tak patrząc po strasznej nazwie to bym mógł stawiać bardziej na MDPV , ale to tylko tak strzelam

Według źródła na pewnym innym forum skład Dominatora to cytuję:
4-MMC na pewno było w Cocolino, tych pierwszych od Funboosters, później wrzucili tam 4-MEC. MDPV było m.in. w Ivory Wave.

Pamiętam, że kiedyś były udostępnione publicznie wyniki oficjalnych badań z tamtego okresu (2009-10 chyba, mówię o wielkim boomie antydopalaczowym) i można było sobie przejrzeć co siedziało w większości produktów. Okazywało się nadzwyczaj przydatne, gdy ktoś chciał zrobić taką maczanę jak w stacjonarce, a nie znał wszystkich użytych kanna. Szkoda tylko, że nie podawali proporcji .

to w 2009 były pentedrony i jakieś podróbki MDPV? przecież 2009 to czas pierwszych dopalaczy, gdzie później były dzieci reszty, które były po delegalu mefa

ja 2009 to kojarzę z wejściem z totalnym butem w rynek z mefedronem (aż czytając forum się bałem zajebać, ale tak wyszło że w 2010 i tak zajbałęm XD), do tego zajebiste, lajtowe JWH maczanki, które na niektórych nawet lepiej niż zioło działały (prócz pierdolenia tolerk i pewnie na dłuższą metę banię, ale JWH-210, zapamiętam na zawsze <333, akurat to już era 4-meca albo 3-MMC, ale jedyny synteytyk zioła, który mi się spodobał)

po delegalu zaczęły się te wszystkie chujowe 4-mece, 3-MMC, które każdy już zaczął nazywać mefedronem, jebać to kurwa nic nie ma podjazdu do legendy

W 2008 u mnie w mieście pojawiły się pierwsze sklepy stacjonarne, spokojnie sporo wcześniej można było kupić przez internet (Funboosters, u nas znani bardziej jako Dopalacze.com moc zabawy w jednym miejscu, życie jest za krótkie żeby jeść niezdrowe tabletki #pdk ).

Nie wiem, czy w 2009 był dostępny pentedron, podejrzewam, że tak skoro w 2011 pojawił się wątek o pentedronie na Hyperrealu. Wcześniej nikt za bardzo po prostu nie wiedział co konkretnie w tym siedzi, a nie pamiętam aż tak bardzo kiedy pierwsze sklepy RC (nie smartszopy) wprowadziły do swojej oferty pentedron.

Jeśli chodzi o MDPV to w 2009 było tam MDPV, a nie jakieś jego analogi. MDPV było znane o wiele wcześniej, dla porównania pierwsze posty na H to rok 2006.

Generalnie RC / Designer Drugs pojawiły się w Europie Zachodniej i w Stanach o wiele wcześniej niż u nas, konkretniej mówiąc w bardziej komercyjnym wydaniu na początku lat 2000. Do nas to tak późno dotarło.

Też uważam, że JWH było najlepszymi syntetycznymi kanna, tak samo jak 4-MMC najlepszym ketonem, a cała reszta to marne podróby. Było wtedy mnóstwo ciekawych substancji, gdybym teraz miał zaczynać zabawę z RC odpuściłbym sobie na starcie.
Jeśli chodzi o maczankowe firmowe produkty pierwszy Spice Gold był dla mnie mistrzostwem świata (2008 rok stacjonarnie o ile dobrze pamiętam). To były czasy kurła, teraz to nie ma czasów.

ogónie tak w skrócie to tak tak, bo masz ze wszystkim rację, mimo wszystko pisałem o latach fenomenu, kiedy to uderzyło ogólnie na podwórka jako "zajebisty speed, jak koks" czy kto tam u siebie jak słyszał w każdym razie na 2009 rok stawiam rozwit mefedronu, a wręcz zbytni fenomen który od razu poskutkował banem, zbyt wypepłniał niszę w rynku
teraz trzeba spróbować paru substancji, że odróżnić, 3-MMC, chlory czy nawet mefedron nie waląc innych etc. każda ma inny smak i po prostu człowiek po faize i smaku to z czasem rozróżnia
ale smak mefedronu i ta świadomość, jaka euforia nadchodzi ftw ;)


dlatego prócz może za tę minimalną tesknotą za jwh którym wymieniłem na szczęście jka już tykam ketony to mega staram się tylko mefedron, mój rekord to jakiś miesiąc (50g/4) i w tym czasie może z 5 dni przerwy, nawet nosa mi to nie zorało, poza smutkiem i chęcią przyjebania każdy z nas wyszedł z tej misji cało i bez szwanku :D i to w żadnym wypadku nie namawianie do ćpania tego, a bardziej zniechęcenia od walenia podróbek, jak już

Uuu to dziw, to był pierwszy mój raz z czymś innym niż feta, i według jednej strony z reportami to właśnie było 4mmc , euforia była tak jak już ktoś wcześniej wspomniał tak mocną że z zachwytu nie dało się o niej opowiadać.

i oczu się nie da otworzyć, o powiedzeniu czegokolwiek ofc też można zapomnieć, ale to już są dawki zbyt wysokie ogólnie, po normalanych ogarniasz normalnie

oczu to nie mogłem ostatnio otworzyć (po mega długim czasie przerwy) jak ostatnio typ posypał kreski na 1/3 sztuki mefa i pomyślałem jak sypie to chuj tam, ogólnie zawsze walę awki 100-150, od święta 200 jak chcę się grubo zrobić, taka dawka zrobiła mnie na tyle, że serotonina przejęła totalnie stery i nie mogłem zamknąć oczu z euforii plus ta narastała przez ciągłe minuty wjazdu aż jebło, że musiałem się rozjebać na kanapie, polecam ogólnie to przeżyć, ale to aż mózg nie ogarnia bo mimo wszystko miałem w głowie mini-trzeźwość i myśli jak kurwa możliwa jest taka euforia po jakimś proszku i taki stan w głowie. euforia po MDMA to przy tym może z 10-20%, nawet po MDA bym powiedział że jednak ta euforia się chowa jak przy pojebanych dawkach 4-MMC (to nie są dla nikogo rozsądne dawki i polecam tylko doświadczonym w celu przeżycia euforii życia)

To co można ogarnąć na Darku teraz daje taki stan? Bo nie wiem czy się fatygować.

No musisz sprawdzić jeden da dobrze a 2 następnych da chujnie ale jest jest tylko trzeba sprawdzać jak nie zamówisz to nie sprawdzisz ale na bank znajdziesz

P420 przeczytaj jeszcze raz, bo ani razu nie napisałem, że czysta kofeina, tylko dodatek kofeiny :) zrób sobie sztukę czysta a do drugiej daj 30% kofeiny i sam zobacz czy się zczaisz, bo wcale nie tak łatwo