citalopram. Pierwsza dawka dała mi niezłego kopa, druga na granicy placebo a dalej już zero działania.

Cześć, przez kilka lat przeszedłem w zasadzie całą psychiatrię leków - około 24 - nigdy nie było dobrze ale był czas że jakoś funkcjonowałem, pracowałem. Niestety leki tak jakby się u mnie powypalały m. in wenlafaksyna czy sulpiryd (choć on działał pozytywnie na mnie tylko przez 2 tygodnie). Dodam, że byłem 5 tygodni w klinice psychiatrii, wyszedłem z zestawem sertralina 200, wellbutrin 300, trittico 150, chlorprotixen 100 mg. Była na tym jakaś poprawa ale tylko minimalna i jak po jakimś czasie dostałem kilkudniowych silnych myśli samobójczych połączonych z silnym osłabieniem to leki odstawiłem oprócz chlorprothixenu. Tak funkcjonowałem jako tako miesiąc i próbowałem do racy wrócić. Dałem radę 2 dni. Niestety z tego osłabienia i braku energii nie jestem w stanie pracować. I Chyba ostatnią deską ratunku dla mnie jest anafranil, którego w dłuższym czasie nie brałem. W zasadzie chodzi mi o poprawę w kwestii, energii, napędu i osłabienia. Czy ten lek może na to pomóc? W jakie dawki celować?

Klomipraminę jeszcze za dawnych lat.
Jak zaczęłam w końcu leczyć się regularnie - paroksetyna.

Od tego czasu przerobiłam już dwucyfrową liczbę samych antydepów i w czołówce na pewno są: duloksetyna, sertralina, doksepina.

Hej. Zacząłem leczenie na zaburzenia Lekowo-depresyjne. Raczej umiarkowane, mogłem funkcjonować, aczkolwiek zaczęło przeszkadzac w zyciu. Stosowałem Esci dochodząc do dawki 20mg przez 6 miesięcy. W tym czasie chodziłem na terapię. Nie wiem czy na wskutek leku, czy źle prowadzonej terapii, ale miałem 2 psychozy, jakiś stan maniakalny i cholera wie co jeszcze( wcześniej takie rzeczy mi się nie działy). Lekarz chciał mi wcisnąć neuroleptyk
Stwierdzilem że pier**łe takie leczenie. Przerwałem terapie, odstawiłem stopniowo leki, obecnie bez leków od 1,5 tygodnia. Samopoczucie super, lepsze niż przed leczeniem xd o dziwo moja sytuacja życiowa też uległa poprawie. Nie mam gonitwy myśli, czuje się spokojniejszy. Jedyny objaw odstawienny to bzyczenie w głowie gdy ruszam oczami. Lajtowego, nawet się przyzwyczaiłem, chociaz na dłuższą metę fajnie jakby tego nie było. Jak myślicie ile to jeszcze będzie trwać?

Przyznam że przez to mocno zraziłem się do SSRI.

Aczkolwiek zauważyłem że najlepsza jest wiedza! Czytam książki i zaczynam rozumieć skąd te wszystkie objawy się biorą.

Teraz zacznę lecieć Ashwaganda, Ginko, Kava Kava, dieta Sport i styka.


Poukładam sobie w bani, osiągnę poziom Zen. Potem walne kwasa by zagłębić się do wnętrza swej podświadomości i uzdrowić resztę ran powodujących lęk i stany depresyjne. Osiągając ostateczna Nirvanę - przeganiając zło ze swojego umysłu

Czy mogę sprawdzić historie leków jakie dostawałem od psychiatrów a miałem ich paru, w ostatnich latach. Bez konieczności drukowania całej historii. Jak mogę to zrobić?

Esci jest dziwny, ja po nim niestabilny jakiś byłem, wolę poczciwą paroxetynę.

U mnie pierwszy escitalopram z szybką dokładką trazodonu. Bardzo dobry wybór na start leczenia moim zdaniem.

^ Dobry jako pierwszy antydepresant w życiu, żeby obczaić jak się reaguje na SSRI, fakt.
Po 3 miesiącach brania, można stwierdzić czy robi robotę, czy trzeba jednak mocniejszego filtra (np. fluoksetyna/paroxetyna) czy czegoś bardziej aktywizującego (np. wenlafaksyna) czy może więcej chemicznego uśmiechu (np. sertralina).

Siema, od ponad połowy roku biorę wenlafaksyne 1x150mg er, i mniej więcej tyle mam zaparcia. Tzn chce mi się co 2dni, lecz stolec jest zbity i ciut suchy. Wypijam codziennie 2-3l i jem 20-30g błonnika. Może to być od noradrenaliny czy od sertraliny serotoniny? Może ktoś tu miał ten sam problem. Nie wiem czy schodzić kompletnie czy zjechać do 75mg..

Poprawiono nazwę neuroprzekaźnika, bo zapewne o serotoninę chodziło, a nie o inny lek - taurinnn

Noradrenalina, podwyższenie sero to w drugą stronę działa. Zanim z dawkami zaczniesz skakać to skonsultować to z lekarzem (tzn zmiany lub odstswke) a kwestie wyprozniamia z rodzinnym nawet, jak to poważnie cię męczy - dietetyk.