Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 71 z 78
  • 14 / 10 / 0
Szczerze jakbym potrafił wykręcić numer to zadzwoniłbym po pomoc... Nic nie potrafiłem zrobić, totalny brak motoryki... Wziąłem prysznic i zostało mnie pół w wannie... Potem nie potrafiłem zrozumieć po co mi ubranie jak ciała nie mam...
  • 38 / 7 / 0
14 kwietnia 2020furfon pisze:
Cóż zawsze ciapałem suszki i doszedłem do 4.5g dla szczepu B+. Natomiast dla odmiany niedawno 75g świeżych B+ zamarynowanych w miodzie. Myślałem że panuje nad psylocibe... Ta ilość wystrzeliła w kosmos... Umarłem i urodziłem się... Rozpadłem się na kawałki... Najgorsze jest to że byłem pewien że tak mi zostanie... Zapętliłem się... Wiem na czym polega "obłęd". Dziwne to i ciekawe że po 2-3godzinach ustało. To był zupełnie inny wymiar.... Nie wiem czy będę chciał raz jeszcze zapodać 75g...
Miałem identycznie po podobnej dawce. Totalny reset i pewność że właśnie się obudziłem z jakiegoś snu w którym to śniłem swoje dotychczasowe życie, a tak naprawdę jestem odklejonym czubem i zostanę tak już do końca. Nie mogłem ogarnąć skąd w takim razie jestem tu gdzie jestem. Przeplatało to się z wizją pogotowia zawijającego mnie w kaftan jak już kobitka się obudzi. Gdzieś tam jednak powtarzałem sobie że to stan po grzybach, że minie. No i tak jak piszesz - 3h i koniec właściwie..
  • 14 / 10 / 0
Mija tydzień od tego zdarzenia i raczej wiem że jednak to powtórzę aby się temu dokładnie przyjrzeć 😉
  • 38 / 7 / 0
Ja nie.. Nie mam dobrego sittera. Kobita to by na pogotowie zadzwoniła ze strachu. Puki co z daleka od grzybów :P
  • 11 / 10 / 0
Uff...Przeleciałem cały wątek, rozkładając go na kilka dni. Sam miałem dylemat jaką ilość suszu przyjąć na pierwszy raz, żeby nie upaść, lecz żeby się podnieść. Decyzja o przyjęciu 5g Mazatec raczej nie była nie uzasadniona. Na podstawie postów wywnioskowałem, że nie waga ma znaczenie, lecz cechy osobnicze kształtowane od najmłodszych lat. Jako nastolatek nauczyłem się wizualizować na jawie czytając dużo książek Science Fiction. To samo czyniłem przed snem. Po wielu latach dowiedziałem się co to są hipnagogi. W wieku 60 lat zainteresowałem się świadomymi snami, ponieważ każdej nocy mam po kilka snów z pogranicza fantastyki i nie tylko. Czasami jestem kreatorem snów, a czasami ich biernym, nie ingerującym obserwatorem bez emocji, dlatego odróżniam fikcję od rzeczywistości. W moim odczuciu warto mieć nie zaśmieconą podświadomość, być więźniem religii, przekonań politycznych i utartych schematów uwarunkowań społecznych. Po grzybach spodziewam się głębszej percepcji i analizy. Nawet jako doświadczony grzybiarz ( a jestem początkującym ) nie odważę się zasugerować bezpiecznej dawki progowej.
Biorę DMT, grzyby, piję wino nie po to żeby upaść, lecz aby się podnieść.
  • 14 / 10 / 0
Bo jej nie ma
  • 10 / 1 / 0
No właśnie ja na pierwszy rzut wrzuciłem 2.5 g golden teacher i powiem ze było miło przez jakieś 3h wszystko pod kontrolą aczkolwiek inne czucie wszystkiego od muzyki po wizualizacje. I teraz pytanie po jakim czasie zrobić drugi rzut i o ile podbić myślałem o 4 g.
  • 1521 / 988 / 7
Grzyby grzybom nierówne.
Mój pierwszy raz z grzybami był taki, jak ktoś tutaj wyżej napisał: problemy z motoryką. W sumie może była ona ok, ale miałam wrażenie że tak nie jest i pomimo tego że chciało mi się lać nieziemsko, to wolałam pozostać na miejscu. Dość nieprzyjemny body loading, po 40 minutach załadowało się z pełną mocą. Przyznam, że wcześniej dużo czytałam i raczej wiedziałam na co się przygotować, zresztą wcześniej epizody z kwasem już były, lecz przyznam że ta faza totalnie mnie zaskoczyła, była inna niż wszystkie inne dotychczas. Niestety ciężko mi opisać słowami dokładnie co się działo w mojej głowie... Przeplatało się na zmianę wiele wydarzeń z mojego życia, tych dobrych, a za chwilę tych niezbyt przyjemnych, poczym znowu dobrych i tak w kółko.

Dodam, że po tych 3 gramach na pierwszy raz momentami miałam wrażenie, że zapominam oddychać (?), mam nadzieję, że to tylko złudzenie.

Momentami miałam takie natrętne myśli, że już mi tak zostanie, jednakże wiedziałam że jestem pod wpływem, więc poddałam się temu całkowicie i pozwoliłam fazie rozwijać się po swojemu.

Faza trwała ok. 5h, później z wrażenia zasnęłam jak dziecko, a rano obudziłam się bez żadnych nieprzyjemności. Zero zwały, za to głowa pełna przemyśleń odnośnie tego co się wydarzyło.
Myślałam na poczatku jak mnie sieknęło, że przesadziłam z ilością, jednak po fakcie stwierdzam, że było odpowiednio.

Ok. 2 tygodni później zarzuciłam kolejne 3 gramy, z tym że innej odmiany i byłam zawiedziona, bo... Nie poklepało nic a nic 👀 jedynie lekko powiększone źrenice, i bardziej się skupiłam na programie "jak działa wszechświat" na National Geographic 😉

Wątpię, że tolerancja tak szybko tutaj odegrała rolę, wnioskuję że drugi rzut grzybów które otrzymałam były może źle przechowywane, bo za pierwszym razem fraktale które widziałam przy zamkniętych oczach rozjebały mi uczucia, a za drugim razem obraz stał w miejscu.

I właśnie z tego miejsca zastanawiam się nad kolejnym razem, tym razem będą to moje własne grzyby, grow kit golden teacherów jest w drodze... Znowu zarzucić 3 gramy, czy sypnąc trochę więcej? Nie ukrywam, że mam apetyt na taką psychodelę jak za pierwszym razem... Miłe było uczucie zawieszenia się w czasoprzestrzeni 😊
  • 428 / 259 / 0
Walcie więcej, na Waszym miejscu celował bym w 4g, a jak się boicie, to 3.5g.

Po sobie widzę, że skoro zaliczyłem już heroic dose, to mniejsze ilości pozostawiają niedosyt. Kilka dni temu na zerowej tolerancji (prawie rok przerwy) wziąłem właśnie 3 g z własnej hodowli i było ok, ale jednak wiem, że stać je na więcej.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 10 / 1 / 0
Witam może komuś pomoże właśnie schodzi mi faza po 5g japierdole ale walka było wszystko panika strach spokój kurwa masakra ale moc grzyby mi pokazały rozwalił mnie całego jeszcze się składam

2020 lip 15, 21:19 / scalono - surv

Aha no i jeszcze jedno ja jestem sam w polecam nie polecam nie wiem sam w każdym bądź razie trzeba mieć coś jakąś bezpieczna przystań w razie paniki
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 71 z 78
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.