem się... Rozpadłem się na kawałki... Najgorsze jest to że byłem pewien że tak mi zostanie... Zapętliłem się... Wiem na czym polega "obłęd". Dziwne to i ciekawe że po 2-3godzinach ustało. To był zupełnie inny wymiar.... Nie wiem czy będę chciał raz jeszcze zapodać 75g...
Mój pierwszy raz z grzybami był taki, jak ktoś tutaj wyżej napisał: problemy z motoryką. W sumie może była ona ok, ale miałam wrażenie że tak nie jest i pomimo tego że chciało mi się lać nieziemsko, to wolałam pozostać na miejscu. Dość nieprzyjemny body loading, po 40 minutach załadowało się z pełną mocą. Przyznam, że wcześniej dużo czytałam i raczej wiedziałam na co się przygotować, zresztą wcześniej epizody z kwasem już były, lecz przyznam że ta faza totalnie mnie zaskoczyła, była inna niż wszystkie inne dotychczas. Niestety ciężko mi opisać słowami dokładnie co się działo w mojej głowie... Przeplatało się na zmianę wiele wydarzeń z mojego życia, tych dobrych, a za chwilę tych niezbyt przyjemnych, poczym znowu dobrych i tak w kółko.
Dodam, że po tych 3 gramach na pierwszy raz momentami miałam wrażenie, że zapominam oddychać (?), mam nadzieję, że to tylko złudzenie.
Momentami miałam takie natrętne myśli, że już mi tak zostanie, jednakże wiedziałam że jestem pod wpływem, więc poddałam się temu całkowicie i pozwoliłam fazie rozwijać się po swojemu.
Faza trwała ok. 5h, później z wrażenia zasnęłam jak dziecko, a rano obudziłam się bez żadnych nieprzyjemności. Zero zwały, za to głowa pełna przemyśleń odnośnie tego co się wydarzyło.
Myślałam na poczatku jak mnie sieknęło, że przesadziłam z ilością, jednak po fakcie stwierdzam, że było odpowiednio.
Ok. 2 tygodni później zarzuciłam kolejne 3 gramy, z tym że innej odmiany i byłam zawiedziona, bo... Nie poklepało nic a nic jedynie lekko powiększone źrenice, i bardziej się skupiłam na programie "jak działa wszechświat" na National Geographic
Wątpię, że tolerancja tak szybko tutaj odegrała rolę, wnioskuję że drugi rzut grzybów które otrzymałam były może źle przechowywane, bo za pierwszym razem fraktale które widziałam przy zamkniętych oczach rozjebały mi uczucia, a za drugim razem obraz stał w miejscu.
I właśnie z tego miejsca zastanawiam się nad kolejnym razem, tym razem będą to moje własne grzyby, grow kit golden teacherów jest w drodze... Znowu zarzucić 3 gramy, czy sypnąc trochę więcej? Nie ukrywam, że mam apetyt na taką psychodelę jak za pierwszym razem... Miłe było uczucie zawieszenia się w czasoprzestrzeni
Po sobie widzę, że skoro zaliczyłem już heroic dose, to mniejsze ilości pozostawiają niedosyt. Kilka dni temu na zerowej tolerancji (prawie rok przerwy) wziąłem właśnie 3 g z własnej hodowli i było ok, ale jednak wiem, że stać je na więcej.
2020 lip 15, 21:19 / scalono - surv
Aha no i jeszcze jedno ja jestem sam w polecam nie polecam nie wiem sam w każdym bądź razie trzeba mieć coś jakąś bezpieczna przystań w razie paniki
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.