Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 252 z 294
  • 14 / / 0
31 stycznia 2020mikeszko pisze:
Hej, Quicksilver. Koniecznie kup odpowiedni test, którym zweryfikujesz substancję na bloterku. Powinnaś to zrobić od razu po zakupie dla własnego bezpieczeństwa oraz żeby nie było takiej sytuacji.
Czy papier miał jakiś smak? Jak wyglądały bloterki?
Grafika to Alice in Wonderland, smak miał gorzki ale też trochę słodki, nie za bardzo intensywny, dało się wytrzymać. Kupię test, czy polecasz jakiś szczególny?
  • 2104 / 458 / 37
Fenylek nikt nie goni na kartonach, stety lub niestety. Smak jaki opisujesz najpewniej pochodzi od farby drukarskiej. Fenetyloaminy wg internetowych źródeł mają taki ohydny posmak, że nie da rady tego pod językiem trzymać, na dodatek powodują drętwotę.
Lubisz koks?
  • 4 / / 0
Cześć wszystkim, chyba w końcu zapytam o to, bo gryzie mnie to niezmiernie. Blotter 250 brzmi legitnie? A w cenie 70zł? W dodatku szary z obydwu stron? Bo obawiam się, że zostałem z kumplami oszukany. Sprawa stara, sprzed pół roku, ale chcę wszystko dopiąć do końca. Zanim zabraliśmy się do roboty, to przecięliśmy karton na pół, bo było nas czterech, a kupiliśmy tylko dwa. Kartony były owinięte sreberkiem, a sreberko włożone w samarkę. Przecinaliśmy nożyczkami, a potem wsadziliśmy pod język, więc dotykania paluchami pewnie było sporo. Efektów zupełnie zerowych, nawet po dwóch godzinach trzymania w buzi. I tu moje pytanie, bo chcę mieć pewność. Czy to był zwykły karton bez niczego, czy po prostu my zjebaliśmy coś po drodze, między innymi tym dotykiem czy przecinaniem?

Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi, bo byliśmy nieźle nahajpowani, dobrze przygotowani, a tu dupa, zawód straszny. Odechciało nam się na dobre kilka miesięcy, ale ochota znowu wraca i teraz wolimy być przygotowani totalnie na tip top.
Pozdrawiam.
Nie masz prawa do swojej opinii.
Masz prawo do świadomej opinii. Nikt nie ma prawa być ignorantem.
  • 2104 / 458 / 37
250 mcg może być na blotterze, jednak cena 70 zł jest zdecydowanie za wysoka. W małych miejscowościach mogą za tyle latać pewnie, jednak i tak jest to sporo niestety, choć już nie takie ceny widziałem. Najlepszą metodą dzielenia kartonów jest nich rozpusczenie w alkoholu, a nie cięcie. Skoro nikt z was nie odczuł efektów, to mogła to być wyjebka, chyba że niedługo wcześniej spożywaliście agonistów receptorów serotoninowych albo benzodiazepiny.
Lubisz koks?
  • 44 / 7 / 0
Quicksilver, sprawdzaj odczynnikiem EHRLICHa. Jest to legalny i dobry środek, by sprawdzić papierek. Wystarczy, że wpiszesz to w wyszukiwarkę i od razu znajdziesz sklep, w którym to kupisz.
  • 2714 / 508 / 0
@Quicksilver85 po trzech kartonach 200ug/każdy miałabyś śmierć ego i była w innym wymiarze, a nie "lekką euforie". Zmień dilera.
Połowa takiego blottera (czyli 100ug) powinna już dobrze robić - może nie byłby to pełny potencjał LSD, jednak działanie byłoby dość wyraźnie, zwłaszcza przy pierwszym razie.

@rytrom wyjebka - dostaliście pusty karton. Gdyby rzeczywiście tam było 250ug połówka robiłaby już robotę (jak wyżej - zwłaszcza przy pierwszym razie). Poza tym drogo fhuj.

Jeśli chodzi o moc zależy też od kogo kupujecie. Na tzw. ulicy / u resellerów zazwyczaj są kartony mające od 100 do 250ug (lub 0 jak w powyższym przypadku). Natomiast można też zakupić u pasjonatów, którzy sami nanoszą substancję na kartony, prawdziwe mocarze np. rzędu 500ug. Jednak tak jak mówię - w tym przypadku jest to zakup u hobbystów tego 'sportu', nie komercyjnych dilów.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 2198 / 709 / 0
Powtórzę to co kiedyś pisałem, na ulicy 300ug to niecałe 200 u ok dila. 200ug to jakieś 150 albo 125. 150 to jakieś 100 albo i trochę mniej. Albo i nic jak u śmieci kupujecie a nie dilerów.
Na darknetach minimalnie lepiej i ceny rozsądniejsze. 60-70 zł za karton to już dobra motywacja żeby sprzedawcy przearanżować układ zębów za traktowanie klienta jak ostatniego debila i frajera którego można wydymać i jeszcze za to podziękuje. Kupujemy czy sprzedajemy dragi, łamiemy prawo, może niszczymy sobie czy innym życia - ale traktujmy się jak kurwa ludzie a nie jak sępy i ich ofiary.

A fenylek nie gonią bo z tego rozumiem to kartony musiałyby być naprawdę duże i grube żeby pomieścić typowe dawki tripowe. A przynajmniej takie wyjaśnienie znalazłem kiedyś na reddicie psychodelicznym czy ogólnonarkotykowym. Czy to ma sens nie wiem, chemikiem nie jestem bo tylko kota gotowałem, fete acetonem czyściłem i antka filtrowałem - ale dzielę się tym wyjaśnieniem, może ktoś ogarnięty potwierdzi albo zaprzeczy.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 2187 / 357 / 0
U mnie pierwszy raz był najlepszy,
chociaż były grubsze fazy po większych dawkach.

Pewnie tutaj wklejałem,
ale nie zaszkodzi wkleić jeszcze raz.
Mój pierwszy raz na LSD - Tripraport.

https://neurogroove.info/trip/winiopies ... o-hobbit-w


wiek se trochę tam zawyżyłem, żeby nie było ten teges, niezgodnie z prawem itd.
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 2714 / 508 / 0
02 lutego 2020WrakCzlowieka pisze:
A fenylek nie gonią bo z tego rozumiem to kartony musiałyby być naprawdę duże i grube żeby pomieścić typowe dawki tripowe.
Standardowy kartonik ma pojemność ok. 5mg, więc jeśli chodzi o 2C-xy i podobne - zgoda, natomiast Doxy, NBOMy czy inne Bromo-DragonFlaje spokojnie śmigały na kartonach identycznych co LSD (w momencie gdy były legalne). Później delegalizacja i teraz nigdzie od dłuższego czasu NBOMów nie widziałem (no chyba, że ktoś zrobił sobie kilka lat temu zapas).
Ogólnie mam wrażenie, że delegalizacja wyszła na dobre - legitnego LSD jest od zajebania wszędzie w zajebistych cenach (nawet nie wspominając o hurcie).
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 2198 / 709 / 0
Dzięki za sprostowanie. DOx na blotterkach też widziałem chociaż nigdy nie próbowałem. Nbomki też tak latały pamiętam - ale również obecnie ich nie widzę nigdzie zupełnie. Śmieszna sprawa bo pewna osoba (kto ma wiedzieć ten wie) sprzedawała trochę czasu temu 2C-B (typowa dawka rekreacyjna - 20-25mg) na kartonikach. Ale co to naprawdę było? Wątpię czy sam dystrybutor wie.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 252 z 294
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.