Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Jak uniknąć publicznych noddów i ćpuńskiej dekonspiracji
Pijąc kawę/energetyki
56
13%
Zażywając stymulanty
29
7%
Próbując na siłę trzymać otwarte oczy i prostą postawę
19
4%
Polewając się zimną wodą
4
1%
Sprawiając sobie ból
9
2%
Uprawiając sport
21
5%
Tłumacząc się zmęczeniem/lekami przysypiać na legalu
103
24%
Nie wychodząc z domu
149
35%
Dużo mówiąc
10
2%
Wykonując dużo ruchów i mrugnięć
8
2%
Żując gumę
15
3%
Inne
8
2%

Liczba głosów: 431

ODPOWIEDZ
Posty: 1775 • Strona 77 z 178
  • 1358 / 23 / 0
Witam po długim czasie niezerkania tutaj.

Po ponad trzech latach znowu wróciłem do kodeiny i już drugi miesiąc leci, po tygodniu już z dawek 150-200 mg poszło na 500-600 mg, żeby odczuć cokolwiek, a teraz 720-840 mg ledwo zalecza skręta. Wrzuciłbym MST albo DHC, ale po takim czasie to wszystkie kontakty pourywane i muszę jechać na tym co jest, ale o ciepełku to już mogłem zapomnieć po kilku pierwszych dniach. I co najgorsze, to najtrudniejszy czas, jaki kiedykolwiek miałem pod kątem próby odstawienia - pamiętam, że kiedyś to tam rzucało się i wracało za tydzień czy dwa, ale teraz to ciężko jeden dzień bez tego wytrzymać psychicznie. Podejrzewam, że to związane jest z tym, iż muszę lawirować między pracą, dziewczyną, rodziną, a jeszcze trzeba to ukrywać pod pretekstami jakichś wymyślonych chorób, bo wszystko by się posypało, jakby ktokolwiek się dowiedział, że wróciłem do tego.

Swoją drogą do osób, które mnie pamiętają: jakieś zgony z bywalców tej knajpy podczas mojej nieobecności?
http://www.lastfm.pl/user/Everett92
  • 14 / 2 / 0
22 stycznia 2020WrakCzlowieka pisze:
@fake_diamond - nie chcę martwić i demotywować ale suplemenciki, obstawa lekowa, nootropy, ziółka czy co tam wymyślą to akurat najmniej ważny element w odstawianiu i na dłuższą metę rzucaniu opio (czy innych dragów). No ale nie moja broszka, tak strzelam że za parę lat zaczniesz się zbliżać we właściwym kierunku jeżeli chodzi o walkę z nałogiem.
Edit bo gryzie mnie ciekawość: po kiego chuja tyle tego żresz dziennie? Oboje wiemy że żeby zabić skręta potrzebujesz mniej (zdziwiłabyś się ile mniej) a dzięki temu nie miałabyś takich wymuszonych "przerw". Bo wbrew obiegowej opinii to właśnie bardzo częste skręty bardziej ryją psychikę niż długie ciągi. Można nawet zaryzykować stwierdzenie że też bardziej wpierdalają bo zamiast jak w ciągu postrzegać narkotyk jako "biorę codziennie/x razy dziennie i czuję normalnie, czasem nawet fajna faza" to mamy "w końcu już za kilka godzin dorwę się do tego i będę w stanie jakoś funkcjonować bo bez tego nie zamierzam nawet próbować". Ale to takie moje obserwacje i gdybania, nie mówię że ma to potwierdzenie w nauce czy przeżyciach innych użytkowników.
@up - ja to nostalgicznie wspominam żarcie blistra loperamidu żeby nie zesrać się w pracy czy na uczelni bo tak miałem przeorane bebechy, heh. Złote czasy.
Jako iż wcale nie rzucam, tylko zmuszona jestem zrobić krótką przerwę, średnio przejmuję się tym, co jest dobre na dłuższą metę, a co nie. Działa, działa, szkoda drążyć temat.

Co do dawek, to musiałam przeskoczyć na wyższe, bo po takim czasie mniejsze przestały cokolwiek dawać - tolerancja. Naprawdę długo jechałam na jednej szesnastce, ale przyszedł czas, że musiałam to podwoić, a później... A później to już poszło, jak to zresztą bywa. Jeśli chodzi o skręty, chociaż to za dużo powiedziane w moim przypadku, to rozumiem, o czym mówisz, bo właśnie tego staram się teraz uniknąć. To nie jest tak, że ciągle zdychałam przez te dawki, bo po prostu miałam na to kasę i brałam na tej samej zasadzie, co wcześniej pojedyncze szesnastki - dwa lub trzy razy dziennie i wszystko było dobrze. Problem pojawia się, gdy kasy zaczyna brakować i rzeczywiście trzeba odstawić, a to zdarza mi się mniej więcej dwa do trzech razy na rok, więc nie jest tak źle.
  • 44 / 3 / 0
Ostatnio zarzucałem kode z tramcem, zanim zacząłem trama dodawać to jadłem po 450-600mg. Z tramem leciało po 300 trama + 300/450 kody. Myślę dzisiaj walnąć 720mg kodzinki,
jak myślicie - jeżeli ostatni raz brałem przed wczoraj 300+450 to czy dzisiaj 720 zadzaiała jak należy czy jednak 900 pasuje ? :D
  • 181 / 24 / 0
Jeżeli ostatnio tyle brałeś i było satysfakcjonująco to po 2 dniach wątpię żeby tolerka wzrosła i musiałbyś zwiększać dawki. Ale jak już chcesz to ewentualnie ja bym na twoim miejscu dorzucił 50-100mg więcej kody.
  • 181 / 24 / 0
Nie wytrzymam zaraz.. Nie mam żadnych powodów żeby być szczęśliwym. Więc z pomocą przecież przychodzi kodeina tylko że dzisiaj nic nic nie jebło. 400mg i kompletnie nic :'(
Cały dzień głodzenia się i wszystko i tak w pizdu. Czegoś takiego jeszcze nigdy nie miałem, zawsze co tam weszło. Może to dlatego że poraz pierwszy dzisiaj wpadło mi do głowy żeby spróbować wzmocnić kode pieprzem? Zajebisty pomysł nie wiem kto na to wpadł.. A u was opiotowcy moi drodzy jak dzień mija ? 🙄
  • 44 / 3 / 0
Ja właśnie wróciłem z fazki, zarzuciłem około 17, 720mg kodeiny z thio popite spritem, palone fifki co jakiś czas (Najmilszy moment fazy), później jak już zeszła to o 20 poszło z 50mg ścierwa z dwoma piwkami. Teraz w domu już wypiję jedno piwko z klonikiem i idę spać. Weekend musi być spokojny bo w poniedziałek do tyrki :D
  • 2198 / 709 / 0
Się w to już nie bawię, ale poradzić zawsze mogę. Zmienić kolejność następnym razem, na zjeździe po ścierze koda (i dowolne opio w sumie też) z benzo lub browarkiem działa odczuwalnie silniej, mocno seduje i oczywiście zbija mocno zjazd. Po MDMA również się sprawdzi, tak samo jak i na kacu, chociaż tu trochę mniej z nieznanych mi powodów. Oczywiście łączenie sporych dawek thio z nawet jednym piwem to głupota, pal licho depresję oddechową bo jest nikłe ryzyko że będzie naprawdę niebezpieczna u osób z tolerancją gdzie te 720mg działa jak kiedyś 450 albo i mniej. Flaki mocno dostają po dupie w tym mixie, rzygi i sraka prawie gwarantowane za którymś razem. Było to zresztą omawiane wiele razy.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 2769 / 209 / 0
Siema @Ever :D

bupra mi się chyba wypłukała z receptorów, jutro chyba zapierdolę pakę Antka iv (dziś jak usłyszałem cenę - 20zł to trochę zwątpiłem) na podkładzie z dwóch dużych pak Thio i 50mg difki, może coś z tego będzie.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 2198 / 709 / 0
Ceny bandyckie, w Krakowie bodaj na dworcu usłyszałem parę latek temu 15 zeta za małą pakę. Tak. 15zł za 150mg kodeiny. Zasranej kodeiny.
No ale kupiłem, bo musiałem zapierdalać na balangę, a niczego innego nie było pod ręką, a jedyna osoba która na miejscu mogła mi coś ogarnąć postanowiła zajebać focha. Część z tych tabsów i tak mi się pomoczyła i potopiła przez ten cholerny deszcz, ale to nic. Koncert był świetny, ludzie bardzo fajni, wspomnienia piękne - a że się nie ućpałem za bardzo tą papką pochłoniętą na szybko w kiblu stacji paliw? No trudno, nie wtedy to kiedy indziej.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 498 / 98 / 7
Wchodzi 390mg ;)
W wersji 16 tab Thio + syrop thio. Tolerka dość niska to powinno być przyjemnie pozdro
ODPOWIEDZ
Posty: 1775 • Strona 77 z 178
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.