22 lutego 2020taurinnn pisze: Woda niegazowana, ale koniecznie mineralizowana, przydałby się też potas i magnez w tabletkach - alko wypłukuje mikroelementy. Przy dłuższym piciu warto też zadbać o witaminy z grupy B, bo u alkoholików bardzo częste są ich niedobory. Jeśli mamy mdłości, lepiej czasowo powstrzymać się od jedzenia. Na bóle głowy broń Boże nie paracetamol (mix zabójczy dla wątroby), tylko najlepiej ibuprofen (lub, jak ktoś już wyżej napisał, naproksen - warto unikać też leków silnie żrących żołądek, jak np. ketoprofen - alko też daje bebechom po dupie). Benzo najlepiej o umiarkowanej sile działania (np. Bromazepam, estazolam, Medazepam), jeśli ktoś nie ma tolerki, to może sobie zaszkodzić.
Nie można absolutnie lączyć alkoholu z benzo. A jak jest kac to alkohol zostaje jeszczę troche we krwi. Czy wzięcie niewielkiej ilości benzo na kaca jest niebezpieczne. Czy przy tak małej ilości i patrząc, że zażywałbym to benzo dopiero na kacu, wielkiego zagrozenia nie ma?
Wiadomo, pomoże Ci, ale to droga w jedną stronę. Przyzwyczaisz się, że tak łatwo można sobie pomóc, a od tego do brania rekreacyjnego cienka granica.
A co do witamin to przede wszystkim dużo witaminy B1. Po jednym dniu chlania wystarczy nawet max 25 mg w tabletce albo jak ktoś ma to że 3x 3mg. Kosztuje grosze bo za 50 tablet 25 mg kosztuje chyba 4 złote. Te po 3 mg to chyba ze 2 zł. Problem w tym że apteki nie chcą mi tej 25 bez recki wydawać. Choć powinny. Ale mniejsza bo ja recki mam na B1 z powodu trzustki.
Jak ktoś chla tydzień to może nawet 2x 25mg B1 wrzucić. Przedawkować się nie da.
Ja jeszcze biore po ostrym chlaniu magnez, ale uwaga. Testowałem różne, dużo czytalem I pytałem lekarzy. I najlepszy jest według mnie Magne B6.
Tego magne biorę wtedy tak po 3 co 4 godziny I dolegliwości takie jak skurcze czy drżenie łap lepiej mijają niż bym nie brał.
Dodatkowo biorę potas w postaci soku pomidorowego albo bananów, a jak nie mam to biorę Katelin od babki. (chyba że ona nie ma.
Z tym że. Lepiej te witaminy i minerały brać z diety, ale wiadome że często ma się po ostrym chlaniu jadłowstręt.
Na nudności czasem wrzucam 7.5 mg mianseryny (ćwiartka lerivon)
Jak już były sytuację mega kryzysowe to małpka (100 mg gorzały) nie więcej. Ewentualnie powtórzyć po kilku godzinach drugą małpką ale to nie po ciągach alkoholowych tylko po jednodniowym ostrym chlaniu.
EDIT: haloperidon chyba też mi pomagał i to bardzo na mdłości i żyganie, ale to testowałem może z 3 razy bo ogólnie halo nie brałem i nie mam. Za to inne neuroleptyki jak chlorprotiksen głównie w mdłościach czy perazyna też coś działały szczególnie na psychikę. Ale znów Cholera wie czy to placebo, czy przypadek czy fakt.
Paracetamol odradzam. alko i para tworzą jakieś (nie pamiętam) bardzo hepatotoksyczne związki i wątroba do wymiany. Choć czasem zdesperowany też brałem. Raz można ale nie cały czas.
Jak już jest kacor to albo klin jak można albo baclo i jakieś wody z ogórków, magnez w pastylkach rozpuszczalnych.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.