Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 320 • Strona 1 z 32
  • 612 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bill »
DXM nie uzależnia mocno. Aczkolwiek silniej niż się powszechnie uważa (imo). Chociaż wszystko i tak zależy głównie od podatności danej jednostki na uzależnienia. Ale nie jest ciężko "rzucić dexa".
Uwaga! Użytkownik Bill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 913 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
Bill pisze:
Ale nie jest ciężko "rzucić dexa".
Bill może jak Mark Twain o rzucaniu nikotyny: "To nietrudne, robiłem to setki razy". :)
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 612 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bill »
Kazik pisze:
Bill pisze:
Ale nie jest ciężko "rzucić dexa".
Bill może jak Mark Twain o rzucaniu nikotyny]

Hehe :) Dokładnie ;)
Uzależnienie od DXM, wbrew mniemaniu wszystkich true ćpunów, którzy uważają każdego, kto zjadł choćby jedną tabletke acodinu, za kinderćpuna, istnieje, ale jest to stosunkowo "słabe" (albo nawet suabe) uzależnienie (porównując je do uzależnienia od innych substancji). Kurwa, ale długie i złożone zdanie ;]
Uwaga! Użytkownik Bill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Uzależnienie od DXM to ciekawy bardzo interesujący mnie temat. Szczególnie ciekawią mnie doświadczenia ludzi walących dzień w dzień, co mnie raczej nie spotka, choć wiem czym jest nieodparte pragnienie wrzucenia. Co do "prawdziwych ćpunów" to ich problem tkwi w tym, że w wiekszości wypadków nie dorastają kinderćpunom do pięt. Dlaczemu? Nie wiem, może trzeba być w miare inteligentnym, żeby czerpać przyjemność z ćpania dexa, coś w tym jest ;)
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: fuczak »
zgadzam się z Tobą jogurt w 100% ,w moim przypadku zacząłem brać aco od grudnia 2007 do lutego br. czemu przestałem? ona dlatego iż postanowiłem w końcu wszamać 3 paczki aco, 90 tabsów poszło w godzinę, oczywiście myślałem że w między czasie wrócą starzy zobaczą mnie tylko i pójdą spać, jednak wyjątkowo szybko zaczął działać dxm, bo już po około 75min musiałem się walnąć na łóżko bo bym nie ustał na nogach, pech i moja głupota polegały na tym, że nie przewidziałem że rodzicielstwo może wrócić później. Więc było to mniej więcej tak że ja już nieprzytomny leże na wyrku. Jakieś 15 min po moim ``zaśnięciu`` weszła matka do mojego pokoju i jak nie trudno sie domyśleć wezwała pogotowie. Naturalnie oprzytomniałem dopiero będąc w szpitalu (po ok. 4h od załadowania się 90 acodinkach) lecz nie zaznałem szoku po otwarciu oczu że jestem na detoxie a przed sekundą byłem w swym pokoju, ponieważ wg. kalkulatorka dxm-owego osiągnąłem 4 plateu...a więc fazę miałem nieziemską. Patrzyłem na pomieszczenie, w którym się znajdowałem z ogromnym niedowierzaniem, wydawało mi się że jestem w okrągłym salonie, wyłożonym jasnymi panelami na podłodze, gdy wychylałem się z łóżka i patrzyłem na podłogę, widziałem że łóżko na którym leżałem jest jakby na stopniu (coś w rodzaju schodków), może ktoś leżał kiedyś w wawie na niekłańskiej to wie, że w ścianach dzielących sale są okna, wydawało mi się, że to są szklane szafy a w nich...alkohol, zastanawiałem sie więc gdzie ja u licha jestem, w winiarni czy w czyimś salonie, 2h po tej fazie było jeszcze "gorzej" w rogach OKRĄGŁEJ sali (dziwne nie?) były poustawiane świece gromniczne, takie jak w kościele przy ołtarzu, wtedy toteż już zupełnie nie wiedziałem gdzie ja zawędrowałem. Było jeszcze wiele śmiesznych sytuacji, lecz ni z tąd ni z owąd, rozpoznałem zapłakaną matkę obok mnie...szybko dotarło do mnie ze jestem w szpitalu i cała przyjemna i zadziwiająca faza przerodziła się w bad-tripa, łapałem schizy, rozmyślałem co ja narobiłem, co musiała przeżywać matka widząca zaćpanego syna, która bała się, że sie nie obudzę, mimo mocnego działania aco myślałem bardzo trzeźwo, lecz strach i obawy nad konsekwencjami mojego postępowania były 10 krotnie nasilone. W ostateczności, pisząc tego posta jestem bez komy, kieszonkowego, mp3, totalnie bez zaufania starych, bez kobiety. Jednak są też i dobre tego strony, starzy w ramach "odwyku" zapisali mnie do aero klubu argumentując tą decyzję tak "jeśli lubisz latać i mieć mocne doznania to będziesz skakać na spadochronie" dla mnie to żadna kara, wręcz powiedziałbym nagroda, ale może dzięki tym skokom faktycznie odechce mi sie latania na łóżku. Tak więc, jeżeli już ćpacie i kochacie odmienny stan świadomości to róbcie to nadal lecz z rozwagą i umiarem.
  • 52 / / 0
Mocne.

Ale zacząć w grudniu i już w lutym zarzucić 3 paczki ... :P
Uwaga! Użytkownik The Bride nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 289 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: akoAco »
Ja zacząłem w czerwcu 2007 a w początku listopada tegoż roku miałem cug przez tydzień rano 450 wieczorem 600 -900... któregoś kolejnego dnia tego ciągu wylądowałem w szpitalu :/ zdarza się, od tamtej pory dex na mnie nie działa praktycznie, używam go w dawkach 150-300 mg do wzmocnienia innych specyfików. pozdro :)
Uwaga! Użytkownik akoAco nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Wy to macie patent z tymi szpitalami i dziwic sie ze potem majaczą w mediach.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 156 / / 0
Nieprzeczytany post autor: d*m »
Takie wypadki jak wcześniejszy powrót starszych należy zawsze przewidywać, jak można być takim idiotą żeby brać przed ich przyjściem? Bierze się zawsze wtedy kiedy są w domu i mają zaraz iść spać lub kiedy są w domu i mówisz im,że idziesz wcześniej spać. Miałbyś spokój. Jesteś sam sobie winien - po pierwsze wziąłeś. Po drugie wziąłeś idiotyczną dawkę. Po trzecie nie przewidziałeś konsekwencji.

Bardzo Ci współczuję ale przynajmniej będziesz miał nauczkę.
Uwaga! Użytkownik d*m nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 120 / / 0
Nieprzeczytany post autor: zmż »
Moim zdaniem z uzależnieniem od DXM jest tak, że każdy uważa, ze moze z tym skończyć. Co prawda pierwszy tydzień - dwa są najgorsze ale potem juz łatwo. Jedak Dexa nie rzuci sie na zawsze. Kiedys napewno znów sie po niego sięgnie chocby po długiej przerwie. Samo odstawienie nie jest az takie trudne gdy ma się silną psychikę, ale rzuca się z myślą, że jeszcze kiedys się weźmie....
Jak w jednej chwili cały twój świat potrafi legnąć w gruzach...
ODPOWIEDZ
Posty: 320 • Strona 1 z 32
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.