Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 45 • Strona 3 z 5
  • 6 / / 0
24 stycznia 2019CzarnyWlad pisze:
23 stycznia 2019EmilyCrystal pisze:
28 grudnia 2018CzarnyWlad pisze:
U mnie było tak ze im mniej paliło w nos i mniej śmierdziała tym była lepsza. :korposzczur: 100mg sniffem i czasem cała noc przelatana a prosto po wciągnięciu gęsia skórka i włosy na całym ciele dęba stawały :nos: To była amfetamina słyszałem ze między 70-80% a teraz żeby takie scierwo dostać trzeba się dobrze naszukać. :amfa:
Na szczęście moje źródełko od lat nie wysycha :zombie:
U mnie jest właśnie zawsze tak, że jak pali w chuj w nos i jebie na kilometr to jest b. Dobra. Przy 0,5 można latać całą noc z dobrym humorem i energią %-D Ale zazwyczaj jem 1,0 żeby efekty były zaje*iste, wtedy to jest idealna klepa :mniam:
Jeśli potrzebujesz 0,5 żeby noc przelatac to nie masz za czystego towaru, a po zjedzeniu grama dobrej amfy zabrała by cię karetka i by była pizda a nie zajebiste efekty.
Na moje oko masz jakieś 25% czystości towaru jak dopiero po gramie masz „zajebiste” efekty.
Skmin odczynniki albo jakiegoś chemika i przebadaj sb twój sprzęt, szkoda siana i zdrowia by się chuj wie czym truć %-D
Nie muszę go badać bo jest w chuj dobry, najlepszy który kiedykolwiek próbowałam tylko mam wyrobioną tolerancję bo "biegam" codziennie, czasami się zdarza że mam najwięcej 3- dniową przerwę, tymbardziej że częściej walę krysie :P :nos: :pacman:

:liść: Wszystko jest dla ludzi, tylko z głową i umiarem :liść:
  • 178 / 44 / 0
26 stycznia 2019EmilyCrystal pisze:
24 stycznia 2019CzarnyWlad pisze:
23 stycznia 2019EmilyCrystal pisze:


U mnie jest właśnie zawsze tak, że jak pali w chuj w nos i jebie na kilometr to jest b. Dobra. Przy 0,5 można latać całą noc z dobrym humorem i energią %-D Ale zazwyczaj jem 1,0 żeby efekty były zaje*iste, wtedy to jest idealna klepa :mniam:
Jeśli potrzebujesz 0,5 żeby noc przelatac to nie masz za czystego towaru, a po zjedzeniu grama dobrej amfy zabrała by cię karetka i by była pizda a nie zajebiste efekty.
Na moje oko masz jakieś 25% czystości towaru jak dopiero po gramie masz „zajebiste” efekty.
Skmin odczynniki albo jakiegoś chemika i przebadaj sb twój sprzęt, szkoda siana i zdrowia by się chuj wie czym truć %-D
Nie muszę go badać bo jest w chuj dobry, najlepszy który kiedykolwiek próbowałam tylko mam wyrobioną tolerancję bo "biegam" codziennie, czasami się zdarza że mam najwięcej 3- dniową przerwę, tymbardziej że częściej walę krysie :P :nos: :pacman:
Najdłuższy ciąg na fecie w moim życiu to było lekko ponad 3 mies bez dnia przerwy i mimo to nie musiałem brać więcej niż 500mg na dobę żeby dobrze przelatac, dobre białko robi zawsze %-D
Ale racja nie mogę oceniać twojego towaru nie próbując go. :amfa:
Moze tez Krysia nie daje ci się porobic Władkiem nie wiem nie znam się :pacman:
Tak czy siak wysokich lotów :amfa:
  • 20 / 4 / 0
ja akurat jak miałem sprawdzony temat o 83% czystości z darknetu to powiem szczerze pierwsze co zwróciło moją uwagę było to że temat miał zdecydowanie krystaliczny wygląd prześwitujący niebieskim kolorem i był jakby przeźroczysty, pierwszy raz widziałem białko w życiu z takim wyglądem a kiedyś sporo speedowałem także sporo się tego już zjadło, nawet bardzo. Działanie utrzymywało się około 7 godzin i to na prawdę konkretnie, niestety sam sprzedawca nie wiedział jaka to jest dokładnie amfa a mocno na serce siadała także mimo że była zajebista to i tak inny rodzaj jej byłby zdecydowanie lepszy, wole bardziej te co nie odznaczają się wielką gamą uboków nawet jak działa mocno...
  • 266 / 19 / 0
To ,co lata po okolicy jest nieprzyzwoicie żrące - koleżanka się zarzeka, że bez dodatku szkła. Czy to może być nieprzereagowane do końca? Mokre, że się piórzy. Pachnie jak trzeba.
Łzy w oczach w ułamku sekundy i spływ aż parzy w krtań.
Wczoraj nieco mniej żrące, ale i tak sprawdziłem jak ze stukaniem, jak mam węzły jak diabeł więc poszlo, ale całe ramię lekko obolałe później. A kobiecie delikatnej 3x trafiłem i mimo nie wyjścia ze światła żyły rosły bąble, wniosek - chyba szkło jednak i drobne żyły tego nie trawią. Bo jak to inaczej wyjaśnić?
Generalnie głupota. Jakbym miał pewno, dobrego włada to bym korzystał w pracy, ale z ulicy to loteria.
Ludzka morda to coś, co nakładasz jak wstajesz? Zespół nudy zdeptanych nawyków i orkiestra dęta.
  • 1935 / 487 / 0
U mnie też to co lata, żrące przy spływie (ale do przeżycia, takie 3cmc żarło 3 razy gorzej), białe lepkie trochę, że worek oblepiony prochem i jebiące kutrem rybackim jak to ktoś ładnie określił. Szkła żadnego tam nie ma, żenione z kofeiną może być myślę.
Działa jak feta, 6h jest dobrze a potem nordarenalina i brak snu. Tylko moc jest taka sobie bo trzeba z 2-3 spore narty wciągnąć a pamiętam jak 15 lat temu po jednej byłem wyjebany z butów. Teraz po jednej zaczyna działać trochę więc walę od razu około 200-250mg.

Ja IV nie walę ale jakbym walił to tej ulicznej fety bym nie walnął bo chuj wie co tam jest tak na prawde.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 266 / 19 / 0
jak ruskie mają krokodyla, tak polaki mają swoje niedojebane aborcjonowane płody czegoś, co mogło być może stać się amfetaminą, ale jest wyżerającym śluzówkę kurewstwem. Dziękuję Polsko
Ludzka morda to coś, co nakładasz jak wstajesz? Zespół nudy zdeptanych nawyków i orkiestra dęta.
  • 1 / / 0
28 listopada 2018Amffaa pisze:
amfetamina czym słabiej pachnie i mniej rozpierdala nos tym jakość jest lepsza.


Moim zdaniem nie prawda
  • 568 / 87 / 0
Z tego co wiem dobra feta nie ma za bardzo zapachu. Ale wypowiem się na podstawie materiału który brałam(wiadomo - jakościowo daleko mu do idealnego produktu). Ja osobiście dobrą fetę poznaję po paru rzeczach:
1.Kolor(śnieżnobiały, żółtawy lub lekko różowy, z czego ten ostatni rzadko mi wpada w ręce ale zawsze robi najmocniej)
2.Zapach(dzisiejsza feta ma zazwyczaj lekki zapach, taki chemiczny. Im bardziej jebie piwnicznym laboratorium tym z reguły jest lepsza)
3.Co się dzieje z tematem po wciągnięciu(jeśli dobrze sproszkowany temat jestem w stanie wysmarkać w formie grud to coś jest nie halo, zazwyczaj dobra feta lepiej się wchłania, a reszta spływa do gardła)
4.Spływ(najgorsza feta jaką miałam to taka, która piekła w gardło podczas spływu. A najlepsza to wiadomo - ta gorzka)
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 347 / 72 / 0
Nie wiem po co te rozważania jak wygląda dobra feta. Zacznę od tego, że każde miasto inaczej definiuje słowo "dobra" i wiem to z własnego doświadczenia. Zapach całkowicie nie ma nic do rzeczy. Kolor tez moze być różny tak samo jak i jakość.
Co do 3 punktu przyznam Ci rację. Dobra feta się wchłania, zwłaszcza przy dwóch pierwszych rysach, potem wiadomo że będzie się wchłaniać coraz gorzej. Niektórzy tzw. osiedlowi dilerzy mieszają materiał z jakimś gównem co się nie wchłania, przy pierwszej kresce wiadomo, że szajs.
Jeśli chodzi o spływ to również fetka jak najbardziej może być dobra, bez względu na to, czy splyw jest gorzki, łagodny czy piecze.
Nie wiem czy próbowałaś żółtej pasty. Jest żółta bo nieoczyszczona z syfu. Teoretycznie jest chujowa bo ma w sobie mnóstwo syfu a praktycznie to ładnie wypierdala.
Reasumując. Nie można sugerować się wyglądem materiału ani jego zapachem :D
  • 4 / / 0
Czyli baba, o znikomym zapachu i delikatnych łaskotkach przy sniffie jest najlepsza?
ODPOWIEDZ
Posty: 45 • Strona 3 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.