I nie, nie latamy z każdą pierdołą, ale to wyżej ewidentnie nie jest pierdołą. Moze i bedziesz miał szczescie i nic ci nie bedzie, ale pamiętaj, ze nie dbając o żyły nie powalisz w nie zbyt długo, bo je po prostu zajedziesz. A uwierz, ze szukanie żyły 2 godziny, wkłuwanie się w pachwiny, w stopy i inne dziwne miejsca to nie jest nic fajnego ani przyjemnego.
Jaylin pisze:Wygląda to koszmarnie, nie wiem, jak możesz to tak na luzako olewać, przeciez to widac na pierwszy rzut oka, że coś sie złego tam dzieje. A wymówka, że nie pojdziesz do lekarza, bo nie lubisz lekarzy brzmi jak tłumaczenie przedszkolaka. No ale jak ci nie zależy na swoim zdrowiu to twoja sprawa. Tylko zastanawiam sie, po co w takim razie prosisz nas o rady, skoro z zalozenia i tak nic z tym nie zrobisz. Nie wiem, pochwalić się chcesz jaki jesteś kozak bo masz dziurę w ręce?
I nie, nie latamy z każdą pierdołą, ale to wyżej ewidentnie nie jest pierdołą. Moze i bedziesz miał szczescie i nic ci nie bedzie, ale pamiętaj, ze nie dbając o żyły nie powalisz w nie zbyt długo, bo je po prostu zajedziesz. A uwierz, ze szukanie żyły 2 godziny, wkłuwanie się w pachwiny, w stopy i inne dziwne miejsca to nie jest nic fajnego ani przyjemnego.
23 października 2019Jamedris pisze: W wątku o morfinie, o ile dobrze pamiętam, pojawiła się sugestia by nie używać soli fizjologicznej, też zapytałam o powody ale chyba odpowiedzi nie uzyskałam. Nie zaryzykuję domysłów, chemia teoretyczna to nie moje poletko. ;-)
Tak czy inaczej, im bardziej obojętny rozpuszczalnik (w tym przypadku) tym lepiej, woda typowo do zastrzyków (o destylowanej też padały pomysły, ale traktuję to jako ciekawostkę) podobnie byłaby idealna. Czasem udaje się kupić Aqua Pro Injectione, nie rozumiem kompletnie klasyfikacji - ale to pisałam. I kranówka (w Łodzi akurat jest niezła) podgrzana odpowiednio nie wyrządziła krzywdy, niezależnie czy to w niej było rozpuszczane (morfina), czy dopełniane (przegotowana i wystudzona o zakwaszonym pH do fentanylu np.). @pancuronium
Tylko co z tego, że mamy dobrze przygotowaną kranówkę (żadne brudne paluchy czy sprzęt mają tam nie iść), jeśli nie dbamy o naczynia. Przesadna sterylność (o ile coś takiego w war. domowych istnieje) IMHO prowadzi do manii i częstszych piro przy czystych, ale "normalnych" (w widełkach) warunkach, osobiście jestem mało pirogenna, ale druga osoba przeciera wszystko co ma jakikolwiek - nawet sekundowy, np. nożyczki używane tylko do cięcia F - kontakt z używanymi rzeczami, dajmy na to, spirytusem. Ale nie wiem, czy jej pirogenność (uczuleniowcem też jest) bierze się z manii na punkcie przygotowań "miejsca boju" i późniejszego stykania się z czystymi, ale nie pedantycznymi miejscami, czy z rzeczywistej skłonności organizmu i niższego progu wytrzymałości - może jedno i drugie. W żadnym wypadku nie zalecam "hartowania" się brudem ani wodą z kałuży.
"Idealiści, idealiści, czy chociaż jeden z was jest tu czysty?"
Na swoich błędach mam się uczyć xD
Po 700 strzale przestałem liczyć.
Niestety nie odpowiedziała mi ani jedna kompetentna bądź doświadczona osoba w temacie więc po prostu wasze posty puszczę w niepamięć nicości gdyż były one pustosłowiem i pisaniem dla samego pisania.
Rana się zagoi, a że macie organizmy nienadające się do ćpania, a tym bardziej walenia iv, to zostaje wam faktycznie filtrowanie kota po 20 razy, i opieke zespołu medycznego i psychiatrów przy każdym zastrzyku. Będzie bezpieczniej dla was.
12 grudnia 2019Elkov21 pisze: W razie co gdyby jednak to good luck z paleniem w kabel jedną ręką xd
12 grudnia 2019Jaylin pisze: Wygląda to koszmarnie, nie wiem, jak możesz to tak na luzako olewać, przeciez to widac na pierwszy rzut oka, że coś sie złego tam dzieje. A wymówka, że nie pojdziesz do lekarza, bo nie lubisz lekarzy brzmi jak tłumaczenie przedszkolaka. No ale jak ci nie zależy na swoim zdrowiu to twoja sprawa. Tylko zastanawiam sie, po co w takim razie prosisz nas o rady, skoro z zalozenia i tak nic z tym nie zrobisz. Nie wiem, pochwalić się chcesz jaki jesteś kozak bo masz dziurę w ręce?
I nie, nie latamy z każdą pierdołą, ale to wyżej ewidentnie nie jest pierdołą. Moze i bedziesz miał szczescie i nic ci nie bedzie, ale pamiętaj, ze nie dbając o żyły nie powalisz w nie zbyt długo, bo je po prostu zajedziesz. A uwierz, ze szukanie żyły 2 godziny, wkłuwanie się w pachwiny, w stopy i inne dziwne miejsca to nie jest nic fajnego ani przyjemnego.Wyglądało gorzej. No na pewno tam się coś dzieje bo na ciśnieniu zajebałem skrzep krwi po kablu. Prosiłem o rady kogoś doświadczonego licząc że znajdzie się ktoś kto miał podobnie. Zajechałem już większość żył, w pachwinę walę choć rzadko gdyż to niebezpieczne, i nie musisz mi tłumaczyć. Spaliłem na tym żyły złotko.
Miałem ręce i ramiona spuchnięte tak że zadzwonilibyście po karetkę na sam widok zdjęcia, i pewnie na policje bo jesteście forumowymi leszczami bandą kurew i konfidentów.
Pluje na was totalnie, nie wypowiadajcie się następnym razem bo to po prostu zbędne.
Pozdro
Rahciah
PS. na tysiące i.v. nie latam z każdą pierdołą do lekarza, często rozganiam sama, czasem kupowałam wenflon 2mm i odsysałam krew czy budującą się powoli ropę, ale mój największy ropień też był sprawką kota. Ciekawe, jak Ciebie podrapie. Miau.
Grunt to wiedzieć, kiedy należy zareagować, a po tylu ifaukach ile deklarujesz - wiesz przecież najlepiej. Czekamy na rozwój wydarzeń.
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
12 grudnia 2019Jamedris pisze: Nick masz, chłopcze, adekwatny - napisz, jak Ci zrobią z ręką "rahciah", ew. daj potem film jak walisz i.v. stopami w jedną, pozostałą rękę - też bym wynagrodziła karmą.
PS. na tysiące i.v. nie latam z każdą pierdołą do lekarza, często rozganiam sama, czasem kupowałam wenflon 2mm i odsysałam krew czy budującą się powoli ropę, ale mój największy ropień też był sprawką kota. Ciekawe, jak Ciebie podrapie. Miau.
Grunt to wiedzieć, kiedy należy zareagować, a po tylu ifaukach ile deklarujesz - wiesz przecież najlepiej. Czekamy na rozwój wydarzeń.
Osoba bez jakiegokolwiek doświadczenia by się nie wypowiadała, tak sądzę. To byłoby żałosne. To nie jest teoria, wszyscy choć trochę w tym siedzą. Mniej/bardziej, ale każdy, kto Vi odpowiedział ma styczność z IV. Twój przypadek wygląda poważnie, a Ty odebrałeś to jako atak na siebie. Bo nie lubisz lekarzy i chuj. Masz wyjebane na swój stan zdrowia, bo liczy się tylko to, żeby zajebać w kanał, luzik. Ale nie miej pretensji, że wszyscy tutaj będziemy takimi ignorantami, jak Ty. Zapytałeś o rady, więc każdy Ci odpowiedział co by zrobił. Skoro odpowiedzi kiku osób były jednoznaczne, a Ty stwierdziles, że wszyscy się mylimy, to na chuj w ogóle opisałeś swój problem? Liczyłeś, że Cię uspokoimy i powiemy, że bywało gorzej i będzie okej? Poczytaj o rozkładzie krwi w cieczach w zależności od PH.
Podłub tam igłą, wyciśnij co się nazbierało i czekaj aż się zagoi. To najlepsze rozwiązanie.
A to, że przy ćpaniu większość używa mózgu, a nie, że kieruje się chęcią przywalenia "tu-teraz-brudnymi paluchami- używaną igłą i strzykawką kilkukrotnie-ze skrzepami-jak najszybciej-byle poklepało" świadczy tylko o dbaniu o swoje zdrowie. Chyba, że jak polymerase masz wysrane i szukasz sposobu na powolną i bolesną śmierć (albo powikłania). To w takim razie działaj dalej. Powodzenia.
12 grudnia 2019Rahciah pisze:Chłopcze, mówi dziewka młodsza odemnie i deklarująca że przywaliła 1000 mg MXE i nic jej się złego nie stało12 grudnia 2019Jamedris pisze: Nick masz, chłopcze, adekwatny - napisz, jak Ci zrobią z ręką "rahciah", ew. daj potem film jak walisz i.v. stopami w jedną, pozostałą rękę - też bym wynagrodziła karmą.
PS. na tysiące i.v. nie latam z każdą pierdołą do lekarza, często rozganiam sama, czasem kupowałam wenflon 2mm i odsysałam krew czy budującą się powoli ropę, ale mój największy ropień też był sprawką kota. Ciekawe, jak Ciebie podrapie. Miau.
Grunt to wiedzieć, kiedy należy zareagować, a po tylu ifaukach ile deklarujesz - wiesz przecież najlepiej. Czekamy na rozwój wydarzeń.
Za to wiem, kto zdecydowanie potrzebuje hospitalizacji, choć broni się nogami i rękami (póki co dwiema, jeszcze).
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.