Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 27 • Strona 3 z 3
  • 2854 / 943 / 0
nie polecam takiego czegoś praktykować, o ile nie jest to absolutnie konieczne. może zabrzmi to nieco dziwne jak na nasze warunki, ale ja z powodzeniem używam amfetaminy i jej "leczniczych" właściwości. tyle, że, aby ją tak brać, trzeba być pewnym co się bierze i jakiej jest to czystości. jestem zaopatrzony w prawie, że farmaceutycznej jakości fosforan amfetaminy. nieliczni będą wiedzieć. miałem długą przerwę od tego stymulantu, ale teraz bawię się ponownie. jestem tylko entuzjastą i stosuję bardzo rzadko.

brana jedynie doustnie i w niskich dawkach, oscylujących w granicach 30 mg tylko dwa razy dziennie, jako narzędzie, zapewnia wyraźny efekt przez długi czas. przyjęta w taki sposób zapewnia dłuższe, stabilniejsze oraz nieco mniej nachalne działanie. jeśli chodzi o kwestię poprawy funkcjonowania - powoduje umiarkowane pobudzenie, poprawę koncentracji, ułatwia wysiłek fizyczny i pozwala na dłuższe skupienie na zajęciu. skutki uboczne występują - nieznacznie podnosi ciśnienie, podwyższa temperaturę, wysusza usta, powoduje zmożoną potliwość jednocześnie dając uczucie lekkiego oziębienia, silnie hamuje apetyt, najbardziej uciążliwa jest bezsenność. mimo tego jest to zupełnie co innego niż po przerobieniu połowy worka w jedno popołudnie. choć przeszkadza to i utrudnia regenerację oraz zaburza normalny sen. przechodząc do efektów pożądanych - wyraźna poprawa nastroju, zastrzyk energii, motywacja do działania, znaczny wzrost pewności siebie oraz poczucie dużej wyższości/przewagi nad innymi, a także ułatwienie kontaktu. po amfetamine otoczenie nie jest w stanie niczego zauważyć i efekty są naturalne, działa po części w tle. jedna z najskuteczniejszych substancji maskujących brak obycia wśród ludzi, zaraz po benzodiazepinach i GHB. niestety może być stosowana tylko doraźnie, w przeciwieństwie do ww.

nie ma po takim czymś specjalnej zwały, ale czuć efekt "z odbicia". głównie na ciele, ale samopoczucie także bardzo obniżone, odczuwalne jest wypłukanie z dopaminy. dodatkowo nie można zasnąć i trzeba stosować odpowiednie środki. powrót do formy jest raczej szybki, ale jeszcze drugiego dnia nie jest tak jak trzeba. nazwałbym to zjazdem, ale nie ma tragedii.

inna sprawa - w pewnym stopniu wycieńcza to organizm, osłabia jego pracę i powoduje odwodnienie. nie dałoby rady brać tego w ciągu, przy tylu skutkach ubocznych i ostrej deprywacji snu. doraźnie przyjęta nie powoduje żadnych szkód, to bardzo stary, znany i dokładnie przebadany.

zawszę, kiedy ją zażywam uzupełniam witaminy, elektrolity oraz magnez. dodatkowo normalnie trzeba jeść i przyjmować dużo płynów. wtedy mniej wymęcza organizm i można zredukować nieprzyjemne skutki. ja obowiązkowo na noc biorę benzodiazepiny, dzięki temu od razu odsypiam całe przedsięwzięcie i na nast. dzień jest się sprawniejszym.

podsumowując - dobre narzędzie i środek rekreacyjny, ale wszystkie te pozytywy zakrywają później występujące negatywy i wychodzi na zero. bardzo przydatne, gdy potrzeba wzmocnienia i zastrzyku energii. w łudząco podobny sposób działa metylofenidat, mniej tyra organizm i nie powoduje tylu uboków. miałem go jedynie na test i od razu wziąłem 40 mg, czyli sporo. to powodowało nawet za mocny efekt i wystarczyło by mniej. go można by stosować codziennie, dawki 10 mg spokojnie by mi dały co trzeba. niestety nie mam do niego dostępu.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 967 / 241 / 0
Osobiście uwielbiam miks małej dawki amfetaminy z THC w proporcjach amfetaminy które nie przytłaczają działania THC ale raczej , jakby to powiedzieć , wzmacniają lekko i "konserwują" euforyczną część fazy THC.
Miks ten dodatkowo ma jeden plus - przy sporych dawkach THC miewam niemiły efekt uboczny
który nazywam " zabraniem mikrofonu" . Wygląda to tak że w czasie imprezy duża dawka THC
powoduje że chamuje mnie z mówieniem, pomimo że nie ma mowy o "zamule" , mam co powiedzieć ale ten efekt uboczny zakłada mi mentalny kaganiec - i często jest to męczące.
Jak wiadomo amfetamina powoduje wzmożoną potrzebę komunikacji i właśnie niewielka dawka amfetaminy kaganiec ów zrywa.
Jedyny problem t jakość ogólnie dostępnej amfetaminy... ech stare czasy...
  • 525 / 55 / 0
@zozolka no może nie wszelkie stymulanty bo kofeina jest ok albo jakieś przedtreningówki do siłowni. Natomiast co do takich poważniejszych jak feta to masz oczywiście racje.
  • 3345 / 512 / 0
11 lutego 2020przodownik pisze:
nie polecam takiego czegoś praktykować, o ile nie jest to absolutnie konieczne. może zabrzmi to nieco dziwne jak na nasze warunki, ale ja z powodzeniem używam amfetaminy i jej "leczniczych" właściwości. tyle, że, aby ją tak brać, trzeba być pewnym co się bierze i jakiej jest to czystości. jestem zaopatrzony w prawie, że farmaceutycznej jakości fosforan amfetaminy. nieliczni będą wiedzieć. miałem długą przerwę od tego stymulantu, ale teraz bawię się ponownie. jestem tylko entuzjastą i stosuję bardzo rzadko.

brana jedynie doustnie i w niskich dawkach, oscylujących w granicach 30 mg tylko dwa razy dziennie, jako narzędzie, zapewnia wyraźny efekt przez długi czas. przyjęta w taki sposób zapewnia dłuższe, stabilniejsze oraz nieco mniej nachalne działanie. jeśli chodzi o kwestię poprawy funkcjonowania - powoduje umiarkowane pobudzenie, poprawę koncentracji, ułatwia wysiłek fizyczny i pozwala na dłuższe skupienie na zajęciu. skutki uboczne występują - nieznacznie podnosi ciśnienie, podwyższa temperaturę, wysusza usta, powoduje zmożoną potliwość jednocześnie dając uczucie lekkiego oziębienia, silnie hamuje apetyt, najbardziej uciążliwa jest bezsenność. mimo tego jest to zupełnie co innego niż po przerobieniu połowy worka w jedno popołudnie. choć przeszkadza to i utrudnia regenerację oraz zaburza normalny sen. przechodząc do efektów pożądanych - wyraźna poprawa nastroju, zastrzyk energii, motywacja do działania, znaczny wzrost pewności siebie oraz poczucie dużej wyższości/przewagi nad innymi, a także ułatwienie kontaktu. po amfetamine otoczenie nie jest w stanie niczego zauważyć i efekty są naturalne, działa po części w tle. jedna z najskuteczniejszych substancji maskujących brak obycia wśród ludzi, zaraz po benzodiazepinach i GHB. niestety może być stosowana tylko doraźnie, w przeciwieństwie do ww.

nie ma po takim czymś specjalnej zwały, ale czuć efekt "z odbicia". głównie na ciele, ale samopoczucie także bardzo obniżone, odczuwalne jest wypłukanie z dopaminy. dodatkowo nie można zasnąć i trzeba stosować odpowiednie środki. powrót do formy jest raczej szybki, ale jeszcze drugiego dnia nie jest tak jak trzeba. nazwałbym to zjazdem, ale nie ma tragedii.

inna sprawa - w pewnym stopniu wycieńcza to organizm, osłabia jego pracę i powoduje odwodnienie. nie dałoby rady brać tego w ciągu, przy tylu skutkach ubocznych i ostrej deprywacji snu. doraźnie przyjęta nie powoduje żadnych szkód, to bardzo stary, znany i dokładnie przebadany.

zawszę, kiedy ją zażywam uzupełniam witaminy, elektrolity oraz magnez. dodatkowo normalnie trzeba jeść i przyjmować dużo płynów. wtedy mniej wymęcza organizm i można zredukować nieprzyjemne skutki. ja obowiązkowo na noc biorę benzodiazepiny, dzięki temu od razu odsypiam całe przedsięwzięcie i na nast. dzień jest się sprawniejszym.

podsumowując - dobre narzędzie i środek rekreacyjny, ale wszystkie te pozytywy zakrywają później występujące negatywy i wychodzi na zero. bardzo przydatne, gdy potrzeba wzmocnienia i zastrzyku energii. w łudząco podobny sposób działa metylofenidat, mniej tyra organizm i nie powoduje tylu uboków. miałem go jedynie na test i od razu wziąłem 40 mg, czyli sporo. to powodowało nawet za mocny efekt i wystarczyło by mniej. go można by stosować codziennie, dawki 10 mg spokojnie by mi dały co trzeba. niestety nie mam do niego dostępu.
Fajnie to ujales - "jestem zaopatrzony prawie, ze w farmaceutycznej jakosci fosforan amfetaminy"

Tak, wiemy co to jest, Ty sie nie dziw, ze 30mg Cie rusza Waldemar zamontuj sobie wenflon i w wodzie rozpuszczaj te trzydziesci emgie i iv : P

Osiedlowa to jest masakra haha dokladnie tak nie inaczej osiedlowa feta a domowa jaka to roznica powiedzcie mi ludzie nie no a tak na powaznie to raz na klatce ze skrzynki na listy jakzesmy szamali to mielismy tak pozenione, ze gadka szmatka 10 minut i po bani wszyscy sie rozeszli. Dla smaczku dodam tylko, ze innym razem podobna sytuacja wieczorem tylko, ze w piwnicy kreseczki na ogół po setce wszyscy rozeszli sie do domow i rano o 11tej zbiorka stoimy z kumplami i dalej nas trzyma %-D

Najbardziej lubie rasta co pala i wciagaja rasta tez czlowiek peace :korposzczur:
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 2854 / 943 / 0
@Mefistofeles1945 jak to się ma do tematu? mi, o ile dobrze pamiętam, w tamtym poście chodziło raczej o dostawcę marketowego, którego niektórzy pewnie tu kojarzą. dalej można zaopatrzyć się w przyzwoity towar i jest to śmiesznie proste oraz nie wymaga wysiłku. tylko nie warto zamawiać od byle kogo. taką drogą też łatwo o gówniany produkt i to nie jest nic dziwnego, tak to już działa. w szczegóły oczywiście tutaj nie wchodzę.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 3345 / 512 / 0
Acha rozumiem w takim razie oddaje honor. Dzieki za cynk karma leci.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 44 / 7 / 0
Proszę admina o nieusuwanie posta lub przeniesienie moich postów z tematu ogólnego do tego. Odkopuję wątek, czy ktoś używa amph w małych dawkach codziennie w celu poprawy funkcji poznawczych i/lub leczenia anhedonii/depresji lekoopornej? Nie mówię o ćpaniu ani stanie high-u, tylko o podkręceniu mózgu, tak samo jak w terapeutycznych dawkach MPH, ewentualnie o podbiciu nastroju w depresji, chociaż tutaj amfetamina może nie być dobrym pomysłem (ale jak ktoś ma doświadczenie to chętnie poczytam).

Prosiłbym o niepisanie, że problemy trzeba rozwiązać na trzeźwo, że amph to zawsze ćpanie (a Adderall to co?) itp. Mam swoje zdrowotne powody, żeby szukać pomocy w nootropach/stimach

- jak ktoś ma jakieś skutki uboczne takiego microdosingu to jakie konkretnie? Na mój chłopski rozum nie powinny być duże, skoro Adderall czy Elvanse można brać latami, tak samo jak MPH, ale mogę się mylić
- udało wam się pozostać na dawkach, które sobie ustaliliście i nie wpieprzyć się w nałóg?
- jakie dawki bierzecie, ile razy dziennie? Nosem czy doustnie?
- ma ktoś porównanie takiej "kuracji" do leczenia MPH - jakie są subiektywne różnice?
ODPOWIEDZ
Posty: 27 • Strona 3 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.