Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
18 lutego 2020WrakCzlowieka pisze: Trolling, bo mam znajomego co startowal w silowaniu na łapę profesjonalnie i pompki to ostatnie co mu było potrzebne w przygotowaniach.
A pompki do szerokości barków tak sie mają jak bieganie do zwiększania siły. Czyli srak.
Jak od samych pompek tak rosłeś że rozstępy były to albo za dużo żarłeś i rósł też brzuch albo ominęła nas szansa na to żeby Polak wygrał Mr. Olimpia.
Jak mitomanisz to chociaż włóż w to trochę wysiłku.
Pompki to fajna rozgrzewka i fajne roztrenowanie.
Już samo pisanie o ćwiczeniu codziennie to bzdura bo prędzej czy później typ lapalby kontuzje za kontuzja.
Ja tylko standardowo powiem, że takie perełki warto wydać w formie książkowej, jeśli gość ma rację to stanie się bogatym czlowiekiem.
Głównie przez to, że obali dzisiejsze postrzeganie sportu.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Kurwa jak się wtedy bałem. Po tym jak go kopnąłem w bebechy, założył mi dźwignię i wykręcił nogę. Myślałem, że się posram. Każdy kto poprzez ćwiczenia siłowe osiągał sukcesy jak on w trójboju siłowym, nawet po latach miał w chuj siły.
Niestety często przyjmowano go do roboty i zwalniano, bo prawie każdego klienta chciał lać. Raz do jego meśka podszedł facet i zajrzał przez szybę do środka. Podszedł, złapał go za szyję i wyjebał na ulicę. Ruski teściu popalił mu widocznie styki. Tylko ja przy tym byłem, bo właściciel gdzieś pojechał. Nie mam powodu do pisania nieprawdy.
Kurde słonko wychodzi. Trzeba już na poważnie myśleć o sezonie plażowym. Wycinamy się na serio. Znaczy ja już myślałem o sezonie plażowym końcem zimy. Odstawiam browar na dobre. Browar to jest taki synthol dla samary. Po prostu jakbyś sobie taki gówniany łój wcierał, nie, kładł, go na środkową sekcję. Tak jakby sobie zawiesić samare z biedry pełną gówna na szyji z przodu. Tak to jest mieć nadwagę.
Bez kitu tydzień bez bronxu i normalnie widze znowu mięśnie zębatkowe. Tyram samar sobie z rana dzisiaj, zanim się zajebie buchem bo potem nic nie zrobie. Wolę katować samar co drugi dzień i cały tening tylko jemu poświęcać bo nie lubię się głodzić a efekt też będzie. A pozatym poranna gimanstyka fajnie dobudza. Wracam do trenu na poważnie. Żeby potem nie czuć się jak kupsko w lecie.
10 kwietnia 2020Zgienty pisze: Wracam do trenu na poważnie.
02 kwietnia 2020Groooby pisze: Jak waszym zdaniem trening z dużymi ciężarami tj, z ciężkimi przysiadami 100-150kg, martwymi ciągami, wyciskaniami na ławce ponad 100kg etc wpywa na układ nerwowy, na pracę mózgu i ogólną jakość życia na codzienność? Czy jest dla nas jak najbardziej dobry czy zbytnio może przeciążać układ nerwowy i może to się źle odbijać na nas, na poziomie kortyzolu itd. i korzystniejszy byłby trening na mniejszych ciężarach? A może nie ma większej różnicy? Oczywiście pomijam serie ćwiczone do kompletnego upadku, odciny bo to nie słyży nam w ogóle, najprostsza droga do przemęczenia.
Ja np. obecnie jadę głównie super seriami zwykłych dipów i podciągania na kółkach gimnastycznych, bo miałem 4 miechy praktycznie nic nierobienia i chcę się taką wytrzymałościówką roztrenować. Dzisiaj walnąłem 11 serii podciągania nachwytem (5 powtórzeń) na przemian z 11 seriami dipów (7 powtórzeń, na poręczach). Przerwy 35 sekund do minuty między jednym a drugim ćwiczeniem.
Cel: dobić w 30-40 dni do co najmniej 20 czystych technicznie podciągnięć na kółkach i 35/40 dipów na poręczach.
W ten sposób przygotuję też stawy pod trudniejsze, siłowe warianty ww. ćwiczeń. No i trzeba to mięcho czymś karmić, a jednak większa objętość treningowa sprzyja hipertrofii (sorry, foto chujowej jakości, łapa mi się trzęsła ze zmęczenia po treningu jak cykałem):
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
Waga 100kg, wzrost 188, dosyć małe mięśnie, w bicu z 37cm, sześciopak pod tłuszczem. Ćwiczę od 6 lat bez przerw. Mimo, że mam najmniejsze mięśnie na siłowni to robię podciągnięcie na jednej ręce z odciążeniem 10kg, 45 pompek na jednej ręce lewej lub prawej, 30 przysiadów na jednej nodze (w szczycie +50kg ale rozjebałem sobie kolana i musze uważać), muscle upy, 15 pompek w staniu na rękach, mostki z jedną ręką i nogą w górze, wznosy nóg na drążku z obciążeniem 16kg 40 razy i tak dalej.
Wiem, że to wygląda jak przechwalanie się, ale chodzi mi o zadanie konkretnego pytania.
Może ktoś mi wyjaśnić mniej więcej jak to działa? Przebiłem u siebie wszystkich z siłowni a mam mięśnie jak jakiś typek co dopiero zaczął ćwiczyć.
Widocznie dobra genetyka, dobra endokrynologia, dobra jakość ćwiczeń, psychika, wytrwałość. Wystarczy...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.