Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1540 • Strona 119 z 154
  • 1180 / 399 / 0
^^ jezu, no fajna ta "śliwa", w sam raz do barku- o którym kiedyś wspominałeś...
Uwaga! Użytkownik spiderek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 972 / 83 / 0
Hlebny dar?
  • 959 / 134 / 0
Wejście dobrej wódeczki na pusty żołądek, jakas Soplica 200 + Tymbark i ten genialny moment gdzie wszystkie problemy znikają, czujesz się spokojny i szczęśliwy i po prostu idziesz/jedziesz gdzieś (oczywiście autobusem, chociaż z tym też różnie bywało %-D ) mając wyjebane na wszystkie sprawy które wydają Ci się nie do rozwiązania na trzeźwo :extasy:

Ja już chyba trzeci tydzień gdzie dzień zaczynam od 200 a kończę na 400-600 kolorowej i ani razu nie czułem się skacowany i nic nie odjebalem. Jestem alkoholikiem no ale kurwa chyba jako taką samokontrolę można utrzymać , przynajmniej ja mogę. Więc bez przesady że każdy alkus jak poczuje będzie walił od rana do wieczora przez tydzień i skończy 3 razy na dołku %-D

Może ten etap mnie jeszcze nie dotyczy po prostu xd i tak się pocieszam a pije już 4 lata w zasadzie dzień w dzień z przerwami które trwały może w sumie z pół roku i alko jest dla mnie używka genialną. Jestem po nim uśmiechnięty, towarzyski i ogólnie pełen wigoru i humoru, nigdy nie staje się agresywny ani nic nie odpierdalam co zdarza się zawsze po innych dragach

Próbowałem już wszystkiego a mimo to miłość do alko jest jedyną na całe życie chyba już u mnie %-D nawet opio mnie nie wciągnęło na dłuższy metę, ale stan jaki daje alko jest tak piękny że ciężko z niego zrezygnować :extasy:
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12007 / 2344 / 0
Mówisz, że pijesz prawie litr wódki dziennie i trzymasz kontrolę? : )
Proste, że nałóg "ewoluuje" i nie każdy zaczyna karierę w AA (bez pierwszego A) od najgrubszych numerów typu nieprzytomny na chodniku w zimie.
Broń Boże nie prawię morałów.
  • 641 / 97 / 0
Trzymać kontrolę można ale do czasu, wysiada zdrowie w tym wątroba, siada kondycja i poci się człowiek niemiłosiernie (toksyny). Ten pot i smród mnie dobijał :P
  • 144 / 12 / 0
Ja byłem w wieku 20 lat na spotkaniu aa.Na początku uważałem że te menele nie mają ze mną porównania w sensie.Jak taki człowiek wrak może mieć porównanie ze mną? Zmieniło się to dopiero po paru spotkaniach wtedy uświadomiłem sobie że każdy człowiek nawet menel (och jak to pisze wyzywając) jest równy ze mną skoro ja tam jestem.Nigdy żaden nigdy strach nie dorównał mi tego gdy tam szedłem pierwszy raz nic nie ma porównania.
Teraz nadal pije tak jestem alkoholikiem w wieku prawie 21 lat ale chociaż się do tego przyznaję.Nie piję już w ciągach jak pojebany .Mam pracę,hobby(siłownie) ćwiczę tylko i wyłącznie dla samopoczucia.I nigdy nie czułem się lepiej.
Uwaga! Użytkownik Nurkoz55 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 959 / 134 / 0
24 stycznia 2020jezus_chytrus pisze:
Mówisz, że pijesz prawie litr wódki dziennie i trzymasz kontrolę? : )
Proste, że nałóg "ewoluuje" i nie każdy zaczyna karierę w AA (bez pierwszego A) od najgrubszych numerów typu nieprzytomny na chodniku w zimie.
Broń Boże nie prawię morałów.
Kontrola jest, bo nie pije od rana do wieczora tylko osiagam pewien stan i dalej już nie walę. Zawsze to jakiś pozytyw zamiast wstawania na kacu i biegiem po flache bo męczy %-D

Niedługo zdobędę się na pewno na jakiś miesięczny okres absty żeby trochę flaki zregenerować, ale w moim przypadku alko to zawsze było to mniejsze zło i w porównaniu z innymi dragami to chociaż nie zjebalem sobie nim nigdy żadnych ważnych spraw

Znam osobę która pije 6 piw dziennie od 20 lat, ma robotę, rodzinę. Nie każdy alkoholik kończy prędzej czy później na odpierdalaniu chuj wie czego, są ludzie którzy tą kontrolę trzymają lepiej a inni gorzej

alko jak to każda używka waląca w Gaba b jest mimo wszystko specyficzny j trzeba go wyczuć, dlatego jedni kochają alkohol, inni nie widzą w nim nic ciekawego
Niestety zaliczam się do tego pierwszego grona

alkohol zawsze był moim świętym panaceum na problemy które mi doskwierały, pod jego wpływem czuje że jestem taką osobą jaką chciałbym być. W sensie wyjebki na problemy i ogólnej wesolkowatosci, dusza towarzystwa taka %-D
Niesamowite że są ludzie którzy są tacy ale na trzeźwo i sporo takich znam, muszą byc w chuj szczęśliwymi osobami i szczerze im zazdroszczę
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 959 / 134 / 0
25 stycznia 2020Nurkoz55 pisze:
Ja byłem w wieku 20 lat na spotkaniu aa.Na początku uważałem że te menele nie mają ze mną porównania w sensie.Jak taki człowiek wrak może mieć porównanie ze mną? Zmieniło się to dopiero po paru spotkaniach wtedy uświadomiłem sobie że każdy człowiek nawet menel (och jak to pisze wyzywając) jest równy ze mną skoro ja tam jestem.Nigdy żaden nigdy strach nie dorównał mi tego gdy tam szedłem pierwszy raz nic nie ma porównania.
Teraz nadal pije tak jestem alkoholikiem w wieku prawie 21 lat ale chociaż się do tego przyznaję.Nie piję już w ciągach jak pojebany .Mam pracę,hobby(siłownie) ćwiczę tylko i wyłącznie dla samopoczucia.I nigdy nie czułem się lepiej.
Wiekszksc się tutaj do tego przyzna, ale co Ci z tego? Skoro pijesz dalej to problem dalej jest nie rozwiązany a alko jak każdy drąg ciężko będzie odstawić kiedykolwiek całkowicie
Mając świadomość jak pięknie jest "po" człowiek nie odnajduje sensu w byciu "przed"

a ciąg to zawsze tylko kwestia czasu, no oby nie taki kasacyjny od rana do wieczora %-D ale alko dzień po dniu to u każdego alkoholika normalka

Jeśli chodzi o mnie to najciężej jest właśnie przerwać ciąg, potem już im dłużej nie pije tym bardziej mi się pić odechciewa i mózg jakby zapomina, po miesiącu już bym mógł zupełnie nie pić ale wtedy z reguły trafia się jakaś impreza i od nowa lecę dzień w dzień %-D ciężko alkoholikowi w kraju gdzie każdy chla, chyba trzebaby było wybierać alkohol albo znajomi :D ja kocham obie te rzeczy więc za chuj nigdy nie przestaje całkowicie

2 piwa w moim wypadku odrazu skutkują powrotem do ciągu, więc jak już robię te przerwy to za chuj nawet naparstka alko bo wróci od nowa
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 144 / 12 / 0
^
Chociażby by w celu uswiadomienia sobie problemu i cos z nim zrobienia.Ja np nie piję już w ciagach jak pojebany potrafiłem miec przerwę 2 miesieczna od alkoholu znalezienie jakiegoś hobby tutaj bardzo polecam wysiłek fizyczny.Nadal piję ale nie jak pojebany wcześniej.Do calkowitej abstynencji od alkoholu daleka droga przede mną ale i to pewnie kiedyś nastąpi.I niech nikt mi nie piszę że nie da rady bo dasz radę tylko się ogarnij człowieku.Chyba że wolisz zejść z tego świata przed 30 i nie mieć zadnych potomków.
Pozdro mordeczki.
Uwaga! Użytkownik Nurkoz55 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 959 / 134 / 0
18 grudnia 2019Dersu Uzala pisze:
18 listopada 2019NicNieBralem2000 pisze:
Bardzo dawno nie pilem wodki. Moze kielon pod koniec wakacji od kumpla staruszka. Przydalaby mi sie, mysle ostro o malpce soplicy przepalanej, lecz swiadomosc wypicia mniej szkodzacego tyskacza jakos niweluje to myslenie plus chyba na malpce bym dopiero zaczal chlac. Od wodki rozum krótki.
Jak to mniej szkodzącego? Piwo to nie tylko alko, jest w nim w chuj składników robiących bajzel, konserwanty, aromaty itp. A ile tego musisz w siebie wlać aby osiągnąć poządany efekt? zoladek cierpi. I gdzie to piwo stało, w Biedrze w zgrzewce na niechłodzonej półce? I ty je z aluminiowej puchy łoisz. A po czym najgorsze kace i zyganie, czy jak sie schlasz browarami czy nalewka lub jabolem - czy wodka?
Spirol, wodka - czyste i efektywne. Nie na darmo stare alkusy mowia ze im bardziej czysty alkohol tym mniej szkodliwy.
Brednie oporowe. Dla alkoholika tylko piwo i można trzymać jako tako kontrole, saczysz Bronka przez cały dzień i ciężko inaczej bo na hejnał to wyrzygasz i tyle. Co do wody ojebie się 200, potem kolejną i kontrolę trzymać dużo trudniej a dużo łatwiej stracić panowanie i zacząć odpierdalac

Znam ludzi którzy przez pół życia są lekko podchmieleni i żyją, nie spotkałem osoby która byłaby wstanie w ten sposób łoić wody, znaczy spotkałem już wieku ale dawno nie zyją :korposzczur:

Wódka a piwo to jak krak a normalny koks, niebo a ziemia w kwestii szkodliwości i uzależnienia. Wejście wódki jest piękne, ale też niesamowicie uzależniające. Piwo działa inaczej, lekko rozluźnia i rozwesela, woda to taki rush że dostajesz kopa i lecisz przed siebie chuj wie gdzie

Ciekawa sprawa ze mnie piwo jednak bardziej upierdala niż wódka, ale nie w sensie robienia czegoś głupiego. Tylko 3 piwa wypite dosyć szybko - rozluźnienie, wesolkowatosci, wyjebane na problemy, straszna zamula i aż się chwieje na nogach
200 wody wypite szybko - ostry kop i euforia na 10 minut, potem chęć dorzutki, agresja i poczucie że można jeszcze chlac i chlac

Ciekawa sprawa

Co do kolegi wyżej no wiesz jak Ty masz tylko ambicje spłodzić potomka i żyć sobie praca-DOM-praca-DOM to znaczy, że używki nie rozjebaly Ci jeszcze układu nagrody :D więc się ciesz. Bo dla mnie po 4 latach picia takie życie to byłaby męczarnia i już wolę się codziennie najebać niż żyć życiem zwykłego Janusza pozdro
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1540 • Strona 119 z 154
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.