Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 8 z 9
  • 549 / 169 / 0
21 czerwca 2017Jamedris pisze:
Przedwczoraj coś mnie ugryzło i cała histamina była "zajęta" tworzeniem, cóż, narośli po pajęczej uczcie; tak wnioskuję, że to jakiś pająk. Łapą zdrętwiała, czerwona, temperatura, no mniejsza. Nie ropień, bo... na łokciu, nad troszkę. I strzeliłam po długiej przerwie taką dawkę majki, która przedtem zafundowała mi spanie na fotelu.

Nie poczułam wejścia. Ot, w ramach ciekawostki. W ogóle. Jakbym lała wodę.
Potem włączyła mi się gadatliwość, potem - o wieeele potem - sedacja.

Dziś, gdy rumień znika w oczach, było słabiej - ale już było. Ciekawa korelacja.
A tak, też to miałam. Przy stanie zapalnym (ale takim większym, nie takim, że nas ząb tylko boli), czy mocno odczuwanym pirogenie morfina czy kodeina nie mają dla mnie wejścia. Po prostu maskują symptomy tego stanu - napierdalanie w kościach, gorączkę (symptomy na pewno nie były skrętowe, jakby ktoś pytał). Już z parę razy tak miałam i za każdym tylko się wkurwiałam niedziałaniem, dowalałam znowu (o ile to była morfina) i wtedy już wjazd był, paradoksalnie, bardziej wyczuwalny. Nie wiem co dokładnie za to odpowiada, pewnie jakieś mediatory stanu zapalnego, czy coś innego z nim związanego.

@Herbaciany Stawiałabym na kapryśność kody. Mnie nieraz przez tą kapryśność 300mg robiło lepiej niż 600. A lata temu, jeszcze ze średnią tolerką na kodeinę, to najwięcej ile wzięłam i nie poczułam, to było 520mg. Więc założę się, że da się nie poczuć 300 bez tolerki.
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 906 / 74 / 19
Na mnie nic nie działa, żadna ilość helu iv.
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 608 / 57 / 0
Ja bym sie cieszył
10 sierpnia 2020surveilled pisze:
A mogę Cię prosić, byś już sobie poszedł? Coś pisałeś wcześniej o zakładaniu jakiegoś własnego forum – uważam że to doskonały pomysł.
  • 906 / 74 / 19
Nie w tym przypadku, że jesteś wjebany ostro, musisz codziennie zarobić minimum 300-400zł na sam hel + na klony 80zł, a i tak nic a nic z tego i z tego nic nie masz, tylko trochę mniejszego skręta i nadal się czujesz chujowo, ale nie aż tak, jakbyś tego nie brał/zmniejszył dawkę którejkolwiek substancji.
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 8104 / 898 / 0
Jak masz dość całego kręcenia kasy na klony i helupe idź na program metadonowy - powinien zadziałać.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 906 / 74 / 19
Słuchaj, ale ja mam w ogóle z tymi opioidami wszystko inaczej, niż inni ludzie (na minus).
Nienawidzę działania metadonu. Nie zalecza mi skręta nawet w wysokich dawkach, a daje ten chujowy rodzaj serotoniny, który sprawia, że jestem jednocześnie na skręcie + czuję się jak w jakimś filmie (odrealnienie mocne). Do tego jakiś lęk dochodzi nie wiadomo skąd (z dupy wzięty).
Nie wiem, czy już bym wolała przechodzić skręta na sucho, żeby tego nie czuć.
A mniejsze dawki po prostu nic mi nie dadzą. Bo wysoka dawka zaleczy mnie w tym 1% może, a niższa w żadnym.

Z kolei bupra p.o. i i.v. też nic mi nie daje (nie czuję w ogóle działania).
Ludzie na detoksie latali pełni energii pozaleczani tą buprą braną podjęzykowo, a dla mnie to jak woda była.
Powiem krótko:
1. Delikwenci z bardzo długim stażem z H - ale palący - nie dość, że nie mają nawet po 20+ latach tolerki (znam takich dinozaurów, co po paru buchach mi zasypiali), to jeszcze w mig dochodzą do siebie na detoksie (byłam z nimi tam i widziałam)
2. Z kolei np. ja (i jeszcze tam jedna laska "dożylna" potwierdziła jako jedyna to, co ja, że nic nie czuje) - mam o wiele krótszy staż od wielu osób i już od bardzo dawna NIC nie czuję - no bo walę i.v. Oprócz tego mam 1000x gorsze skręty, PAWS-y, ciągnace się latami depresję poopioidowe, żaden opioid na mnie nie działa - nawet wejścia nie mam po helu i.v. - walę tylko na skręta.

Wniosek - na palonym Brownie można pociągnąc dłuuuugo. To nieprawda, że waląc i.v. masz większą przyjemność.
Jest dokładnie na odwrót.
Siedziałam nie raz z helwniarzami palącymi - i oni wzięli bucha, drugiego i zaraz ich nie było - a walą od 15 roku życia że 25 lat już.
A ja koło dwudziestki i staż o wiele mniejszy - po chyba miesiącu, dwóch po powrocie do brania już przestałam cokolwiek czuć.
Także palenie daje o wiele więcej, pomimo, że niby się marnuje materiał, że nie dajemy sobie kopa - ale tolerka nie rośnie praktycznie wcale (w porównaniu z i.v.)

Miało być krótko, wyszło dłużej, ale będzie dla potomnych i może ktoś się uchroni przed moim losem.
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 180 / 51 / 0
"Depresja poopioidowa ciagnaca sie latami", jak ty w zyciu nie mialas "lat" przerwy od opioidow to skad mozesz wiedziec ile sie ciagnie %-D .
  • 1174 / 215 / 23
Ja brałem z 15 razy kode (150-450mg) i z 8 razy tramca. W ogóle nie kopało i dałem sobie spokój
  • 39 / 5 / 0
08 marca 2016Koneser15 pisze:
Witam wszystkich. :rolleyes:
Mam pewien problem w którym mam nadzieje,że możecie mi pomóc.

kodeina i opiaty/opiody na mnie bardzo słabo działają.

Mam około 95kg - 190cm wzrostu, raczej duża odporność na różne substancje,zaczynałem od zielska, potem był acodin który od początku działał tak jak powinien,brałem koło 30-50 tabletek by było mocno a kodeiny pierwszy raz spróbowałem ponad 2 lata temu.Zrobiłem ekstrakcje z 1 paczki Antidolu, wypiłem i nic nie było praktycznie oprócz masakrycznego wyrzutu histaminy,więc zraziłem się na jakiś czas.

Rok temu kolega dał mi zapalić małe ilości Butyr-fentynal'u.Byłem otępiony i wymiotowałem a przyjemności nie czułem.Później eksperymentowałem z PST około 5 razy,jestem pewny,że były to klepiące serie,kolega zaprawiony opioćpun kupował i testował,ale dalej nic nie czułem było jakoś tak na granicy placebo.

Ostatnio znowu naszła mnie chęć aby jeszcze spróbować sił z thiocodinem ale teraz wszystko tak jak ma być, wraz z wyrabianiem receptorów.
Wyrabiałem receptory w systemie 2,4,6,8,15 oczywiście pusty żołądek i przerwy jednodniowe. Dawka z 8 tabletkami jakby już lekko działa a nastepna już prawie w ogóle
Potem brałem 10-13 tabletek. Mniejsze dawki działały ale tak średnio-słabo a przy większych 15-20 tabletek rozpalało mnie,znieczulało a tej przyjemności nie było.
Jako antyhistaminy brałem zyx dla alergików na recepte 3tab i wapno oraz alertec,kodeine zawsze popijam colą i 15 minut przed biore łyżeczkę sody oczyszczonej

Brałem też oksykodon od kolegi,był pewny,że na mnie zadziała tak jak chce a czułem tylko znieczulenie oraz rozpalenie i kolega już totalnie nie ma pomysłu co ze mną jest nie tak,mówi coś,że brak mi enzymów(?) i jedyne rozwiązanie to poprosić o pomoc ludzi z hajpa :'(

Proszę o wskazówki,sugestie cokolwiek co może mi pomóc i rozwiązać zagadke dlaczego na mnie nic nie działa. :-/
wiem że spóźnione w chuj, ale 7% białych ludzi nie metabolizuje niektórych opioidów, nie chciało mi się dużo o tym czytać, ale mnie na przykład tramal ani koda nie robią w ogóle, kody najwięcej wypiłem 300mg, a Tramalu zjadłem jakoś 600mg + benzo żeby nie było drgawek i nie czułem chyba nic, trochę coś sobie wkręcałem bo do tego paliłem bakę, ale no wydaje mi się, że jestem w tych 7% ludzi którzy nie metabolizują kody
  • 39 / 5 / 0
08 kwietnia 2020Morfeo pisze:
Ja brałem z 15 razy kode (150-450mg) i z 8 razy tramca. W ogóle nie kopało i dałem sobie spokój
po chuj aż tyle razy brałeś skoro nic nie czułeś do 23 razy sztuka? XD ja brałem idk z 5 może 6 i też już uważam, że jestem popierdolony, że dalej próbuję %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 8 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.