Nie czuję żadnych skutków ubocznych palenia ale czytając ten temat chyba mam szczęście. O dziwo w moim przypadku bardziej we znaki dał sie rok wpierdalania stimów raz na 1-2 tyg będąc już "dorosłym" niż +- 4 lata intensywnego kopcenia za małolata ale co kogo bardziej poryje to raczej loteria.
Jak długo użytkowałeś? Warto pamiętać, że to suplement diety.
U mnie leci drugi tydzień, po 1-2 krople na dzień. Nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca, ale odczuwam ulgę. Wuja chory na raka łyka łyżkę dziennie i sam przyznaje, że pomaga z bólem i lepiej się czuje.
A to nie jest tak, że badania nad CBD udowadniają, że przyczynia się np do odbudowy układu nerwowego?
Pierwszy raz przypalane było w gimnazjum tak jak większość osób, ale wtedy paliłem max 2-3x na miesiąc z częstymi przerwami. W szkole średniej zaczynałem to robić z coraz większą częstotliwością, okresy abstynencji się skracały a spizgany chodziłem coraz częściej. Zacząłem zauważać typowe lagi pamięci i coraz częstszą ochotę palenia, aż w końcu doszło do momentu że z pizdy nie schodziłem przez rok, wtedy efekty uboczne zaczęły przebierać na sile.
Do momentu kiedy nie wziąłem kwasa po raz pierwszy, w tym momencie zdawałem już sobie sprawę z tego że mam problem z uzależnieniem i w trakcie tripa zacząłem sobie powtarzać "nie jestem już uzależniony". O dziwo jakimś chujem pomogło, bo następnego dnia po raz pierwszy od dawna obudziłem się bez chęci na bucha i z umysłem trzeźwiejszym niż zwykle, nie wiem co się odjebało w moim mózgu, ale licząc od momentu tripa już 5 tydzień nie mam rządzy jarańska, w trakcie tych 5 tygodni zapaliłem 3 razy i pizda była naprawdę przyjemna i zwyczajnie nie zmulała, ale następnego dnia nie miałem ochoty robić tego znowu. Osoby z mojego otoczenia zaczęły zauważać zmiany w moim zachowaniu i ogólne odmulenie. Czuję że odzywałem kontrolę, ale mam też ciągle z tyłu głowy że mogę ją znów stracić, dostałem jakby drugą szansę na odpowiedzialne używanie i mam nadzieję jej nie zjebać
U mnie pierwszy trip na kwasie tak samo zresetował, ale później zacząłem mącić ten stan ogaru i spowrotem wróciłem na stare śmieci.
W moim przypadku zacząłem w wieku 16 lat, i tak w miare bez przerwy do teraz (23 lata) leci. Minusy to rozjebanie motywacjii, uczucie obniżonego ilorazu inteligencjii (nie jestem tak błyskotliwy jak kiedys, ciezej mi idzie nauka) i milion nawyków które narosły wraz z jaraniem. No i rozwój osobisty stoi w miejscu. Albo jarasz, albo sie rozwijasz. Przy większych ciągach problemy z orgazmem podczas seksu.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.